Nowa szosa (semi-kompakt), potrzebna zmiana kasety: 11-30 czy 11-32?

[Gość]

Cześć,

Wiem, tego typu wątków jest milion, ale żaden do końca mi nie pomógł... A sprawa jest banalna. 

Obecnie jeżdżę na napędzie 50-34/11-28, na którym daję radę bez problemu się kulać po pagórkach w okolicach Krakowa (w tym odcinki 10-15%). Jedzie nowy (lżejszy) rower z napędem 52-36/11-28, i na pewno chcę zmienić w nim kasetę bo będzie za ciężko. Z tyłu jest przerzutka R7000 z krótkim wózkiem, więc maksymalnie wejdzie kaseta 11-30.

Kilka pytań:

1. Po zmianie kasety na 11-30 najlżejsze przełożenie to 36-30 i wg kalkulatora jest ono minimalnie twardsze od 34-28 (1.20 vs 1.21, różnica 0,3kmh).Czy w praktyce będzie to różnica zauważalna? (nowy nabytek jest około 2kg lżejszy co też minimalnie pomoże zniwelować wysiłek).
2. Myślę o zmianie na 11-32, co oznacza dodatkowo wymianę tylnej przerzutki. Ale z kolei czytam o gorszym zestopniowaniu tej kasety. Warto iść tą drogą czy zostać przy 11-30?

Pozdro!

Edytowane 23 Listopada 2020 przez Gość

[nctrns]

Ja bym został przy tym co masz, ewentualnie wrzucił 11-30 jak zauważysz że jest za ciężko. Zrobisz nogę, nie będzie potrzeby na zmianę kasety  

[mareq]

Piszesz, że obecnie bez problemu dajesz radę wszystkim podjazdom. Do tego przesiadasz się na lżejszy rower. Zostaw na razie tak jak masz i po kilku jazdach sam będziesz wiedział czy potrzebujesz wydawać pieniądze. Myślę, że nie będzie to konieczne.

[Gość]

Dzięki za odpowiedzi!

Tak, to trochę na wyrost plan, ale nie do końca... na przykład, jak teraz podjeżdżam całą al.Wędrowników do kazamaty (w najgorszym miejscu 10-13%) na 34/28 to już jest bardzo blisko granicy moich możliwości, a tutaj jeszcze 2 zęby mniej będzie... nie wyobrażam sobie podjeżdżać tego na twardszym... 

[mareq]

Będzie nowy, lżejszy rower, to będzie motywacja, żeby poprawić wyniki .

Ja kiedyś zdychałem na kombinacji 34/32 przy dłuższych 6% podjazdach a obecnie to zdycham dopiero jak mam do wyjechania 18% a mój rumak ma 11kg . Raczej nie należę do mocnych.