igs10 czy igs50e a może coś prostszego?

[pawelll]

Przeczytałem wątki (tez na innych forach) o tych licznikach. I do końca nie jestem przekonany który wybrać.

Nie potrzebuję nawigacji, zapisu trasy itp - do tego używam zegarka i/lub smartfona.

Potrzebuję licznika który jest zamontowany na stałe i pokazuje podstawowe dane - prędkość, dystans, czas, kadencję, zależy mi żeby pokazywał nachylenie, miał podświetlenie.

Wydaje się, że oba to mają to co potrzeba, różnica w cenie (na ali ok. 80PLN). Znacie jakieś istotne wady/zalety obu które przeważą?

A może coś innego?

[vdcmike]

Liczniki gps przełamują prędkość i dystans. W przypadku igs50e jest to -10% przy doskonałej widoczności nieba a w lesie czy gęstej zabudowie miejskiej jest jeszcze gorzej. Trzeba czujnik prędkości z osi dołożyć. Dodatkowo wysokość (czy też gradient) zależy właściwie tylko od wiatru czyli praktycznie w porównaniu z sigma czy garminem pokazuje wartość losową.

Edytowane 11 Listopada 2020 przez vdcmike

[pawelll]

Tego nie dopisałem- oczywiście czujniki do prędkości i kadencji też przewiduję. A chyba oba modele mają pomiar ciśnienia i nachylenie jest z niego?

[vdcmike]

Tak, ale jak wiatr zawieje to zmienia się chwilowe ciśnienie w okolicy licznika i ten świruje. Nawet najprostsza sigma pure gps ma to zrobione 1000x lepiej. Aczkolwiek jak teraz patrzę to strava sobie chyba prostuje sprawę z map wysokości tak samo jak poprawia przebyty dystans.

Edytowane 11 Listopada 2020 przez vdcmike

[Red]

10 minut temu, vdcmike napisał:

Aczkolwiek jak teraz patrzę to strava sobie chyba prostuje sprawę z map wysokości tak samo jak poprawia przebyty dystans.

To nie Strava. Praktycznie w każdym tego typu liczniku tak jest. Barometr jest tylko po to żeby sprawdzać czy czasem wysokość nie jest brana z wierzchołków przydrożnych drzew. 

[vdcmike]

Raczej nie barometr. Poniżej screeny ze stravy vs. dane z licznika (ta sama trasa wyeskportowana do stravy)... Rzućcie okiem na wykres wysokości z licznika i ze stravy. Poza tym na liczniku widać cuda w czasie rzeczywistym jak wiatr zawieje. W sigmach i garminach albo jest uśrednianie albo jakoś ten czujnik ciśnienia bardziej ogarnięty bo na liczniku jest wysokość stabilna. Mam dwa igs'y i kilka innych chińczyków na tym samym układzie (dokładnie ten sam design całości) - na każdym to samo. Już sama wysokość względem poziomu morza jest śmieszna w tych licznikach (i nie można korygować jak w garminach/sigmach).

 

17 minut temu, Red napisał:

To nie Strava. Praktycznie w każdym tego typu liczniku tak jest. Barometr jest tylko po to żeby sprawdzać czy czasem wysokość nie jest brana z wierzchołków przydrożnych drzew. 

Barometr to jedyna metoda pomiaru wysokości w licznikach, które nie są on-line. Drogie garminy mogą pobierać wysokość wprost z map.

Edytowane 11 Listopada 2020 przez vdcmike

[Red]

Dość osobliwe. W moim przypadku Strava nigdy niczego nie poprawiała i wysokości mam tyle co na liczniku.

[vdcmike]

Na sigmie też mam w stravie praktycznie to co na liczniku.

[pawelll]

Widzę że rzeczywistość jest bardziej skomplikowana

Chyba w takim razie na razie przełożę ze starego roweru przewodowy licznik i kupię tylko czujniki IGP (kadencji i prędkości) i zobaczę jak to działa z Locus Map Pro.

A jest jakiś licznik który można połączyć z nawigacją z Locus?

[Red]

1 godzinę temu, pawelll napisał:

A jest jakiś licznik który można połączyć z nawigacją z Locus?

Chyba nie ma takiego na rynku. Jedyny licznik który można połączyć z jakąś zewnętrzną apka to Meilan M1, który w celu nawigacji turn-by-turn łączy się z Kompot.

[pawelll]

Chyba jednak pójdę w kierunku smartfonu. Mam Galaxy A8 który ma Ant+

[pawelll]

Wyciągnąłem starego Xiaomi Redmi 3S, instaluję Locusa Maps Pro i zobaczę jak to zadziała jako nawigacja i rejestracja. Plus licznik z Lidla

[pawelll]

PS. Działa rewelacyjnie. Pobrana mapa i ślad GPX. 10% baterii/godzinę przy włączonym na stale ekranie i wyłączonej komunikacji.