Skocz do zawartości

Merida Cyclo Cross 300 zamiast projektu „bicykl”.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszedł czas na kryzys wieku średniego 
Mam ja sobie starutki rower marki Romet Viking. Produkcja: około połowy lat 90 XX wieku. Wagi: ponad 17kg. Osprzęt Shimano bez grupy (na przerzutkach napisane jest Topurney). Z przodu 3 blaty, z tyłu 7-rzędowy wolnobieg. Koła z „amelinium” z przodu prostokąt, z tyłu stożek (nie wygląda to źle, ale dobrze też nie), 26 cali.

Czas na zmianę.
Projekt zakłada zmieszczenie się w 4700 polskich cebulionów i „wyprodukowanie” Frankensteina do jazdy po szosie, lesie i niezbyt wymagającym terenie innego typu, czyli coś pomiędzy gravelem, CX, enduro, czy inną szosą. Rower ma mnie wozić do pracy i pozwolić na spokojne zrobienie 60km bez wypluwania płuc.
Zakładam, że uda mi się wsadzić pełną Sorę i ramę od Accenta - chyba, że komuś znudzi się Romet Boreas - te ramy są ładniejsze.
Sprzęt zaczyna się kompletować:

ED

niechcący usunąłem zdjęcia z chmury :)

I takie tam od „majfrienda”

y4mqanOUiysp0UC-8yh8wKa0XTDKobdYgfofjYf-

Potrzebuję ramy, ale ram nikt nie sprzedaje i zaczynam powoli powątpiewać w sukces projektu... Bardzo mi się podobają ramy Rometa Boreas, ale Romet nie sprzedaje samych ram i już. Ale mam nadzieję, że na wiosnę będzie już jeździł :)

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Cóż, projekt upadł. Nakupiłem trochę sprzętu (obie przerzutki, klamki i jakieś siodło z Decathlonu w promocji). I trafiła się Merida Cyclo Cross 300 na Tiagrze z mechanicznymi hamulcami w przyzwoitej cenie. Po przesiadce z potwora ten jeździ jak szalony.

y4m4KIcYhq1eJXNVFuga3kh_iq1Aan1zSCoi9j3Y

Objeżdzany od początku roku. Rama podobna do Rometowskiej, tylko widelec aluminiowy.

Muszę się jeszcze porządnie nauczyć na nim jeździć. Z początku ręce leciały mi do „górskich” klamek do hamowania, od pewnego czasu już się przyzwyczaiłem. Ale do tej pory nie mogę dobrać przełożeń i kadencji.

Ale! ponieważ budowa roweru została „zakończona” w sposób nieoczekiwany, to biorę się za treningi, bo ze składania roweru wyszło mi zgłoszenie na Wanoga Gravel Race :) i muszę nabrać formy. Tak że, tak: trzymajcie kciuki.

Tu pierwszy, dłuższy przejazd od miesiąca (gdzieś mi powietrze w tylnym kole uszło i spuchłem po 30km
https://www.strava.com/activities/4852663054

Edytowane przez fil

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...