Skocz do zawartości

Myjka do łańcucha


nie_pytaj_kto

Rekomendowane odpowiedzi

Koniecznie potrzebujesz urządzenie?

Ja używam piankę Fenwics. Nie niszczy ramy, ani łożysk. Nie trzeba ściągać łańcucha i myje cały napęd.  Mycie i odtłuszczanie napędu zajmuje 3 min. Oglądnij filmik na youtube

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, nie_pytaj_kto napisał:

Pianka wydaje się być dobrym pomysłem, jednak ostatnim krokiem mycia jest jej spłukanie na co w mieszkaniu nie mogę sobie pozwolić.

Ja płuczę stosując zwykły spryskiwacz do kwiatów. Podstawiam miskę lub podkładam szmatę. Potem wycieram do sucha łańcuch i jak wszystko przeschnie to smaruję. Ostatnio spieszyłem się i suszyłem suszarką do włosów ;) 

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Franz Mauer napisał:

Ja płuczę stosując zwykły spryskiwacz do kwiatów. Podstawiam miskę lub podkładam szmatę.

Dobry pomysł :)

2 minuty temu, Rezus napisał:

Najlepszy jest szejk.

O szejku też myślałem, ale pianka w sumie wyczyści też kasetę i korbę.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, nie_pytaj_kto napisał:

O szejku też myślałem, ale pianka w sumie wyczyści też kasetę i korbę.

Dokładnie tak :) Choć szejk wychodzi taniej,bo pianka to koszt ok 55 zł, ale starcza naprawdę na dłuuuugo.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Sziva napisał:

Ja ostatnio wsadzam łańcuch do myjki ultradźwiękowej, którą zalewam benzyną ekstrakcyjną. 

Z myjka ultradźwiękowe jest ten problem ze fundujesz sobie aromaterapia.

2 godziny temu, Rezus napisał:

Najlepszy jest szejk.

W pełni się zgadzam, testowałem myjke i skończyło się na szejkowaniu bo piach został. 

Odnośnik do komentarza

Gdy ja korzystam z różnego rodzaju myjek (miałem dwie), to za jakiś czas miewałem problemy z łańcuchem. Mówię tu o myjkach ze szczotkami. Aktualnie czyszczę łańcuch szmatką nasączoną alkoholem izopropylowym, następnie 3 minuty czyszczenia szczoteczką do zębów, wytarcie do sucha i smarowanko. Zero problemów, a tak co chwilę łańcuch chrobotał i myślałem, że muszę kupić drugi.

A metodą na szejka straciłem dwa łańcuchy. Także preferuję spędzić nieco więcej czasu przy rowerze, niż szybko za pomocą chińskich wynalazków :D

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Sziva napisał:

Jak straciłeś te łańcuchy metodą na szejka?

Teoretycznie można. Wystarczy, że łańcuch niewłaściwie się ułoży w naczyniu i przy mocniejszym potrząsaniu ogniwka mogą się powyginać. Poza tym dodatkowo ogniwka tłuka o ogniwka. Szejkowanie jest skuteczne, ale pod warunkiem, że nie robi się tego zbyt często. Mi szejkowanie zawsze kojarzyło się zanurzeniem łańucha w preparacie wypłukującym stary smar i pozostawieniu go w nim na jakiś czas oraz tylko delikatnym potrząsaniu tuż przed wyciągnięciem,aby również piasek się wydostał. Teraz używam pianki Fenwics oraz zwykłej szczotki do naczyć i nie ma problemu :)

Edytowane przez Franz Mauer
Odnośnik do komentarza

Ja wsadzam do myjki ultradźwiękowej zalanej rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym, a po wyjęciu jeszcze szczotką w zlewie przejeżdżam. Co nie odpadnie samo w myjce, od ręki praktycznie odchodzi po przejechaniu szczotką i łańcuch jest jak z fabryki.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Franz Mauer napisał:

Teoretycznie można. Wystarczy, że łańcuch niewłaściwie się ułoży w naczyniu i przy mocniejszym potrząsaniu ogniwka mogą się powyginać. Poza tym dodatkowo ogniwka tłuka o ogniwka. Szejkowanie jest skuteczne, ale pod warunkiem, że nie robi się tego zbyt często.

Ta teoria jest inwalidą...
Czemu tak myślę?
Wystarczy ostrożnie wsadzić łańcuch do odpowiednich rozmiarów butelki a nie upychać do jakiejś małej po Nestea czy innej herbatce i raczej nic się nie pognie. Mocne trzęsienie? Po kiego? To ma być szejk a nie młot pneumatyczny, masz potrząsać a nie napi... napie... naparzać jak oszalały.
Ogniwka tłuką o ogniwka? Jakie to straszne. A jak łańcuch nawala po ramie, albo zrywa kamieniami wystrzelonymi z pod koła, czy nawet się po nim czasem przeharata jakimś drzewem w terenie to już wszystko spoko i cacy? :P 
Że nie robi się tego zbyt często? Jak ostro używam zjazdówki to robię to nawet 2-3 razy w tygodniu i wcale nie zauważam szybszego zużycia napędu a wręcz przeciwnie, wytrzymuje o wiele dłużej niż jak nic z nim nie robię ;) 

Odnośnik do komentarza

@Zalas Nie do końca rozumiem sens Twojego postu. Piszesz, że teoria jest inwalidą, a potem ją potwierdzasz w pierszym zdaniu. Napisałem, ze jeśli tą metodę wykorzystuje sie z głową to problemów nie powinno byc.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Franz Mauer napisał:

@Zalas Nie do końca rozumiem sens Twojego postu. Piszesz, że teoria jest inwalidą, a potem ją potwierdzasz w pierszym zdaniu. Napisałem, ze jeśli tą metodę wykorzystuje sie z głową to problemów nie powinno byc.

 

 

 

Nigdzie w swoim poście nie widzę potwierdzenia twoich słów ;) poza tym, że może się tak stać jeśli zrobi się to na siłę etc ale wydaje mi się, że to się tyczy większości napraw/konserwacji 

Edytowane przez Zalas
Odnośnik do komentarza

Ja od 3 lat korzystałem z Finish Line Chain Cleaner i byłem mega zadowolony. Służyła niezawodnie. Aktualnie wymieniłem na ParkTool CM-5.2, jednakże zbyt krótko korzystam z tego narzędzia, aby wyrobić sobie o nim jakieś subiektywne zdanie. Plus to wymienne szczotki, które można zakupić oddzielnie.

a4240b0e-e0f6-496b-ad88-4d8c7d267f0f.jpg._CB287814893_.jpg
Odnośnik do komentarza

Czegoś tu nie rozumiem. Myjka ultradźwiękowa za 850 PLN żeby umyć łańcuch? Jestem dosyć zielony jeśli chodzi o rowery i ich konserwację, ale nie dalej niż wczoraj umyłem łańcuch szczoteczką do zębów i płynem do mycia łańcucha wlanym do gumowej miseczki służącej do rozrabiania gipsu. Łączny koszt około 60 PLN, przy czym litr płynu starczy na kilka lat, bo można go używać wielokrotnie zlewając ponownie do pojemnika po odstaniu. Cała operacja zajęła 10 minut. Nawet nie pomyślałem o zdjęciu łańcucha. Po co? Może ja o czymś nie wiem?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, niespecjalny napisał:

Czegoś tu nie rozumiem. Myjka ultradźwiękowa za 850 PLN żeby umyć łańcuch? Jestem dosyć zielony jeśli chodzi o rowery i ich konserwację, ale nie dalej niż wczoraj umyłem łańcuch szczoteczką do zębów i płynem do mycia łańcucha wlanym do gumowej miseczki służącej do rozrabiania gipsu. Łączny koszt około 60 PLN, przy czym litr płynu starczy na kilka lat, bo można go używać wielokrotnie zlewając ponownie do pojemnika po odstaniu. Cała operacja zajęła 10 minut. Nawet nie pomyślałem o zdjęciu łańcucha. Po co? Może ja o czymś nie wiem?

To za dobrze na tym nie wyszedłeś :) Szczoteczkę co jakiś czas musisz zmieniać. Ja zakupiłem ostatnio najprostszą myjkę ultradzwiękową za 99 plnów. Czas mycie 3-6 minut :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...