Gravel BOREAS 2 2023r

[TwardyBlaszak]

Długo się zbierałem do zakupu gravela bo nie mogłem się przełamać żeby wsiąść na coś innego niż trekking. W końcu się przełamałem i gravel będzie moim drugim rowerem, może kiedyś awansuje

Wybór padł na Rometa Boreas 2 z 2023r. Według rozmiarówki powinienem mieć przy wzroście 176cm ramę 54 ale okazało się, że butami haczyłem o przednie koło więc przymierzyłem się do ramy 56 i ta już była dobra.

 

Dane techniczne (ze strony producenta LINK )

KOŁA, RAMA 700C / alu 6061 X-lite

WIDELEC Carbon tapered

PRZERZUTKA PRZÓD Shimano GRX FD-RX400

PRZERZUTKA TYLNA Shimano GRX RD-RX400

MANETKI PRZÓD Shimano GRX RX-400 2 speed

MANETKI TYŁ Shimano GRX RX-400 10 speed

MECHANIZM KORBOWY Shimano GRX FC-RX600 46/30T

KASETA/WOLNOBIEG Shimano CS-HG500 11-34T 10 speed

ILOŚĆ BIEGÓW 20 biegów

HAMULEC PRZÓD Shimano GRX BR-RX400 Flat Mount hydrauliczny

HAMULEC TYŁ Shimano GRX BR-RX400 Flat Mount hydrauliczny

OPONY WTB RIDDLER 700 x 37 C

PIASTA PRZÓD Shimano HB-RS470 12 mm / 100 mm

PIASTA TYŁ Shimano FH-RS470 12 mm / 142 mm

KIEROWNICA aluminiowa 420 mm

MOSTEK KIEROWNICY aluminiowy 90 mm

SZTYCA aluminiowa 27,2 mm 350 mm

SIODŁO Fizik Taiga

PEDAŁY FP-971 aluminiowe Dartmoor Stream Scout Green

OBRĘCZE Ryde DP19

WAGA 10,6 kg

TARCZA HAMULCOWA PRZÓD Shimano SM-RT10 centerlock 160 mm

TARCZA HAMULCOWA TYŁ Shimano SM-RT10 centerlock 160 mm

MARKA ROMET

 

DODATKI:
Licznik rowerowy Cateye QUICK CC-RS100W

Zapięcie składane

Sakwa podsiodłowa

 

Fotki:

 

Wstępnie wyposażyłem go od razu w: oświetlenie przód i tył, koszyk, dzwonek, sakwę podsiodłową z zapasową dętką oraz zapięcie (jeszcze nie zamontowane)

Do wyposażenia będzie jeszcze trzeba zakupić: licznik, platformy i jakieś sakwy

Edytowane 16 Maja 2023 przez TwardyBlaszak

[manfrednt]

Rama 56 to na wzrost 184 choć i tak dla mnie musiałem mostek zmienić na 90 mm. 

[Gość]

Mi się podobają te Boreaski na ten rok w przeciwieństwie do poprzedniego wypustu. Jedyne na co bym uważał to te tarcze - RT10 to w sumie najtańszy szajs. Jak będziesz niezadowolony z hamulca to nie szukaj po klockach, klamce - tylko od razy wywal te tarcze, będzie Pan zadowolony nawet na żywicznym seryjnym klocku

[manfrednt]

W Boreas 2 są rt30

[Gość]

 

7 minut temu, manfrednt napisał:

W Boreas 2 są rt30

No cóż. W specyfikacji jest RT10. Na zdjęciu jest RT10.

W ogóle się przyjrzałem się teraz zdjęciom - ale interesująco klocki biorą. Przód po środku tarczy, tył po zewnętrznej

[manfrednt]

23 minuty temu, Odie napisał:

 

No cóż. W specyfikacji jest RT10. Na zdjęciu jest RT10.

W ogóle się przyjrzałem się teraz zdjęciom - ale interesująco klocki biorą. Przód po środku tarczy, tył po zewnętrznej

No cóż zdjęcie niewyraźne ale nie ważne u mnie są trzydziestki 

 

Edytowane 13 Maja 2023 przez manfrednt

[Gość]

7 godzin temu, manfrednt napisał:

zdjęcie niewyraźne

Ale Ty teraz tak serio?

[liftlodz]

Haczenie noskiem buta w szosowym rowerze to norma, na 90% masz w tej chwili za dużą ramę, tym bardziej że już musiałeś założyć mniejszy mostek.

[manfrednt]

Mostek to ja zmieniłem a nie autor posta 🙂

[liftlodz]

Ups 

[TwardyBlaszak]

Przyszły platformy i licznik do gravela, reszta do trekkinga. Idę montować.

Kokpit teraz wygląda o wiele lepiej, a platformy nawet pasują do kolorystyki.

Edytowane 16 Maja 2023 przez TwardyBlaszak

[CzerwonyRower]

Wedug strony rometa geometria tego roweru jest "dziwna" - w rozmiarze 56 (L) stack 585mm, a w 58 (XL) 604mm. To jest *niżej* niż w mojej "sportowej" szosie.
Czy ten rower w rozmiarach L/XL naprawdę ma tak nisko kierownicę??

Albo, przedstawiając sytuacje inaczej. Kross Esker 6.0 przy stack 605mm ma reach 385mm, a boreas 2 przy 604mm ma reach 405mm. Czyli, przy takiej samej wysokości, boreas jest rozciągnięty do przodu aż 2cm - co dla mnie by było dużym problemem, bo już naprawdę krótki mostek trzeba by wstawić

Edytowane 24 Maja 2023 przez CzerwonyRower

[TwardyBlaszak]

Rower otrzymał nowe, żelowe, siodło

Pierwsze wrażenie jest takie, jakby z mojego tyłka miarę brali

Edytowane 21 Czerwca 2023 przez TwardyBlaszak

[radec]

Przy wzroście 174 kupiłem rozmiar S. Zrobiłem kilka wyjazdów 40-50 km i jestem zadowolony 🙂   Siodełko nisko - tak mi jest najwygodniej.
Mam też górala Wheeler 600 PRO, którym lubię jeździć i jest uzupełnieniem nowego zakupu.  Wstawiłem stopkę i zdarza się zaczepić butem podczas jazdy.

Romet Boreas 2 GRX

[Greg29]

Nie drętwieją Ci dłonie? Przy tak mocno ustawionym nosie siodełka w dół musisz "zjeżdżać" z siodełka i zapierać się rękoma. Ja wczoraj testowałem nowe siodełko i mimo wydawałoby się jego ustawienia poziomo czułem, że drętwieją mi dłonie. Po kilku delikatnych korektach w trakcie wycieczki i przesuwaniu nosa w górę ustawiłem siodełko tak, że już przestały mi drętwieć dłonie

[radec]

Po przejechaniu kliku tras 40-70 km nie miałem drętwienia rąk. Mam pozytywne wrażenia, prowadzi się dobrze.  Mam też stary rower górski dobry do jazdy w trudnych miejscach, jednak na asfalcie czuć opory i jest zmęczenie.

 

 

 

 

[Greg29]

3 godziny temu, radec napisał:

Po przejechaniu kliku tras 40-70 km nie miałem drętwienia rąk. Mam pozytywne wrażenia

Może dlatego, że masz tak nisko siodełko i siedzisz dość mocno wyprostowany

[TwardyBlaszak]

W dniu 25.06.2023 o 08:21, radec napisał:

Wstawiłem stopkę i zdarza się zaczepić butem podczas jazdy.

Też czasem trącam nóżkę. Nóżka dość mocno odstaje na bok zamiast bardziej w dół.

[radec]

Oszczędny sposób na mycie łańcucha. Mały pojemniczek z benzyną umieszcza jak na rys. 1 i kręci korbą, tak aby łańcuch przesuwał się o odwrotnym kierunku. Następnie wyciera łańcuch i czeka, aż wyschnie.  Potem to samo z ciepłą wodą z detergentem 1, 2 lub 3 cykle bez osuszania i przerw. Łańcuch przesuwając się po kółku i ocierając o ścianki naczynia po butelce PET, wchodzi w wibracje.  Zanieczyszczenia są wypłukiwane do wody z detergentem tworząc ciemną zawiesinę. Ciecz spływa też z łańcucha na podłogę i może być potrzeba jej zabezpieczenia.

[radec]

Siodełko lekko nachylone i nisko ustawione jest dla mnie neutralne tzn. że nic nie przeszkadza, nie ociera i  nie boli. Próbowałem podnieść i nie mogłem się przyzwyczaić. Planuję zrobić dłuższe trasy 100, 150, 200 km wtedy będzie lepszy obraz. Koła wydają przyjemy szum, podczas jazdy po asfaltowej nawierzchni. Otoczenie jezior i pięknych krajobrazów łąk, lasów daje dużo radości.

 

[TwardyBlaszak]

Na razie ujeżdżam rower na krótkich trasach w tłumie gdzie pracują głównie hamulce (masy krytyczne)

Ale moje DNA mówi mi, że to mało

[TwardyBlaszak]

Wczoraj, w ten bezduszny piekarnik, wyruszyłem na objazd tegorocznego MTB "8. etap Grand Prix Kaczmarek Electric MTB 2023" w Zielonej Górze żeby zobaczyć z czym w tym roku zmierzą się zawodnicy.

Już od samego patrzenia współczułem zawodnikom wspinaczek po tych górkach i zjazdach pełnych korzeni, piaszczystych płaskich odcinków i bezdusznej gorączki jaka zapowiada się na dzień wyścigu.

 

Dziś dzień wyścigu

Czas postrzelać parę fotek i nagrać jakieś filmiki (fotki wybrałem losowo i możliwie najlepszej jakości)

Mam nadzieję, że wszyscy zawodnicy dotarli do mety z bananem na buzi choć zapewne pieruńsko zmęczeni i zdyszani.

Edytowane 20 Sierpnia 2023 przez TwardyBlaszak

[TwardyBlaszak]

Z rana rozkminka trasy dojazdu, którędy jechać, żeby mnie nie rozjechali. Tu rozkopane, tam droga rowerowa kończy się na końcu świata, tędy nie bo to rozjazd na trasę szybkiego ruchu i wariaci nawet nie zauważą co rozjechali. W końcu trasa ustalona, trochę lasem, trochę drogami rowerowymi, końcówka i tak szosą.

 

Zdążyłem, z 15 minut przed startem zrobiło się prawie pół godziny zanim ruszyli.  W tym czasie zająłem pozycję, pogadałem sobie z osobami obstawiającymi pierwszy rozjazd. Jadą...

 

Czas przestawić się na któryś z przejazdów przez drogę. Ruszyłem spokojnie w kierunku Przytoku, gdy go minąłem dotarłem do pierwszego przejazdu przez drogę. Ledwie zszedłem z drogi a oni już jadą! 

 

Na drugą przeprawę przez drogę nie mam szans zdążyć przed pierwszymi, więc od razu jadę na trzecią. Tu miałem zapas czasu ale nie duży.

 

Ruszyłem w kierunku mety na rozjazd przed ostatnią prostą. Na miejscu dowiedziałem się, że pierwsi już przejechali... gdyby tak szybko nie jechali to by się na fotki załapali, hehe.

 

Jeszcze tylko koło za kołem w kierunku powrotnym i dzień na rowerze pełen wrażeń i kręcenia można uznać za szczęśliwy. Przy okazji tak kręcąc się z miejsca na miejsce i wracając lekko naokoło zrobiło mi się pod domem prawie 56km.

 

Z MTB Kaczmarek Electric zobaczę się dopiero w przyszłym sezonie, gdy będą jeździć w okolicy mojego zasięgu rowerowego. Do zobaczenia.

[TwardyBlaszak]

Pogoda coraz lepsza więc trzeba było w końcu odkurzyć rower i zobaczyć co tam na drogach rowerowych słychać.

W Kiełpinie na przewężeniu mijałem się z trenującymi kolarzami (ew. ze zorganizowaną ekipą), którzy na widok rowerzysty z naprzeciwka ładnie ustawili się gęsiego pomimo, że ja zwolniłem i zjechałem im na pobocze tak dla pewności, podziękowali i pojechali dalej.

Niestety nie wszystkie grupy rowerzystów się tak zachowują. Już niedaleko domu, ale jeszcze na 'zielonej strzale' natknąłem się na grupę przypadkowych osób (ew. na niezorganizowaną grupę wycieczkową), których część wolała się zajmować rozmową i jazdą z górki pasem pod prąd, niż patrzeniem przed siebie na łuku drogi rowerowej czy ktoś nie jedzie z naprzeciwka. Miałem może ze 2 sekundy na reakcję i zdążyłem tylko krzyknąć i odbić na chodnik. Tak czy siak, uderzył mnie kierownicą, na szczęście niegroźnie a sam o mało się nie wywalił. Jeżeli ktoś myśli, że się zatrzymał by przeprosić i zobaczyć czy nic nikomu się nie stało to źle myślicie. Ocenił pewnie, że Jemu nic nie jest i pojechał dalej a to czy ktoś inny przy tym ucierpiał to miał to w poważaniu.

 

Tak czy siak, sama przejażdżka była przyjemna i stwierdzam, że kondycja jest na przyzwoitym poziomie i będzie można myśleć o ciekawych trasach w tym sezonie. 

[TwardyBlaszak]

Dzisiaj kręcenie kółkiem od punktu A do punktu B, tam decyzja gdzie dalej i na ile jeszcze starczy sił... i tak pykło 71km.

 

Zaczęło się od trasy do Cigacic , później decyzja o wizycie na terenach Natury 2000: , kolejna decyzja to przejazd przez Czerwieńsk , krótka przerwa na zjedzenie porcji energii , w Drzonowie czołgi wciąż na miejscu , w Buchałowie ważna decyzja, którędy jechać, padło na Wilkanów gdyż po drodze jest stacja paliw a tam można będzie uzupełnić energię z puszeczki dodającej skrzydełek , ten przydługi spacer zakończyłem bardzo przyzwoitym wynikiem jak na mnie .