Skocz do zawartości

Schimano Sora czy Tiagra??


Sabi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hey

Czy warto doplacać za osprzet Tiagra. Moze Sora jest wystarczający dla amatora?

W sklepie polecają Tiagre ale to juz pare stówek w gôre, czy warto???

 

Edytowane przez Sabi
Opublikowano

Na pewno warto! Ale ja na przykład używam sory i jestem zadowolony. Tylko, że użytkuje w przełaju i nie mają za lekko ;) Ale bezawaryjnie i i bezobsługowo także polecam 

Opublikowano

Franz dlaczego Tiagra??

Oprocz 10 przelozen z tylu czy cos wiecej???

Opublikowano

Najlepiej by było żeby w temacie wypowiedział się ktoś kto jeździł zarówno na sorze jak i na tiagrze. Ja na co dzień korzystam z sory i jestem zadowolony. Ale jak to mówią - każda sroka swój ogon chwali... Jak na moje potrzeby jest to jednak osprzęt aż nadto wystarczający.

Opublikowano

Edmundo

No własnie ktos kto korzystał z Sory i Tiagry. Ja zamierzam jezdzic szosówka amatorsko,  moze jakies zawody w 2018 roku. 

Czy przy takim wykorzystaniu warto inwestowac w Tiagre. Czy poźniejszy service bedzie przyjazny dla kieszeni:)

Chcialbym rozważyć wszystkie za i przeciw.

 

Fenthin

Dzieki za dołączenie opini:)

Opublikowano

Moją pierwszą szosę kupiłem jako używkę na 9-rzędowej tiagrze/sorze. Pojeździłem półtora sezonu, przesiadłem się na poskładany od zera rower na nowej 105. Powiem ci, że najmniej odczułem zmianę napędu...

Trzeba sobie zdać sprawę, ze jazda na szosie znacznie różni się od MTB. Tu nie zmieniasz co chwilę przełożenia, nie masz kawałków bardziej czy mniej technicznych itd. Zwykle nie masz potrzeby nagłej zmiany przełożenia i ułamki sekund nie decydują czy górkę pojedziesz czy nie. Przerzutki nie pracują w syfie i błocie. Na szosie czasem wrzucasz jedno przełożenie i jedziesz tak pół godziny.

Przynajmniej dla mnie, w szosie dużo ważniejsze od tego ile mam przełożeń jest to jak mi się na tym rowerze jeździ. Co najbardziej odczułem przy zmianie roweru:
- lepiej dopasowana rama
- zmiana z "dużego blatu" na korbę kompaktową - skończyło się mieszanie przednią przerzutką
- znacznie lepsze hamulce - to jest coś za co uważam warto było dopłacić do 105, hamują nieporównywalnie lepiej od tiagry
- kierownica 44cm - jestem "kawal chłopa" więc wygodniej mi na szerszej kierownicy
- wygodniejsza owijka, siodełko, lepiej dopasowany drop kierownicy - takie drobnostki, ale dużo dające jak spędzasz kilka godzin na rowerze
- a na końcu zmiana napędu - może i 105 chodzi trochę lepiej, przerzuca przełożenia ułamek sekundy szybciej, ale to nie jest coś, co ma jakieś olbrzymie znaczenie przy amatorskiej jeździe szosówką.

Więc jeśli liczysz się z kasą, to brałbym sorę. Zostanie ci parę złotych, to będziesz miał na późniejsze zmiany w rowerze jak ci coś nie będzie pasowało - dajmy na to siodełko, owijka czy stopniowanie kasety.

 

  • Lubię to! 1
Opublikowano

Nurek

Dzieki za odpowiedz. Wlasnie tez myslalem nad pozniejszymi wydatkami ( ewentualne zamiany osprzetu).

 

Opublikowano

Ja mam Sorę w Accent cx-one i Tiagrę w Kross Vento 4.0 2017. Wg mnie Sora pracuje przyjemniej, płynniej zmienia przełożenia, ale może to kwestia regulacji. Na plus dla Tiagry to linki przerzutek pod owijką i dwa przełożenia więcej. Jeżdżę totalnie amatorsko, ok. 500km/m-c i Sora jest wg mnie zupełnie okej.

Opublikowano
10 minut temu, pmedela napisał:

Ja mam Sorę w Accent cx-one [...] Na plus dla Tiagry to linki przerzutek pod owijką

Czyli masz starą Sorę. Nowa też to ma. Ba, Claris na 2018 też.

Opublikowano
15 godzin temu, Fenthin napisał:

Czyli masz starą Sorę. Nowa też to ma. Ba, Claris na 2018 też.

Tak, wiem o tym, uciążliwość nie jest wielka, raczej kwestia estetyczna :-)

Opublikowano
38 minut temu, pmedela napisał:

Tak, wiem o tym, uciążliwość nie jest wielka, raczej kwestia estetyczna :-)

Inne opory, jeśli już mówimy o szczegółach. Kilka procent na 100 km robi swoje.

Opublikowano
1 godzinę temu, Andrzej Sawicki napisał:

Inne opory, jeśli już mówimy o szczegółach. Kilka procent na 100 km robi swoje.

Wg mnie Sora działa lżej, to masz na myśli ?

Opublikowano

Opory powietrza. Wystające linki to może 2-3% strat względem schowanych pod owijką i wewnątrz ramy. Oczywiście mówimy o prędkościach innych niż turystyczne.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Co do wypowiedzi @Nurek_, sam się zastanawiam czy lepiej wybrać Krossa Vento 3 z bardziej sportową geometrią na Shimano Sora, czy lepiej kupić B'twin Triban 540 na Shimano 105, lecz z bardziej "komfortową" pozycją na rowerze (mniej dynamiczna, bardziej wyprostowana). Jakie jest wasze zdanie? (pytam bo chciałbym się kiedyś pościgać w jakiś amatorskich zawodach :) )

Opublikowano

Gdzieś wyczytałem że różnica w działaniu Sory i Tiagry nie jest jakaś wielka (dla początkującego być może nawet trudna do zauważenia), a zaletą Sory są tańsze komponenty - np. kaseta, która jak się zajedzie, to wymiana całości będzie tańsza. W tym kontekście na dłuższą metę używanie Sory może być ekonomiczniejsze. Ale zastrzegam - to są tylko zasłyszane opinie, własnego porównania w tym zakresie nie posiadam.

Opublikowano

Miesiąc temu stałem przed identycznym dylematem. Wybrałem tiagrę i jak dla mnie amatora pracuje to lepiej niż bdb. Uważam że jeden blat więcej znacząco poprawia komfort jazdy i zmiany przełożeń. Kaseta 12-28 na pofalowanym terenie pomaga utrzymywać kadencję a samą zmianę biegu czasem muszę skontrolować wzrokowo, tak płynnie to działa. Kiedy rozważałem zakup pytałem również na tym forum i opinie o sorze są bardzo pozytywne jednak ja nic na ten temat powiedzieć nie mogę(to moja pierwsza szosa). Swojego wyboru nie żałuję i polecam. Usiądź, poczytaj inne opinie, przelicz złotówki, przemyśl sprawę, może uda się gdzieś przetestować jedno i drugie. Życzę udanych zakupów. Pzdr.

 

Opublikowano (edytowane)

Powiem tak jeśli nie mieszkasz w górach Sora w 100% wystarczy tania w eksploatacji , wytrzymała (na swojej mam już ponad 7tys i jeszcze polata) zmiana przełożeń praktycznie taka sama jak na Shimano 105. Osobiście na tiagrze nie jeździłem jedynie Sora i 105 i szczerze jeśli szukasz czegoś dobrego w rozsądnej cenie będziesz z sory zadowolony. Jeżdżę z klubem w pagórkowatym terenie i nie mam problemów żeby pracować dla grupy z dobrym efektem a kolesie jeżdżą na ultegrze dura Ace czy di2. Jeśli kupisz już nową sorę wtedy masz linki pochowane jak w wyższych modelach nic ci z manetek nie wystaje i na prawdę nie będziesz rzucał się w oczy z kablami jeśli ma to jakieś dla ciebie znaczenie. Ktoś tam widzę pisze że różnica z kablami na wierzchu a schowanymi to około 2-3% ja powiem tak jedyna różnica to ta w twojej glowie. Na poziomie zwykłego zjadacza chleba nie znaczy to nic co innego w jakichś tunelach aerodynamicznych. 

Edytowane przez Bogaty
Opublikowano

Jeżeli teren jest równinny to sugeruję największą koronkę 25 zębów.

  • Lubię to! 1
Opublikowano
29 minut temu, Kacper 600 napisał:

Jeżeli teren jest równinny to sugeruję największą koronkę 25 zębów.

Nooope. Jeden dłuższy podjazd w którejś godzinie jazdy, jeden głupi wiadukt bez rozpędu, a już będzie problem. 11-32 i nie przejmować się, że prawie nigdy nie użyjemy 32. "Prawie" ma tu kluczowe znaczenie.

Opublikowano

Rozumiem. Ale zależy też jak noga podaje a zakładam że będzie coraz lepiej. Ja na szosie jestem w zasadzie świeżak, ale już teraz przestałem używać największej koronki(28)w opisanych przez Ciebie warunkach. Wg. mnie to z tym 32 trochę przesada, no ale każdy ma swoje.

Opublikowano

Kaset 11-25 rzadko się już używa nawet w peletonach na płaskich odcinkach. Po którejś godzinie jazdy noga nie podaje. Nie pod każdy ostry choć krótki podjazd zdążysz się rozpędzić. Moim zdaniem nie warto usuwać sobie z roweru miękkich przełożeń. Te kilka gramów dzięki mniejszym zębatkom to żadna oszczędność.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...