Dariuszcz12 Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 Witam Jaka powinna byc minimalna i zarazem bezpieczna odleglosc pomiedzy krokiem a rura glowna w rowerze mtb na kole 29 cali? Odnośnik do komentarza
Franz Mauer Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 Powinna być na tyle bezpieczna, aby w razie nieoczekiwanego zeskoku nie gwiznąc jajami,bo to później piekielnie boli Odnośnik do komentarza
Pietern Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 No, boli. A ja mam tuż, tuż... Ale mówio, że jak się piącha mieści, to jest już OK. Odnośnik do komentarza
Dany Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 Teoria głosi, że trzeba stanąć rozkrokiem, zacisnąć tylny hamulec i podnieść przednie koło najwyżej jak się da (oczywiście bez gniecenia klejnotów). Jeśli przednie koło będzie uniesione na wysokość ok. 10-13 cm i czujesz się komfortowo to jest OK. Ja przymierzając rower rozm. "L" podniosłem koło na te 10 cm, jednak po przejażdżce czułem się jakbym siedział na koniu (niepewnie) i wziąłem mniejszą ramę. Odnośnik do komentarza
Dariuszcz12 Napisano 31 Sierpień 2017 Autor Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 (edytowane) 10 minut temu, Dany napisał: Teoria głosi, że trzeba stanąć rozkrokiem, zacisnąć tylny hamulec i podnieść przednie koło najwyżej jak się da (oczywiście bez gniecenia klejnotów). Jeśli przednie koło będzie uniesione na wysokość ok. 10-13 cm i czujesz się komfortowo to jest OK. Ja przymierzając rower rozm. "L" podniosłem koło na te 10 cm, jednak po przejażdżce czułem się jakbym siedział na koniu (niepewnie) i wziąłem mniejszą ramę. Teoria głosi, że trzeba stanąć rozkrokiem...ale na jakiej dlugosci rury glownej pomiedzy czubkiem siodelka a mostka?(zaraz przy siodelku?, przy mostku czy w polowie dlugosci rury glownej?) 28 minut temu, Franz Mauer napisał: Powinna być na tyle bezpieczna, aby w razie nieoczekiwanego zeskoku nie gwiznąc jajami,bo to później piekielnie boli Czyli ile to jest cm?mozna to okreslic? 10 minut temu, Dany napisał: Teoria głosi, że trzeba stanąć rozkrokiem, zacisnąć tylny hamulec i podnieść przednie koło najwyżej jak się da (oczywiście bez gniecenia klejnotów). Jeśli przednie koło będzie uniesione na wysokość ok. 10-13 cm i czujesz się komfortowo to jest OK. Ja przymierzając rower rozm. "L" podniosłem koło na te 10 cm, jednak po przejażdżce czułem się jakbym siedział na koniu (niepewnie) i wziąłem mniejszą ramę. Jaki masz wzrost i przekrok? Edytowane 31 Sierpień 2017 przez Dariuszcz12 Odnośnik do komentarza
Dany Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 3 minuty temu, Dariuszcz12 napisał: Teoria głosi, że trzeba stanąć rozkrokiem...ale na jakiej dlugosci rury glownej pomiedzy czubkiem siodelka a mostka?(zaraz przy siodelku?, przy mostku czy w polowie dlugosci rury glownej?) Czyli ile to jest cm?mozna to okreslic? W takiej pozycji jakbyś się właśnie zatrzymał i chciał zsiąść z roweru lub w takiej pozycji jak wsiadasz na rower. 4 minuty temu, Dariuszcz12 napisał: Czyli ile to jest cm?mozna to okreslic? Rozumiem, że to pytanie to żart? Odpowiem: zależy od jaj Odnośnik do komentarza
Franz Mauer Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 @Dany kompletnie nie rozumiem sensu tej teorii. Jak to ma się w praktyce? Kiedy podczas jazdy zdarza się stanąć stopami na ziemi jednocześnie zadzierając przednie koło na 10-13 cm? Mi się to nigdy nie zdarzyło. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy zeskakując z roweru nogi lądują w dziurze pomiędzy ustawionymi wyżej kołami. Jednak dla mnie jest to skrajny przypadek i w zasadzie nie wiadomo jak nisko miałaby być górna rura, aby nie walnąć się w dzwony. @Dariuszcz12 na tyle, aby Twojej jaja czuły się bezpieczenie, gdy nagle zsuniesz się z siodełka. Ja np. mam 2cm, w innym rowerze miałem 5. Tak czy inaczej - jeszcze się w jajca nie gwiznałem (na szczeście) a na przykład @Pietern woli mieć na wysokość piąchy. Pietern mam nadzieję, że podczas jazdy na rowerze obie ręce masz na kierownicy, a nie piąchą między jajcami a rurą? Odnośnik do komentarza
Dany Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 1 minutę temu, Franz Mauer napisał: kompletnie nie rozumiem sensu tej teorii. Jak to ma się w praktyce? Kiedy podczas jazdy zdarza się stanąć stopami na ziemi jednocześnie zadzierając przednie koło na 10-13 cm? Mi się to nigdy nie zdarzyło. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy zeskakując z roweru nogi lądują w dziurze pomiędzy ustawionymi wyżej kołami. Jednak dla mnie jest to skrajny przypadek i w zasadzie nie wiadomo jak nisko miałaby być górna rura, aby nie walnąć się w dzwony. @Franz Mauer Teoria jak to teoria - bez sensu ale ja kupując nowy rower dowiedziałem się o niej od rowerowych Januszy - specjalistów. Wiadomo, że teoria ma pomóc w praktyce i można zastosować to jako krok nr 1 przy zakupie sprzętu, jednak następnym krokiem jest przejażdżka i wyczucie "tego czegoś". Odnośnik do komentarza
Franz Mauer Napisano 31 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 No tak. W zasadzie lepiej tak niż potem sklep miałby odpowiadać za serwis klejnotów klienta Odnośnik do komentarza
Dariuszcz12 Napisano 31 Sierpień 2017 Autor Udostępnij Napisano 31 Sierpień 2017 (edytowane) 36 minut temu, Dany napisał: W takiej pozycji jakbyś się właśnie zatrzymał i chciał zsiąść z roweru lub w takiej pozycji jak wsiadasz na rower. Rozumiem, że to pytanie to żart? Odpowiem: zależy od jaj To nie zart! A zazwyczaj rura glowna przebiega w dol od mostka ku siodelku. Czyli im blizej siodelka tym wiekszy luz pomiedzy kroczem a rura. A spadajac z siodelka to nie zawsze ladujemy przy siodelku ,gdzie rura jest nisko tylko po srodku gdzie rura jest wyzsza i mniej jest miejscs miedzy kroczem a rura. Edytowane 31 Sierpień 2017 przez Dariuszcz12 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się