Skocz do zawartości

zacisk SLX 675 / cieknie na połączeniu z przewodem


NorbTrze

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Tak jak w temacie. Na połączeniu zacisk - przewód, dokładnie w miejscu gdzie metalowa część przewodu styka się z korpusem zacisku. Czy ktoś miał podobny problem? Co kryje się pod tą kulką, którą jest zakończony przewód? Czy jest tam jakieś uszczelnienie, które obecnie nie działa? 

Będę wdzięczny za podpowiedź...

 

ps. to pocenie załatwiło mi klocki :)

 

Edytowane przez NorbTrze
Odnośnik do komentarza

Tam znajdują się dwa o-ringi. Jeden jest na styku tj kulki z korpusem zaciskum, a drugi między główką śruby, która to trzyma a tą kulką. Najlepiej wyciągnąć klocki,odkręcić śrubę i zobaczyć, czy czasem nie barkuje jakiegoś o-ringu lub czy nie jest zniszczony. Na poczatku sprawdź czy dokręcona jest śruba.

EV-BR-M675-R-3286A.jpg Edytowane przez Franz Mauer
  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Najwidoczniej coś niechcący sknocili. Sprawdź dokładnie szczelność połączenia, dokręcenie śruby i stan oringów. Swoją drogą nie lepiej było samodzielnie wymienić przewód i zalać hebel? To naprawdę nic trudnego i średnio doświadczony mechanik rowerzysta sobie z tym poradzi ;)

Odnośnik do komentarza

No niby tak. Tylko koszt tej operacji to było 30 zł. To w sumie tanio i trwało 1 godz. A tak naprawdę to nie miałem ochoty uczyć się tego w tamtej chwili. Rower obecnie w serwisie. Zobaczymy co z tego wyniknie. Masz racje że to nic trudnego. Trzeba spróbować.

Odnośnik do komentarza

Wiem, że koszta są niewielkie ale satysfakcja z zrobienia czegoś samodzielnie przy własnym rowerze jest bezcenna ;) Po doświadczeniach z serwisami mam tak, iż wolę zrobić sam i wtedy wiem że jest zrobione tak jak oczekiwałem... albo tylko do siebie mogę mieć pretensje, że coś zepsułem :D Zestaw do odpowietrzania (można zrobić własny) i olej to wydatek niewielki. W każdym razie życzę aby serwis poradził sobie z twoim problemem :)

Odnośnik do komentarza

Rower już gotowy. Uszczelki-oringi wymienione tak dla pewności. Co ciekawe okazało się że mam pęknięty tłoczek i to pewnie był większy problem niż to pocenie przy banjo. Facet jest dokładny i sprawdził cały zacisk. Muszę przyznać że jestem zadowolony. Wiem, satysfakcja jest zawsze jak coś robię przy rowerze. Mój obecny rower sam składałem :)Co do  hamulców jest to przede mną... choć z drugiej strony czy muszę tak na 100% wszystko umieć... czasem warto zaufać, a czasem brak czasu na to aby robić wszystko samemu...

20170528_133330.jpg
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...