Marek Horoś Napisano 29 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 29 Marzec 2017 Siemano, Poleca ktoś jakieś dobro jakościowo skarpetki kompresyjne za nie kosmiczne pieniądze ? szukam do mojej szafy może ktoś ma cos ciekawego podzielcie się opiniami Pozdrower Odnośnik do komentarza
MZoltowski Napisano 30 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 30 Marzec 2017 A muszą być pełne skarpetki, czy opaski kompresyjne na łydkę też bierzesz pod uwagę? Odnośnik do komentarza
PoTa Napisano 30 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 30 Marzec 2017 Z tanich skarpet kompresyjnych zdecydowanie polecam Force. http://allegro.pl/force-skarpety-kompresyjne-s-m-l-xl-czarne-fluo-i6286422292.html Odnośnik do komentarza
Marek Horoś Napisano 30 Marzec 2017 Autor Udostępnij Napisano 30 Marzec 2017 Wole pełne skarpetki przejrze sobie te Force Odnośnik do komentarza
Maki Napisano 7 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 7 Kwiecień 2017 Zawsze sie zastanawialem czym sie takie dydykowane skarpety do roweru roznia od zwyklych bawelnianych? Ja zawsze smigalem w zwyklych bawelnianych za 6-7 zl szt. Odnośnik do komentarza
Raren Napisano 8 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 8 Kwiecień 2017 Tak, różnią się. Są oddychające, wykonane z odpowiednich tworzyw. Na pewno nie będzie ci tak śmierdzieć noga po przejechaniu iluśtam kilometrów. Na dodatek komfort jest w mojej ocenie większy Odnośnik do komentarza
skonieczny1971 Napisano 8 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 8 Kwiecień 2017 Dnia 7.04.2017 o 12:54, Maki napisał: Zawsze sie zastanawialem czym sie takie dydykowane skarpety do roweru roznia od zwyklych bawelnianych? Czuć różnicę dosłownie i w przenośni. To nie są typowe skarpetki bawełniane. Najczęściej są 'ukształtowane' dla rowerzystów aby zapewnić lepszą amortyzację i komfort. Często są z jonami srebra - działa antybakteryjnie. Są bardziej przewiewne, lepiej odprowadzają wilgoć. Cena czasami może zszokować, ale uważam że warto zainwestować - ja do zwykłych już na pewno nie wrócę... Odnośnik do komentarza
Maki Napisano 8 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 8 Kwiecień 2017 Moze dobrze czuje sie w bawelnianych dlatego ze poce sie dosyc malo i do tego malo smierdzaco ( juz tak mam). Odnośnik do komentarza
fan91 Napisano 8 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 8 Kwiecień 2017 Ja od siebie mogę zasugerować kalenji z decathlona. Mam i myślę za za taką cenę są bardzo dobrze zrobione, chociaż jak dla mnie mogłyby mieć trochę większą kompresje. No i wysyłka gratis 1 Odnośnik do komentarza
Yarpenn Napisano 9 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 9 Kwiecień 2017 Spojrzałbym na polski produkt marki Nordhorn. Bardzo wysoka jakość, a ceny... no sam sobie spojrzysz Odnośnik do komentarza
Gość Napisano 13 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 13 Kwiecień 2017 Czy te kolarskie skarpetki kompresyjne warto kupić ? Jakie macie wrażenia z ich użytkowania w porównaniu ze zwyczajnymi skarpetami kolarskimi ? Odnośnik do komentarza
MZoltowski Napisano 13 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 13 Kwiecień 2017 42 minuty temu, Kufir napisał: Czy te kolarskie skarpetki kompresyjne warto kupić ? Jakie macie wrażenia z ich użytkowania w porównaniu ze zwyczajnymi skarpetami kolarskimi ? Na mnie kompresja znakomicie działa jeśli chodzi o regenerację - choć nie powiem, mam lepsze wrażenia jeśli chodzi o kompresję po biegu niż po rowerze, ale ogólnie rzecz biorąc nogi jakoś mniej bolą, zwłaszcza przy przyczepach łydki Odnośnik do komentarza
sova Napisano 13 Maj 2017 Udostępnij Napisano 13 Maj 2017 Ja używam skarpet kompresyjnych w sumie do biegania, ale jest kosmiczna różnica pomiędzy markowymi (Royal Bay) a zwykłymi marketowymi (Decathlon, Lidl). Jedyny minus tych markowych to problem z założeniem, bo są naprawdę kompresyjne. Pozostałe są takie sobie. Ale efekt Royal Bayów niesamowity. Jak zawsze w pagórkowatym terenie łapały mnie skurcze tak w kompresach dosłownie frunę. Tak samo z regeneracją, żadnych skurczy czy bólu. Mimo ceny - polecam. Dwa sezony i jak nowe. Odnośnik do komentarza
lysyaa Napisano 30 Wrzesień 2017 Udostępnij Napisano 30 Wrzesień 2017 Wybrałem nogawki podkolanówki Viking Compression bo jak całe skarpety to obwód w łydce był luźny.I chyba zacznę golić nogi bo odczucia są drażniące ale to po duch i więcej godzinach.W czasie wyścigów pod koniec mam kłopoty z kurczami czworogłowego i tak sobie wymyśliłem że jak ścisnę łydkę to poprawię przepychanie krwi w udzie.Na ostatnim ściganiu pomogło ,zobaczymy czy reguła czy przypadek ale nie wiem kiedy. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się