Skocz do zawartości

jakie hamulce v-brake czy tarczowe ?


łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam.Jakie hamulce polecacie bardziej do rekreacyjnej jazdy?Słyszałem rózne opinie.Chciałbym usłyszeć wasze zdanie na te temat.

Pozdrawiam

Opublikowano

zależny od terenu w jakim jeździsz od roweru jaki masz.

w skrócie v-brake , lekkie , sporo tańsze , dobra siła hamowania , gorzej radzą sobie w błocie i na mokrej nawierzchni , zużywają obręcz 

tarczowe mocniejsze zazwyczaj, na każde warunki atmosferyczne, nie niszczą obręczy, droższe , zapewne w niedalekiej przyszłości zupełnie wyprą v-ki z rynku,

Ciężko też kupić dobry amor pod v-ki.

Opublikowano

Tak jak napisał samuel_87, v-ki są już w tej chwili hamulcami niszowymi.

Minusy ich to właśnie słaba skuteczność w mokrych i błotnistych warunkach.

Do rekreacji ja bym wybrał tarczówkę, ale mechaniczną, jest prosta jak budowa cepa...

Od v-brake znacznie skuteczniejsza i niewiele droższa...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
Dnia 9.04.2017 o 15:37, SpiderMAN napisał:

Tak jak napisał samuel_87, v-ki są już w tej chwili hamulcami niszowymi.

Minusy ich to właśnie słaba skuteczność w mokrych i błotnistych warunkach.

To dlatego, że nie ma za bardzo markowych V-brake, które nie są od razu high-end. Kupisz albo jakieś no-name, albo Magurę, a kto zamontuje w rowerze marketowym Magurę. Stare markowe V-brake spokojnie nadążają za tarczowymi pod względem siły i modulacji (włącznie z hamowaniem jednym paluszkiem ą ę).

Wady są wszędzie poza siłą hamowania: każdy wjazd w błoto psuje modulację na kolejne paręset metrów, każde scentrowanie koła powoduje obcieranie klocków, wymiana powierzchni hamującej to przeplatanie całego koła. Da się na tym spokojnie jeździć, ale nie warto kupować, mając wybór.

Edytowane przez Andrzej Sawicki
Opublikowano

Rozpatrywanie jakie hamulce w/g mnie ma sens przed zakupem nowego roweru lub planowanej modernizacji roweru. Jeżeli już masz rower to patrz przede wszystkim do jakich hamulców jest przystosowany, bo może się okazać że nie masz do czego przykręcić np tarczy i trzeba by było wymienić piastę

5 godzin temu, Andrzej Sawicki napisał:

nie ma za bardzo markowych V-brake, które nie są od razu high-end

I z tym się nie zgodzę, można trafić na wyprzedażach dobre V-brake w bdb cenie. Szykuję teraz córci rower i zmieniam jej noname na deorki. cena za komplet przód/tył to 30€ czyli ok 120PLN http://www.chainreactioncycles.com/it/it/freni-v-brakes-deore-t610-shimano-/rp-prod107375

  • Pomógł 2
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Dokładnie, pierwsze to kwestia mocowania w ramie, następnie piast w kołach, jeżeli aktualnie masz v-breake lub canti do do jazdy rekreacyjnej zostań przy v-breake, powiem że Alivio nowe są już całkiem ok, można tylko lepsze i dłuższe klocki wstawić - np pod mieszane warunki 70mm. Ostatnio udało mi się kupić używane w super stanie XT T780 kompletne kupić za 120 zł za parę z klamkami, z oryginalnymi klockami prawie nie zużytymi, tak że używek bym się nie bał, zamieniłem Alivio w rowerze dziewczyny na nie i sprawują się super, w rowerze trekkingowym w którym jeździ na co dzień.

Strasznie mało popularne są też magury HS11, udało mi się kupic za poniżej 100 zł komplet w przyzwoitym stanie (trochę starsza wersja z krótszymi klamkami, za to z nowymi klockami i boosterami), w zasadzie nie robiłem z nim nic i trafiły do starego górala dziewczyny, sprawuje się bardzo fajnie, drugi komplet za około 130 zł kupiłem nowy, tylny hamulec miał nie skracany przewód, na razie leżą i czekają aż znajdę czas żeby mój stary trekkingowy rower zreanimować dla ojca. To nie były jakieś specjalne okazje, bo z tego co pamiętam jeszcze kilka kompletów tak się sprzedało.

Kwestia trafienia w dobrej cenie, sporo jest tego na allegro w takim sobie stanie za około 200zł i więcej, ale jak trafią na aukcję od 1 zł to powinno się udać je wyrwać poniżej 150, nie ma na nie wielu chętnych, trzeba tylko uważać żeby były w komplecie oba boostery i te specjalne śruby na które się zakłada zacisk, te ścięte podkładki nie są konieczne, przynajmniej nie wszystkie 4, nawet fabrycznie często na tył ich nie montowali w rowerach, tak czy inaczej nie może niczego brakować albo być do wymiany poza klockami najwyżej, bo niestety najgłupsza śrubka do Magury potrafi kosztować ze 30zł.

 

Nowy rower jak już ktoś wyżej wspominał rozważył bym z tarczówkami mechanicznymi, w budżetowej bardziej wersji będą lepsze niż najtańsze hydrauliki, a przynajmniej nie będzie z nimi tyle kłopotów.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Przez ponad 4lata jeździłem, w warunkach miejskich, na zwykłych v-b klasy treko/klockach noname. Dobrze założone klocki odgrywały tu główną rolę na równi z umiejętnym hamowaniem. Bo nie sztuka zablokować koło i się "wyglebić". Dopiero ostatnio, wymieniłem na Shimano Deore T610/Alivio T4000 z klockami typu M70R2. Też hamują ale nie miałem okazji testować ich w ekstremalnej sytuacji ale rekreacyjna (bo takie było pytanie) jazda temu sprzyjać nie będzie. Co zawsze robię po wymianie /dostrojeniu klocków to rozpędzam się (w bezpiecznym miejscu) i  hamuje bez wchodzenia w poślizg. Dzięki temu wiem , ile potrzebuje miejsca by się zatrzymać. Skutecznie wyhamowuje nawet przy 45-50km/h. Trzeba tylko znać możliwości swojego roweru i nie panikować kiedy niespodziewanie pies wyskoczy.

Opinie, że niby v-b zużywają obręcze też nie będzie miał tu racji bytu. Prędzej szprychy skorodują niż się obręcz przetrze. Tym bardziej przy rekreacyjnej jeździe.

Edytowane przez piotr.solek
Opublikowano

Ja osobiście wybrałbym tarczowe,czy to mechaniczne ,czy hydrauliki.V-brake z dobrymi klockami są dobre,ale jak roweru używa  się w różnych warunkach pogodowych(deszcz,błoto ,śnieg itp.)to tarczowe lepiej sobie poradzą.Jeszcze jedną wadą v-brake jest to,że zużywają obręcz,i kupowanie jakiś ekstra kółek się nie opłaca.Ja wiem rekreacja,rekreacją,ale nikt nie wie kiedy mu się dobre heble przydadzą ;) .Ja w rowerze mam zamontowane jakieś podstawowe Shimano br-m422 ,klocki Author-3ccc ,i hamuje to elegancko,ale co raz bardziej myślę o tarczówkach.   

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
Dnia 22.12.2017 o 23:19, piotr.solek napisał:

Opinie, że niby v-b zużywają obręcze też nie będzie miał tu racji bytu. Prędzej szprychy skorodują niż się obręcz przetrze.

No nie wiem. Również mam v-brake Deore T610/Alivio T4000 z klockami typu M70R2 (chociaż ostatnio zmieniłem na Authora 3CC - wg mnie są lepiej wyczuwalne i nie tak zerojedynkowe) i po ok.7000km (20 miesięcy jazdy) obręcz tylnego koła została na tyle wycieniowana, że pękła. 

obrecz.jpg

Edytowane przez mariuszm
Opublikowano (edytowane)
38 minut temu, mariuszm napisał:

No nie wiem. Również mam v-brake Deore T610/Alivio T4000 z klockami typu M70R2 (chociaż ostatnio zmieniłem na Authora 3CC - wg mnie są lepiej wyczuwalne i nie tak zerojedynkowe) i po ok.7000km (20 miesięcy jazdy) obręcz tylnego koła została na tyle wycieniowana, że pękła. 

obrecz.jpg

Rekreacyjna jazda? (poza tym autor postu od czerwca 17 nieaktywny)

btw. Mi też pękła ( z mojej winy) ale to była stara jednościenna obręcz. Źle założone zużyte klocki i krawężnik tylko w tym pomogły. 

Edytowane przez piotr.solek
Opublikowano
14 minut temu, piotr.solek napisał:

Rekreacyjna jazda?

Powiedzmy, że rekreacyjne (bo nie na czas)  XC :D 

  • 3 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...