Skocz do zawartości

[TUBELESS] Uszczelnianie opony drutowej i nieprzystosowanej do tubeless


Paweł W

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, mam opony Continental X-King z przodu i Race King z tyłu obie drutowane. Myślę nad systemem bezdętkowym i moje pytanie brzmi czy da się te opony uszczelnić czy skazane jest to na niepowodzenie? A jeśli nie to czy wymiana na zwijane ale nie przystosowane do tego systemu załatwi sprawę czy kupić dedykowane?

Opublikowano

Może się uszczelnić, nie musi. 

Spróbuj. Tylko polecam kompresor, albo mocną parę w łapach i porządną stacjonarną pompkę ( lub dedykowaną do tubelessów )

Aczkolwiek ryzyko jest i warto kupić opony tubeless redy.  To, czy drut, czy zwijana nie ma żadnego znaczenia. Tu chodzi głównie o mikropęknięcia na ściankach opony. 

Opublikowano

Na początku spróbuj na "sucho" czyli na samych mydlinach. Wykręć też zaworek. Kiedy/Jeśli opona wskoczy na swoje miejsce dopiero wtedy aplikujesz mleko przez wentyl, wkręcasz za zawór i pompujesz do porządnego ciśnienia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Kolega mi mówił że drut jest znacznie ciężej uszczelnić niż zwijaną oczywiście obie nie dedykowane do tego systemu i dlatego pytam się własnie o różnicę między drutem a zwijaną

 

Opublikowano
15 godzin temu, Paweł W napisał:

Kolega mi mówił że drut jest znacznie ciężej uszczelnić niż zwijaną oczywiście obie nie dedykowane do tego systemu i dlatego pytam się własnie o różnicę między drutem a zwijaną

Dokładnie tak jest z uwagi na brak elastyczności stopki. Jeśli opona będzie miała jakiś feler (a czasem się tak zdarza) to nie uszczelnisz jej. Jednak nie ma co czrnowidzić. Bardziej zastanowiłbym się nad samą obręczą czy jej konstrukcja pozwala na współpracę z systemem bezdętkowym. Najlepiej sprawdzić przerabiając inaczej można dywagowac bez końca ;)

Jeśli chodzi o opony Continentala to obie w wersjach z kevlarową nicią bez problemu się uszczelniają. Jak jest z drutowymi? Trudno powiedzieć.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Nigdy takie nie używałem. Trzeba byłoby spróbować. Wiem, że wersję pod hamulce tarczowe 4.1d uszczelniają.Poszukaj na innych forach, bo może ktoś miał już do czynienia. Wyglądem nie różni się od tej pod tarczówki. Wersję 4,1 c (z powłoką ceramiczna) też podobno uszeczelniali.

Jest dwukomorowa, a to już dobry znak.

Jeśli już chcesz kombinować z tymi obręczami to odpuszć opaskę uszczelniajacą i użyj taśmy samoprzylepnej. Moim zdaniem to zdal lepiej egzamin i grubością warstwy można regulować sposób osadzenia opony w rantach. 

Edytowane przez Franz Mauer
  • Pomógł 1
  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Nie próbowałem, kupiłem dedykowane opony zwijane

Opublikowano

Wg mnie za duze ryzyko dawac „zwykle opony” w Tubeless. Cisnienie moze być dzisiaj a jutro flak i cała zabawa od nowa 🙃 Co innego obręcze, te da sie uszczelnić bez problemu. Opony oznaczone pod tubeless zdecydowanie lepiej sie uszczelniaja i maja wzmocnione scianki boczne. To ma być pewny system i nie bez powodu opony sa drutowe, zwijane i zwijane tubeless 😏

Opublikowano

Porównałem swoje opony tubeless ze zwykłymi zwijanymi i najbardziej widoczną różnicą są wystające kawałki gumy na rancie zwykłej opony.

Wydaje mi się, że po usunięciu papierem ściernym tych nadlewów gumy, opona będzie się uszczelniać.

Poniżej na pierwszym zdjęciu opona tubeless, na drugim zwykła zwijana.8e29acbeba559ea08e446f4e1a12e359.jpg&key=663a56b63245acec10e5f11e8df80fbabab941b7402a84a36891326b6994f740adcc5dea589b8e31c46fb1bd24b12a0a.jpg&key=c134658cc761efdc8b7e162583aa2e7b5f020957694ce5748020c5ba96a2b065

 

 

 

 

Opublikowano

Przerobiłem swoje Schwalbe Smart Sam na Ghetto Tubeless.Obie w wersji drutowej,przód  Performance a tył Plus.Pompka podłogowa nie dała rady ich osadzić tak żeby się uszczelniły.Kompresor dał rade.Problemy jakie dzisiaj widzę po 3,5 tkm to potrzeba wlewania dużej ilości uszczelniacza na "start" całego zestawu,około 200-250ml na każde koło.Wersja Performance strasznie się poci na ściankach,dosłownie wyłazi z nich piana. Na dobę traci conajmniej 0.05 atm.W wersji Plus nie ma widocznego problemu z pianą na ściankach,traci też mniej ciśnienia,tygodniowo około 0.15-0.25.Wszystko na kołach z 27,5" z Decathlonu. Uzupełnianie uszczelniacza w czasie użytkowania chyba jest w normie,na tym dystanie dolałem 150ml na każde koło.Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości to moim zdaniem nie warto się bawić w przerabianie kół na Tubeless z oponami  innymi niż do tego dedykowanymi. Szkoda czasu i energii.Lepiej mieć spokój.

Opublikowano (edytowane)

Co wiecej, niektore opony w specyfikacji Tubeless potrafia nerwów napsuć to ja już nie wspomne o tych „zwykłych” 🙃 Aktualnie jestem na etapie montażu opon Vredestein Spotted Cat w rozmiarze 29er oraz 27,5 (oba komplety 2,0”) na obręczach DT Swiss i w skrocie moge powiedzieć ze na sucho bez mleczka opony trzymaja cisnienie bez problemu. Montaż tych opon to czysta przyjemność, docelowo zastosuje 60ml mleczka Stan’s na koło i bedzie 👌 

Opona o ktorej mowa wyzej to koszt ok 130pln / szt czy warto sie paprac w mleku i zyc w niepewności czy rano w kole bedzie jeszcze powietrze cze nie za te powiedzmy 100pln na oba koła ? Hmmm chyba nie 😏

2EF50DEC-087A-4929-97E3-885D7C6F1167.jpeg 7E16B7AB-3EB9-4EF6-B5BA-CCDF192694D9.jpeg 97AB9D9D-02EA-423F-966E-CF24F4E5CB05.jpeg Edytowane przez Eldo
  • Lubię to! 1
Opublikowano (edytowane)

Pytanie (bez złośliwości) dlaczego to robicie? różnica między oponą Tubless a zwykłą to często nie tylko brak drutu. Dopłacacie za niższą wagę i głównie lepszą mieszankę, która daje wam przyczepność. Dopłata nie jest taka duża. A opony będziecie mieć na 2 sezony o ile jej nie rozwalicie (o ile nie są to papiery na jeden maraton).

Kupiłem opony tubless ready, mleko stansa. Zalałem na jesieni, do zimy następnego roku wytrzymały bez dolewek. Trzymają ładnie ciśnienie. Roweru nie używałem kilka miesięcy, kół nie pompowałem i wytrzymało i było powietrze - nie rozszczelniły się. I nigdy kapcia nie złapałem. Tak to ma działać.

Edytowane przez GrochowaMTB
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, GrochowaMTB napisał:

Dopłacacie za niższą wagę

Nie do końca się zgodzę,bo opona tubless zwykle jest cięższa niż zwykła zwijana, ponieważ powinna mieć wzmocnione ścianki. Oczywiscie pomijam kwestię opon nastawionych na ściganie, gdzie producenci mocno schodzą z wagi, często kosztem wytrzymałości. 

Opony tubless po prostu szybciej się uszczelniają i to przede wszystkim różni je od "zwykłych zwijanych". Spotkałem jednak wyjątek, a są nim Continental X-King 29x2.2, które nie są "tubless", a uszczelniają się bez problemu na same mydliny i trzymaja ciśnienie nawet bez mleka. Być moze to zasługa dobrych obręczy pod tubless lub dobry egzemplarz mi się trafił. W zasadzie opony tubless w zestawie z dedykowanymi obręczami powinny działać bez dodawania mleka, jak w samochodzie ;) 

Edytowane przez Franz Mauer
Opublikowano
Godzinę temu, Franz Mauer napisał:

Nie do końca się zgodzę,bo opona tubless zwykle jest cięższa niż zwykła zwijana, ponieważ powinna mieć wzmocnione ścianki. Oczywiscie pomijam kwestię opon nastawionych na ściganie, gdzie producenci mocno schodzą z wagi, często kosztem wytrzymałości. 

Opony tubless po prostu szybciej się uszczelniają i to przede wszystkim różni je od "zwykłych zwijanych". Spotkałem jednak wyjątek, a są nim Continental X-King 29x2.2, które nie są "tubless", a uszczelniają się bez problemu na same mydliny i trzymaja ciśnienie nawet bez mleka. Być moze to zasługa dobrych obręczy pod tubless lub dobry egzemplarz mi się trafił. W zasadzie opony tubless w zestawie z dedykowanymi obręczami powinny działać bez dodawania mleka, jak w samochodzie ;) 

Może wyraziłem się nie do końca precyzyjnie. Opony zwijane tubless są lżejsze od drutówek.

  • Lubię to! 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...