nowyel7 Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 Witam serdecznie,Wczoraj kupiłem Rockridera XC500 z 2019 roku na napędzie Sram NX 12. Oczywiście zadowolony z zakupu postanowiłem przetestować bez żadnych oględzin napędu. Pech chciał, że zerwałem łańcuch. Prawdopodobnie przez gęsty smar na kasecie i łańcuchu, ciężki bieg i moja wagę (90kg). Teraz pojawia się pytanie co z tym zrobić? Oczywiście na wstępie oczyszczę wszystko i nasmaruje specjalnymi specyfikami. Czy odłączenie dwóch ogniw nie wpłynie negatywnie na pracę napędu? Może kupić drugi łańcuch i przełożyć dwa ogniwa i będę miał dwa łańcuchy? U siebie mam 117 a w oryginalnym jest 126. Ewentualnie czy da się gdzieś dostać tylko dwa ogniwa do danego łańcucha? Co myślicie? Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
leszcz Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 Nie dodaje się ogniw. Kup spinkę, wywal 1-2 ogniwa i tyle. Na 99% wszystko się uda.
nowyel7 Opublikowano 19 Października 2020 Autor Opublikowano 19 Października 2020 Nie będzie przeszkadzać, że będą dwie spinki obok siebie? Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
zenobek Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 30 minut temu, nowyel7 napisał: Co myślicie? Wymień ten łańcuch!!! Nie cuduj!!!
nowyel7 Opublikowano 19 Października 2020 Autor Opublikowano 19 Października 2020 Nie będę ukrywał, że szkoda łańcucha bo jest całkowicie nowy...Ale wolę zapytać jakie konsekwencje może mieć wpięcie dodatkowej spinki, ewentualnie dodanie nowych ogniw. Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
zenobek Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 (edytowane) A wiesz co się z nim stało w momencie zrywania? Czy nie zostały naruszone inne ogniwa albo sworznie? A jesteś pewien, że łańcuch nie strzeli w innym miejscu bo jego konstrukcja została naruszona przez pierwszą awarię, a ty wyrżniesz grodą w kierownicę albo gorzej...... Ten łańcuch nie jest prawie nowy! On jest uszkodzony! Uszkodzone elementy się wymienia! Amen Można by zareklamować rower i zdrowo opier....niczyć psprzedawcę, że sprzedaje plastelinowe łańcuchy. Edytowane 19 Października 2020 przez zenobek
mariuszm Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 (edytowane) Ja bym zrobił jak radzi @leszcz Sam zerwałem nowy łańcuch SLX 7100 po 8km, właśnie przez dosztukowanie dwóch ogniw. Dodałem więc drugą spinkę i śmigam tak już ponad 1000km. Pytałem też w zaprzyjaźnionym serwisie. Potwierdzili, że nie ma sensu wymieniać łańcucha (tym bardziej jak jest nowy) i spokojnie można jeździć na dwóch spinkach. Edytowane 19 Października 2020 przez mariuszm
Gość Opublikowano 19 Października 2020 Opublikowano 19 Października 2020 Dołóż spinkę i lataj. Jak zerwie się drugi raz to go złomuj. Woź ze sobą w zapasie jeszcze jedną spinkę i skuwacz żebyś miał w razie "w" jak wrócić do domu.
nowyel7 Opublikowano 19 Października 2020 Autor Opublikowano 19 Października 2020 Dzięki Panowie za odpowiedź! Mam nadzieję, że w końcu się naciesze nowym nabytkiem.
kaido2 Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 W dniu 19.10.2020 o 14:08, zenobek napisał: A wiesz co się z nim stało w momencie zrywania? Czy nie zostały naruszone inne ogniwa albo sworznie? A jesteś pewien, że łańcuch nie strzeli w innym miejscu bo jego konstrukcja została naruszona przez pierwszą awarię, a ty wyrżniesz grodą w kierownicę albo gorzej...... Ten łańcuch nie jest prawie nowy! On jest uszkodzony! Uszkodzone elementy się wymienia! Amen Można by zareklamować rower i zdrowo opier....niczyć psprzedawcę, że sprzedaje plastelinowe łańcuchy. Z tego co widzę to łańcuch nie został zerwany,a rozszedł się na pinie na wskutek wrzucenia na twardszą koronkę. Mogło zawieść zakucie na prasie, mogła zawieść technika. Nie rozumiem tylko w jaki sposób mogły zostać naruszone inne ogniwa, czy sworznie Jeżeli chodzi o sam łańcuch to nie jest on wcale plastelinowy, takie rzeczy po prostu się zdarzają i nie jest to wina sprzedawcy,a co najwyżej producenta samego łańcucha. Nikt też nie jest wróżbitą, by przewidzieć, że akurat ten egzemplarz może mieć zakute źle jedno ogniwo, albo użytkownik źle rzuci na dół.
Red Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 W dniu 19.10.2020 o 14:14, mariuszm napisał: Ja bym zrobił jak radzi @leszcz Sam zerwałem nowy łańcuch SLX 7100 po 8km, właśnie przez dosztukowanie dwóch ogniw. Dodałem więc drugą spinkę i śmigam tak już ponad 1000km. Pytałem też w zaprzyjaźnionym serwisie. Potwierdzili, że nie ma sensu wymieniać łańcucha (tym bardziej jak jest nowy) i spokojnie można jeździć na dwóch spinkach. Spinek możesz mieć ile chcesz. Sam miałem ich maks 4 i nie było z tym problemu.
zenobek Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 24 minuty temu, kaido2 napisał: Mogło zawieść zakucie na prasie, mogła zawieść technika I są duże szanse,że ta prasa niedoprasowała kolejnych ogniw...... 25 minut temu, kaido2 napisał: i nie jest to wina sprzedawcy To właśnie sprzedawca ma odpowiadać za rzeczy, które sprzedaje. Niezależnie od tego co jest przyczyną wady!!! W dniu 19.10.2020 o 15:19, nowyel7 napisał: Dzięki Panowie za odpowiedź! Ale nie uciekaj jeszcze. Zaraz wróci @kaido2 i wrzuci historię w tym stylu: "Ja na łańcuchach ze starych klubowych zapasów przejżdżam średnio 30 tys kilometrów. W skrajnym przypadku w jednym łańcuchu miałem 52 spinki......."
PiotrekGT Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 @zenobekmistrzem oszczędzania pieniędzy to ty nie jesteś. Ciekaw jestem co by twój szef powiedział jakbyś tak "naprawiał" usterki w maszynach w jakiejś korpo
Accent_Szaj Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 @PiotrekGT ale tu jest mowa o łańcuchu z przebiegiem 4km. Tu nie ma co naprawiać,tylko wymienić na nowy.
Ares Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 (edytowane) Najbliżej mi osobiście do tego co napisał @zenobekW pierwszej kolejności poszedł bym na reklamację bo takie rzeczy nie powinny się dziać a po drugie to Deca więc może dadzą nowy i jeszcze przeproszą. Osobiście nigdy nie zerwałem łańcucha więc siłą rzeczy gdyby mi się to zaraz po zakupie stało zażądał bym i tak wymiany na nowy. Dla zasady i tyle. To nie są jakieś "stare" solidne łańcuchy na tysiące km by się rozczulać i bawić w druciarstwo z x spinkami. Często lecą w kosz po 1-1,5kkm wiec bez przesady. Edytowane 22 Października 2020 przez Ares
nowyel7 Opublikowano 22 Października 2020 Autor Opublikowano 22 Października 2020 Najbliżej mi osobiście do tego co napisał [mention=11750]zenobek[/mention]W pierwszej kolejności poszedł bym na reklamację bo takie rzeczy nie powinny się dziać a po drugie to Deca więc może dadzą nowy i jeszcze przeproszą. Osobiście nigdy nie zerwałem łańcucha więc siłą rzeczy gdyby mi się to zaraz po zakupie stało zażądał bym i tak wymiany na nowy. Dla zasady i tyle. Tak bym zrobił ale nie mam gwarancji niestety. Na ten moment doczepiłem spinkę i borykam się z problemem regulacji przerzutki. NX jest ciężki żeby go ogarnąć w jeden wieczór bez konkretnych przyrządów.
PiotrekGT Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 Moja wypowiedź może nie była zbyt jasnabo od razu założyłem, że nikt nie uzna takiej reklamacji ale w sumie racja, to Decathlon więc tak jest to bardzo mozliwe, tak czy inaczej, gdy nie uznają to wsadziłbym spinke.
Ares Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 Chodzi mi bardziej o to, że łańcuchy i tak się dość często wymienia więc co za kłopot kupić nowy nawet innej marki na zapas. Temu się jeść nie daje i może sobie leżeć ile wlezie. Nie mam jak pisałem doświadczenia w zrywaniu łańcucha więc być może dołożył bym spinkę ale i też kupił nowy łańcuch.
zenobek Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 Godzinę temu, PiotrekGT napisał: @zenobekmistrzem oszczędzania pieniędzy to ty nie jesteś. Ciekaw jestem co by twój szef powiedział jakbyś tak "naprawiał" usterki w maszynach w jakiejś korpo Nie wiem czy się śmiać czy płakać? To właśnie od swojego szefa nauczyłem się takiego czegoś: "W rzeczach istotnych oszczędności za wszelką cenę na dłuższą metę nie sprawdzają się!" Taka partacka, prowizoryczna naprawa może być zastosowana na krótki czas w celu uniknięcia przestojów, lub na czas sprowadzenia pełnowartościowych pedzespołów. Jeśli stwierdzonoby awarię istotnego podzespołu z bardzo krótkim przebiegiem natychychmiast poszłoby zgłoszenie reklamacyjne. Jeśli czas grarancji upłynąłby a część(podzespół) miałby wysoki koszt nastąpiłaby ekspertyza jaka jest przyczyna awarii podzespołu i czy jego naprawa nie będzie skutkowała przestojami, czy nie będzie narażała pracowników na utratę zdrowia lub co gorsze życia. W przypadku awarii mało wartościowego podzespołu następuje jego wymiana. SKUTKI PRACY TAKIEJ POŁATANEJ CZĘŚCI SĄ ZAZWYCZAJ DUŻO BARDZIEJ OPŁAKANE W SKUTKACH NIŻ NAWET ZAKUP NOWEJ. Tak swoją drogą, tyle razy dostałem opr. od szefa (zresztą nie tylko ja) gdy na potrzeby jakiegoś projektu zamawiałem narzędzia nie najwyższej jakość. Odpowiedź była następująca: "Nie stać nas na kupowanie gów...! Nie stać nas na tracenie czasu!" Łańcuch (podobnie jak koła, zębatki, rama i układ sterowy są dla mnie najistotniejszymi cząściami roweru! @PiotrekGT! Zagwarantuj autorowi wątku, że będąc sam 20 czy 30 km w lesie i jeżdżąc po dzikim terenie nie zerwie tego łańcucha i nie wybije zębów i nie zostanie zakrwawiony bez żadnej pomocy z zepsutym rowerem w środku lasu! @nowyel7! Jeżdzij spokojnie na tym łańcuchu. @PiotrekGT gwarantuje, że nic takiego się nie zdarzy. To nic, że już raz odmówił posłuszeństwa, TERAZ NA PEWNO BĘDZIE OK!!! SICHER!!! SURE!!! A jak ci się jednak to przydaży to połatasz łańcuch trytytką. Amen.
PiotrekGT Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 2 godziny temu, zenobek napisał: Nie wiem czy się śmiać czy płakać? To ja nie wiem czy się śmiac czy płakać... To tylko łańcuch, dlaczego od razu zakładasz, że się zerwie znów? @kaido2 dobrze zauważył że to mogło powstać podczas nieudolnej zmiany biegów lub jako jednostkowa wada produkcyjna, więc wystarczy go spąc spinką i jeździć dalej Panie Inżynierze. 1
mariuszm Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 My tu dyskutujemy o łańcuchu rowerowym czy o wystrzeleniu człowieka na Marsa? 😉 Zerwał się to się zerwał, spiąć, jeździć i obserwować. Nie ma co popadać w skrajności 🙂 2
zenobek Opublikowano 22 Października 2020 Opublikowano 22 Października 2020 (edytowane) 58 minut temu, PiotrekGT napisał: mogło powstać podczas nieudolnej zmiany biegów A na czym miałaby polegać nieudolna zmaina biegów w napędzia 1x12? Pchnięcie manetki palcem serdecznym? Czy pociągnięcie małym palcem? Przeciętny NOWY łańcuch rowerowy ma wytrzymałość na zerwanie rzędu 10kN. Jeśli "nieumiejętnę zmiana biegów" jesteś stanie wytworzyc taką siłę to zgłoś się do strongmanów. Każdego przeciwnika zmiażdżysz jednym palcem a kręgosłupy będziesz im łamał jak zapałki. Jeśli natomiast łąńcuch zrywa się pomimo takiej dosyć dużej wytrzymałości to znaczy, że ma wadę (lub jest zużyty). Albo defekt materiału, albo błędny proces technologiczny, niekiedy błąd w projektowaniu (zwłaszcza gdy w projektowaniu uczestniczy główny księgowy). I wtedy należy go wymienić. 22 minuty temu, mariuszm napisał: spiąć, jeździć i obserwować Niekoniecznie lubię obserwować łańcuchy - wolę obserwować inne ciała (np niebieskie ). Łańcuch u mnie ma działać i napędzać rower. Cena jest na tyle niska, że każda próba zaklinania rzeczywistości mija się z celem! Pozdrawiam "Inżynier Maliniak" Edytowane 22 Października 2020 przez zenobek
kaido2 Opublikowano 23 Października 2020 Opublikowano 23 Października 2020 (edytowane) 17 godzin temu, zenobek napisał: A na czym miałaby polegać nieudolna zmaina biegów w napędzia 1x12? Pchnięcie manetki palcem serdecznym? Czy pociągnięcie małym palcem? Wystarczy wrzucenie w nieodpowiednim momencie, a zwłaszcza jak ktoś męczy bułę z kierata. I to wcale nie musi oznaczać użycie siły niczym rodem strongmena, po prostu akurat trafi na źle zakute ogniwo. I wiem co piszę, bo w całej mojej przygodzie na 2-ch kółkach trafiłem kilka takich sztuk i właśnie tak to wyglądało. Zakułem ponownie o ile płytka nie była zbyt zdeformowana, albo dałem spinkę i jechałem dalej. Problem na egzemplarzu któremu się to przytrafiło ponownie nie wystąpił, łańcuch zajechałem do końca. 23 godziny temu, zenobek napisał: W skrajnym przypadku w jednym łańcuchu miałem 52 spinki......." Nie wiem, czy się śmiać , czy płakać. No doje..ś, panie Maliniak, chyba już tylko to ci zostało. Edytowane 23 Października 2020 przez kaido2
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się