Skocz do zawartości

Bike fitting dla MAMILa, Warszawa


Muchor

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Paniom i Panom,

 

Na wstępie, kilka słów wyjaśnienia o mnie - jestem starszym panem, z racji wieku (już tylko kilka lat i cyfra dziesiątek przekręci mi się z piątki na szóstkę) szukającym odpowiednich aktywności fizycznych do swoich możliwości. Do tej pory sporo biegałem, ale seria kontuzji to wyraźny sygnał, że trzeba szukać czegoś innego, aby walczyć o formę. Oczywiście, Nordic Walking to jakaś opcja, ale nie chcę się ograniczać - zawsze lubiłem rower, oczywiście czysto rekreacyjnie. Kupiłem sobie używanego gravela (Romet Aspre 1) wczesną jesienią aby przetestować czy to coś dla mnie i myślę, że to bardzo dobry pomysł. Zrobiłem kilka tras po 50-60 km i bardzo dobrze się po nich czułem. Poza jednym aspektem - bólem karku. Do tej pory zawsze jeździłem na rowerach z prostą kierownicą, tutaj jestem bardziej pochylony i muszę 'zadzierać' głowę, aby lepiej widzieć drogę. A że lubię sobie jeździć po jakichś bocznych, polnych drogach czy leśnych duktach no to cały czas na tę drogę muszę patrzeć. I te 50-60 km to taki maksymalny dystans który mogę przejechać zanim ból karku nie stanie się zbyt dotkliwy - a chciałbym oczywiście zrobić setkę, już nie mogę się doczekać wiosny.

No i oczywiste dla mnie, że warto skorzystać z jakiegoś bike-fittingu. Te poradniki, które są na youtube obejrzałem, ale nie mam problemu z bólami kręgosłupa, rąk czy nóg - tylko ten kark.

Czy możecie poradzić jakiś nierujnujący serwis w Wwie, który takie usługi świadczy i robi to dobrze?

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza

Może to też być kwestia tak zwanego ogólnego braku rozciągnięcia ciała - nowa pozycja ciała, ciało nie przyzwyczajone i jest ból. Trochę ćwiczeń ogólnorozwojowych, może jakaś siłownia, wzmocnić mięśnie karku i prostowniki grzbietu, trochę rozciągania i będzie lepiej. Ja mam 5 z przodu i od ponad 20 lat regularnie 2-3 razy w tygodniu chodzę na siłownię, nie żeby jakoś pakować przesadnie ale żeby utrzymać ogólną sprawność

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza

Panowie,

Zapewniam Was, że chodzę na siłownię co najmniej raz w tygodniu, raz w tygodniu biegam godzinkę i jeszcze czasem uda mi się złapać trochę basenu. Oczywiście, mam swoje lata i nie udaję przed sobą, że jestem tak sprawny jak 20-30 lat temu - oczywiście, że nie jestem. Ale zastanawiam się, czy niewielkie podniesienie kierownicy nie dałoby zmiany pozycji karku.

P.S. Mój kask to zwykły kask z Lidla, waży 301g.

 

Odnośnik do komentarza

Można dać krótszy "dodatni" mostek i zobaczyć czy będzie różnica. Pewnie oryginalnie masz mostek 100-110 mm i założony "minusowo", to znaczy do dołu bo tak rower lepiej wygląda w sklepie i pozycja jest bardziej "sportowa". Jeśli masz mostek założony "minusowo" to może na początek wystrczy go obrocić na plus i zobaczyć czy będzie róznica. Krótszy mostek też Ci trochę wyprostuje sylwetkę. A poza tym, jak mówią mechanicy: "jeździć, jeździć, obserwować", ciało też się z czasem przyzwyczaja, inne mięśnie, które do tej pory nie pracowały zaczęły pracować i pojawił się ból

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Greg29 napisał:

Można dać krótszy "dodatni" mostek i zobaczyć czy będzie różnica. Pewnie oryginalnie masz mostek 100-110 mm i założony "minusowo", to znaczy do dołu bo tak rower lepiej wygląda w sklepie i pozycja jest bardziej "sportowa". Jeśli masz mostek założony "minusowo" to może na początek wystrczy go obrocić na plus i zobaczyć czy będzie róznica. Krótszy mostek też Ci trochę wyprostuje sylwetkę. A poza tym, jak mówią mechanicy: "jeździć, jeździć, obserwować", ciało też się z czasem przyzwyczaja, inne mięśnie, które do tej pory nie pracowały zaczęły pracować i pojawił się ból

Faktycznie, to może być dobry sposób. Tak jak piszesz, mostek mam skierowany do dołu - spróbuję go zatem odwrócić i zobaczymy, co dalej. Tak, zdaję sobie sprawę, że trzeba jeździć, jeździć i raz jeszcze jeździć - i patrzeć. Cieszę się, że po jeździe 60km nie miałem żadnych wielkich bóli pleców, przedramieni czy tyłka - tylko ten kark. Specjalnie zdjąłem z kasku daszek, bo to taki najzwyklejszy kask, uniwersalny z Lidla - ale to niewiele pomogło. Ale ten mostek - spróbuję, dzięki za poradę!

Mostek.jpg
6 godzin temu, liftlodz napisał:

Sądzisz, że te 120g różnicy w ciężarze mogą być problemem? Przyznam się, że trudno mi w to uwierzyć - nie jeździłem bez kasku, dość rygorystycznie tego przestrzegam. Wydaje mi się to na tyle niewielką różnicą, że aż nie warto wydawać tych paru stów. Ale to nie ja jestem cyklistą, dlatego się pytam...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...