Idealny zestaw naprawczy tube(less)

[precelek]

Hej. Nauczony na doświadczeniach innych postanowiłem skompletować jakiś ratunkowy zestaw naprawczy do roweru. Jeden rower właśnie przerabiam na tubeless, drugi jeździ na dętkach, trzeci - kto wie. Dlatego szukam zestawu uniwersalnego. Z drugiej strony zapłaciłem dużo kasy żeby kupić odchudzony rower, dlatego nie chciał bym też wozić kilograma gratów.

Zestaw chciał bym trzymać w torbie podsiodłowej (leci z chin). Nie znalazłem żadnego sensownego uchwytu pod bidon czy na gumkę, więc wydaje mi się to jedyna sensowna, bo na pewno nie najlepsza, opcja. Sensownego to znaczy takiego, że zabiorę wszystko bez torby podsiodłowej i wypychania kieszeni i nie zgubię w czasie jazdy. Jeżdżę nawet bez telefonu.

Wyobrażam sobie że taki zestaw powinien zawierać:
- dętkę (jedną czy dwie?) jakby się tubeless rozsypał
- 2 naboje CO2, jeszcze nie zdecydowałem jakie ale raczej 20/25g z racji posiadania opon 28"
- pompkę na naboje CO2 w formie małej nasadki
- zestaw łatek do dętek
- podstawowe narzędzia

Tutaj pojawiają się wątpliwości:
- czy warto brać zestaw naprawczy do tubeless? Chodzi mi o te gumowe frędzle do wpychania w rozcięcia. A może tubeless jest tak kozacki, że nie ma sensu zabierać dętek i tylko zestaw tubeless?
- czy zestaw naprawczy tubeless chowany w baranku to głupi pomysł?
- czy naboje są wygodniejsze niż mała pompka? Czy nabój 16g waży 16g "z opakowaniem" jak twierdzą wszystkie sklepy internetowe? Dwa naboje zajmą więcej miejsca niż pompka Lezyne, więc pozostają argumenty szybkości i wagi
- czy pompka w multitoolu Lezyne RAP II 25 jest użyteczna i czy warto brać multitool zamiast pompki? Te "zaworki" do kartuszy różnią się czymś od siebie?
- zestaw naprawczy ma skuwacz do łańcucha. Czy jest sens wozić spinki? Rozpiął wam się kiedyś łańcuch?
- czy zapasowy wentyl to przesada? Zakładając że w zestawie będzie dętka pewnie tak, ale jeśli zrezygnuję z dętki na rzecz samych łatek?

Nie chodzi o budżet a raczej uniwersalność, praktyczność i wygodę

[marcin2m]

...- zestaw naprawczy ma skuwacz do łańcucha. Czy jest sens wozić spinki? Rozpiął wam się kiedyś...

Mi rozpiął się łańcuch w terenie, może nawet szczelilo jedno ogniwo, już nie pamiętam. Sam skuwacz załatwił temat. Odtąd go wożę cały czas.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[eathan]

1. Skuwacz się przydaje. Zerwany łańcuch to normalna sprawa i dzięki skuwaczowi oraz zapasowej spince możesz to naprawić i jechać dalej. 
2. Dętka zapasowa - jedna wystarczy i zawsze się przyda nawet jak masz tubelessy. Mleko nie zawsze wszystko załata. 
3. Do koła 28" nabój 16g wystarczy. W kole 2.25 i 29" mały nabój dawał mi ok. 2 barów i to spokojnie wystarczało. Raczej 2 naboje to podstawa. Pamiętaj, że nie każdej mleko lubi się z CO2. 
4. Zerknij na narzędzia Topek Ninja - masz tam bardzo sporo fajnych rzeczy chowanych do kierownicy, korby i sztycy. 
5. Głowica z tego multitoola Lezyne Ci wystarczy. 

Od siebie dodam, że na MTB przydaje się też zapasowy hak przerzutki  

 

[precelek]

Fajne te topeaki, ale zestaw z dwoma bidonami to ~410zł+ kiedy Lezyne to ~210zł+. Plus dla topeaka że bez torby podsiodłowej, do lezyna torbę trzeba dokupić co daje w sumie jakieś no 300zł. No i lekki koszyk na bidon też swoje kosztuje... No cena podobna. Będę musiał chyba pomacać oba.

[maver1ck]

@preceleki na czym stanęło ? Co Ci się sprawdziło ?