Skocz do zawartości

Długie trasy, a rower górski.


Szrimer

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie długich tras. Jestem początkującym rowerzystą ciekawi mnie czy rowery górskie mają prawo bytu na długich trasach (100-250km) ? Mówię o jeździe po asfalcie. Czy różnica między rowerem szosowym, a górskim będzie tak duża i nie do zniesienia, że lepiej sobie takie trasy odpuścić ? Jakie są wasze zdania ?

Odnośnik do komentarza

Tez jeżdżę mtb . Trek x Caliber 9 . Trasy narazie do 132 km asfalt i szutry .polne drogi .Zamierzam zmienić oponki na sugaro 2.0 i będę śmigał długie dystanse . Nie chce szosy bo lubię zjechać z asfaltu ☺

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Mam w mojej meridce opony Continental Mountain King II Sport 26x2,4" , nie smigam długich tras (srednio koło 50 km) i te opony dają popalic na asfalcie, cieżko mam utrzymac dłużej prędkość około 28km/h :D ale mimo tego czuje, ze raz na jakis czas setka była by mozliwa, spokojnie, pomalutku :) Dlatego na oponach 2.0 czy nawet 2.2 mozna spokojnie śmigac gdzies dalej :)

Odnośnik do komentarza

Szrimer: dystans nie zależy od roweru tylko od siły/chęci :) od roweru (i trasy) zależy tylko to jak bardzo się zmęczysz.

Jeśli chcesz kupić rower żeby "trzepać kilometry" to imho rower górski jest bez sensu. Na szosowym setkę zrobiłem poniżej 4 godz, na crossowym w ok 5 godz. Na górskim nie zrobiłem:)

Jeśli masz rower górski i pytasz czy zrobienie takiej trasy jest wykonalne to odpowiedź jest bardzo prosta - TAK, jest to wykonalne. Pytanie tylko czy będziesz z tego czerpał przyjemność? Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz.

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Są osoby ma grupie fb co mtb robią nawet po 300km dla mnie to właśnie przyjemność zrobić Mtb większy dystans bo to trudniej jak szosą i większa satysfakcja ?  

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Jak najbardziej. Ostatnio przejechałem trasę 150km i wcale nie żałowałem. Oczywiście wygodniej i przede wszystkim szybciej byłoby na 7 kilowym karbonie z Di2... :D

Edytowane przez Solnik
Odnośnik do komentarza

Trochę ma ;), jego full waży tyle co szosa ze średniej półki, do tego zaawansowane zawieszenie o którym wiele razy mówił, że na asfalcie nawet nie trzeba blokować bo nie buja ;) 

Odnośnik do komentarza

Dlatego jak już jesteśmy przy silnej woli i kopytach to nie odkryję ameryki mówiąc że na szosie będzie lżej, szybciej i dalej, i włożymy we wszystko dużo mniej wysiłku. 

Dla mnie stówka na MTB to już jest męczarnia, na szosie nawet tego nie odczuwam, szczególnie to widać jak trasa jest górzysta i trzeba się nakręcić pod górę ;) 

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Jak pisali koledzy - wszytko się da jak się uprzesz i na składaku objedziesz. Ale jak dla mnie, jeżdżenie na góralu po szosie jest to po prostu nudne. Jadąc na MTB zawsze mam ochotę skręcić w tą boczną leśną dróżkę, żeby zobaczyć gdzie prowadzi. Co innego szosa - tedy wiem że nie skręcę, ale mam za to szybkość, lekkość na podjazdach i "wiatr we włosach" ;-)
Jak będziesz jeździć tylko i wyłącznie asfalt, to górski rower będzie słaby. Można kombinować z cieńszymi oponami, sztywnym widelcem itp, ale to chyba lepiej od razu kupić crossa albo szosę. Natomiast jeśli planujesz wycieczki mieszane asfaltowo/szutrowo/terenowe, to moim zdaniem, góral to najlepsze rozwiązanie. Hardtail, duże koło, semi-slicki 2-2.2 cala i można kręcić po 150 km.

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...