Skocz do zawartości

Pierwsza szosa - wrażenia po 2 miesiącach


rosenoguns

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie!

Postanowiłem opisać swoje wrażenia po 2 miesiącach jazdy na pierwszym w życiu rowerze szosowym.

Nie po to, żeby was zanudzać, ale przed zakupem sam szukałem takich informacji. Może komuś się przydadzą. 

Wniosek ogólny - szosę kupić warto! :)

Wrażenia:

1. Pozycja

To rzecz, której się najbardziej obawiałem, jak się okazało - bezpodstawnie. Pozycja na szosówce od razu przypadła mi do gustu - zwłaszcza że mamy do czynienia tak naprawdę z bardzo różnymi pozycjami na jednym rowerze - można jechać „nisko”, można „wysoko” - do wyboru. 

2. Kierownica

Moja druga obawa - ale baranek jest super! Możliwość niezliczonej mnogości chwytów - rewelacja. Zniknęły bóle, mrowienia, zmęczenie - które towarzyszyły mi na rowerach górskich oraz fitness z flatbarami. 

3. Siodełko

Kolejna obawa. I znowu bezpodstawnie. Oczywiście, to kwestia indywidualna, ale siodełko na Giant Defy 3 (rok 2016) jakby skrojone pode mnie. Mega wygoda, najlepsze na jakim jeździłem do tej pory. 

4. Waga roweru

Lżejszy o 2 kg (producent podaje 9,16 kg) od mojego poprzedniego i to czuć w codziennym użytkowaniu. Super sprawa!

5. SPD

Kolejny stres - ale poszło ekstra. Po wypróbowaniu paru ustawień przyzwyczaiłem się szybko do tych pedałów. Teraz mi się jeździ świetnie, no i bez żadnej gleby - wypinanie się to mega prosta sprawa. 

6. Jazda

To chyba największy plus szosówki. Poczucie swobody, lekkości, płynie się na tym rowerze… Świetne jest to że można ostro w porównaniu z innymi rowerami przyspieszyć. O prędkości nie piszę bo się do tych wyższych przyzwyczajam, doszedłem do 42,8 na razie. 

7. Nowy czy używany?

Szukałem długo, kupiłem używany - po sprawdzeniu numeru ramy, z podpisaną umową, wszelkimi danymi. Używany bo nie byłem pewien czy będzie to rower dla mnie (nie jeździłem wcześniej na szosie), a po drugie rowerów w sklepach nie było.  


Co wymieniłem w związku z tym:

1. Opony - są 25 i jako że jeżdzę po mieście to mi nie przeszkadza zupełnie. Kupiłem nowe, choć stare nie były zjechane na maksa - mam zapas. 

2. Tylna przerzutka przeskakiwała - jest nowa Sora. 

3. Mostek - rower ma taki sam rozmiar ramy jak mój poprzedni ale nie uwzględniłem - w swojej niewiedzy - tego że baranek wydłuża rower. W związku z tym wymiana mostka ze 120 na 100 i jest OK. 

4. Łańcuch

Co ustawiłem:

1. Pedały SPD
2. Sidełko poszło do przodu i lekko pochylone

Co dokupiłem:

1. Kask z MIPS-em
2. Środki do mycia/pielęgnacji 
3. Maszynkę do mycia łańcucha - daje radę
4. Licznik z czujnikiem kadencji - bardzo fajna sprawa
5. Uchwyt na światło przednie - mam je umieszczone pod kierownicą. Świetne rozwiązanie.  

Ogólnie - szosa rządzi! 

Pozdrawiam niezdecydowanych :)
 

  • Lubię to! 4
Opublikowano

Cześć, podobne mam dodatnie wrażenia jak ty :) Ale ja zmieniłem opony na 28C, moim zdaniem lepiej mi się na nich jeździ. Bardzo fajnie, szybko i lekko na szosie się jeździ. Polecam :)

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Cześć.

A ja właśnie od 1,5 miesiąca pmykanm nowiutkim Giant Defy Advamced 3.0 i jestem wniebowzięty😀.

Obawy identyczne jak u Ciebie, ale również wrażenia po przejechaniu około 1300 km również mega pozytywne, i podobne do twoich😀

Ogólnie zakochałem się w szosie. Do tego czujnik kadencji, tętna i jedziemy😀

Jedyne, co zauważyłem, to bardzo mocno trzeba zwrócić uwagę na ustawienie całego roweru pod siebie, bo 0,5 cm za nisko lub za wysoko siodełka potrafi zrobić mega różnicę, zwłaszcza na dłuższych dystansach (w moim przypadku narazie zrobiłem kilka po 100-120 km). Pewnie też pedały spd robią różnicę (to moje pierwsze) i nie dają tolerancji jak w przypadku platformy, gdzie noga luźno spoczywała na pedały.

Po korektach ustawień siodełka i pedałów (mocowań butów) wspomniane dystanse nie robią na mnie większego wrażenia, zwłaszcza, że jeżdżę beż żadnej wkładki w spodenkach😀

Co do opon, to oryginalnie mam zamontowane 32C i jak dla mnie bomba, zwłaszcza, że niestety mam czasem konieczność przejechania krótkich odcinków szutrem. Nie jest to może MTB ale da się😀 

Na asfalcie węższymi nie jeździłem, ale wydaje mi się, że na słabszej jakości asfaltu, którego u mnie niestety nie brakuje (dziurawy, popękany), byłoby to bardzo niekomfortowe a nawet może niebezpieczne.

Generalnie u mnie, pomimo podobnych obaw, zmiana na MEEEEEGA PLUS!

Pozdrawiam😀

  • Lubię to! 1
Opublikowano




3. Mostek - rower ma taki sam rozmiar ramy jak mój poprzedni ale nie uwzględniłem - w swojej niewiedzy - tego że baranek wydłuża rower. W związku z tym wymiana mostka ze 120 na 100 i jest OK. 
 


A ile masz wzrostu?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

I teraz mi kurde daliście temat do przemyśleń ... Czaje się na zakup szosy już II rok jak do jeża ... a po takim opisie to nic tylko biec do sklepu :)

Będę myślał dalej i zobaczę co na to mój budżet ... 

Opublikowano

Z taką szosą to nigdy nie wiadomo... Kupiłem swoją, do tego obkupiłem się w ciuchy, buty itd... I co? I nie zażarło - po trzech jazdach rower na dwa lata wylądował w piwnicy. Aż oddałem MTB do serwisu, który trzymał go przez 3 tygodnie. Więc żeby mieć na czym jeździć - odkurzyłem szosę. No i od tej pory na szosie jeżdżę w proporcjach 99:1...

Przełomem było chyba to, że przestałem się przebijać się na szosówce przez miasto (co mnie doprowadzało do białej wściekłości bo światła, bo krawężniki itd). Teraz po prostu ładuje rower do samochodu i wywożę go prosto na pętle za miasto. Wtedy można poznać wszystkie zalety szosy.

Pozdrawiam!

  • Lubię to! 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...