Skocz do zawartości

Rower triathlonowy do 13 tyś zł.


Pielgrzym

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim :D ... chciałbym się poradzić Was - jak sam temat wskazuje - odnośnie roweru triathlonowego ... już od jakiegoś czasu szukam czegoś nowego - zakres to 13k zł ( chyba że cena będzie minimalistycznie wyższa to nic nie szkodzi :P ) ... ja sam głównie się zastanawiam nad Cube Aerium C-62 ( taki jak w załączniku + koła jak w canyonie ) oraz Canyon Speedmax CF 9.0  lub CF 9.0 SL ( nie mogę wstawić załącznika lecz wystarczy wejść na strone Canyona ;) )...A wy co sądzicie na temat tego sprzętu, co byście w nim może wymienili i jaki Wy rower triathlonowy polecacie? 

 

787300_zoom.jpg

 

 

Opublikowano (edytowane)

Canyon wygląda bardziej jakby go drwal siekierą wyrąbał ;)
Każda z tych fur będzie diablo szybka, i de facto różnica między nimi to głównie detale. Proponowałbym podejść do tego od nieco innej strony - nie, żebym kogoś reklamował, ale skontaktowałbym się ze sklepem Wertykal - tam rower w tej cenie dostaniesz z bikefittingiem, z akcesoriami wymiennymi w cenie (mostki, sztyce itd). Tam też dobiorą Ci ładnie rower do siebie. Zastanowiłbym się też, czy nie rozbić budżetu na kilka części i nie sprawić sobie roweru w niższym progu, ale do tego dołożyć koła z wyższym stożkiem i pomiaru mocy - on nie uczyni Cię szybszym, ale sprawi, że Twój trening uczyni Cię szybszym ;) 

Chyba, że pomiar masz, to proponowałbym się zastanowić mimo wszystko nad rowerem za ca. 9 - 10 k i resztę (+ kasę ze sprzedaży kół stockowych) przeznaczyć na koła. W Wertykalu pewnie mógłbyś za dopłatą po prostu koła podmienić ;) 

Edytowane przez MZoltowski
  • Pomógł 1
Opublikowano

Kolega @MZoltowski dobrze pisze.

Z tego co pamiętam to Cube jest bardzo wymagający jeśli chodzi o pozycję i pierwsze co warto by zrobić to przypasować się do obu modeli bo może okazać się, że tylko Canyon będzie miał wystarczające możliwości rekonfiguracji pozycji.

A tak poza tym to modele na takim poziomie są bardzo zbliżone więc bierz co się będzie bardziej Tobie podobało :) Nie ma to jak wydać górę $$ i kupić sobie brzydki rower :D 

 

Opublikowano

MZoltowski .. masz racje, że canyon urodziwy nie jest :D chyba że te droższe modele za ponad 30k... z koleji Cube wygląda dla mnie idealnie ale np wiele osób skarży się że to firma raczej znana z mtb a nie z triathlonu i lepiej kupić coś sprawdzonego jak np trek ;P

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie Roger :D ... kupic rower za przysłowiową kupę kasy a po dwóch latach stwierdzisz że chcesz nowy bo ten ci się nie podoba xD

 

 

Edytowane przez Pielgrzym
Opublikowano
13 godzin temu, Pielgrzym napisał:

MZoltowski .. masz racje, że canyon urodziwy nie jest :D chyba że te droższe modele za ponad 30k... z koleji Cube wygląda dla mnie idealnie ale np wiele osób skarży się że to firma raczej znana z mtb a nie z triathlonu i lepiej kupić coś sprawdzonego jak np trek ;P

Takie tam gadanie, najwyżej będzie Ci widelec lepiej amortyzował :D 

Przymierz się do tych rowerów, bo to, że wyglądają dobrze, nie znaczy, że będą dla Ciebie wygodne, zwłaszcza, jeśli interesuje Cię 70.3 albo 140.6. Tam komfort jest najważniejszy, aero na drugim planie. To, czy firma jest znana z MTB czy szos nie ma znaczenia, bo zarówno tym wyspecjalizowanym w szosach może się model nie udać, jak tym, którzy są najlepsi w MTB może wyjść czasówka najwyższej klasy. 

Rower musi też Ci się podobać, i tutaj nie ma lipy, mnie np. ramy Argonów bardzo się podobają i jest mi na nich wygodnie (przymierzałem się) i w tym budżecie wciskałbym się w 18 E-112 albo ewentualnie celował w Cervelo P2 (oba na S. 105 za około 8 - 9 tys). Koła był podmienił dokładając pewnie około 2,5 - 3 tys do stockowych (strzelam, że wartych około 1 k) - za te 4 klocki wyłapiesz już coś naprawdę klasowego z dużą sztywnością i świetnym aero. Do tego 2 tys pomiar BePro jednostronny i jestem w siódmym, triathlonowym niebie, zwanym potocznie Hawajami :D 

  • Pomógł 1
Opublikowano

MZoltowski ... popieram że najważniejsza jest wygoda ( bo na żadnym sprzęcie nie nadrobisz aerodynamiką wygody ) ale co jesli np w poblizu nie mam zadnego sklepu z takim sprzętem i przymiarka jest tu pomimo ze kluczowa to strasznie trudna do realizacji ? :/

 

Opublikowano

Naprawdę kupując rower za XX XXX zł nie jesteś w stanie wybrać się nawet kilkaset kilometrów od domu, żeby być pewnym swojego wyboru? 

Opublikowano

MZoltowski ... wiadomo ze za niemałą sume pieniędzy napewno bede gdzies jechal zeby się przymierzac.... twierdze tylko że jest to bardzo utrudnione tym bardziej ze nie jestem pełnoletni i jestem zależny od rodziców :P

 

Opublikowano

"Ale mamo, wiem, że 500 km w jedną stronę, ale spoko, wrócę na rowerze" :D

  • Pomógł 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam,

 

Piszę do was z zapytaniem aby poznać wasze opinie czy warto kupić nowy i stracić na gorszym jakościowo osprzęcie typu Shimano 105 czy zyskać i kupić używany z osprzętem typu Ultegra, Sram RED, może kto wie Dura-Ace... Szukam dla siebie roweru pod triathlon i nie wiem na co się zdecydować, jako z nowych upatrzyłem sobie FUJI Norcom Straight 2.5 lub ARGON 18 E-116. 

 

 

Oby dwa są na osprzęcie Shimano, hamulce schowane itd. Mam spory dylemat bo wiadomo nowy i tak straci na wartości, ale jak to jest warto kupic nowy i wiedziec co sie ma? 

 

Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi! 

Wojtek

  • 2 tygodnie później...
  • Administrator
Opublikowano

Hej Wojtku,

zacznę od tego, że zwłaszcza przy maszynach do Triathlonu najważniejsza jest GEOMETRIA, a nie osprzęt. Nie pomyl się i nie kup sobie roweru do jazdy indywidualnej na czas, bo będziesz mógł zapomnieć o bieganiu po jeździe na nim.

Jeżeli chodzi o ceny, to miażdżące oferty znajdziesz w tym sklepie: http://partners.webmasterplan.com/click.asp?ref=781018&site=243&type=text&tnb=11

Wybierz Triathlonrader i masz tam maszyny na Dura-Ace za około 10.000 zł i Ultegrze za 8000 zł. Felt jest świetny w kwestii aerodynamiki. Pamiętaj tylko - geometria nade wszystko :)

  • Pomógł 1
  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam wszystkich,

Przymierzam się do zakupu roweru - raczej bez różnicy nowy czy już śmigany. Nurtuje mnie tylko sprawa w jakiej grupie szukać sprzętu. Sprawa wygląda tak: mam 35 lat i w przyszłym sezonie zamierzam zaliczyć swój pierwszy triathlon. Nie wygrać, zająć miejsce na pudle czy co tam jeszcze ambitnego, a zwyczajnie ukończyć - może zabawa się spodoba a może nie, zobaczymy. Na rowerku śmigam sporo (85% szosa o standardzie nawierzchni zupełnie różnym, 15 jakieś polne drogi i szutry). Mój sprzęt się mocno zajechał, lat ma ze 20 no i koła 26 cali więc na zawodach bardziej chyba będzie mnie męczył niż trasa. Chcę kupić rower na kole 28 cali. Mogę kupić tylko jeden rower, więc miło by było czasem zapakować grubszą oponkę i zrobić jakąś miły rozjazd w plenerze. Było by idealnie, gdyby na baranka można było dopiąć lemondkę, drugi zestaw kół i zrobić parę treningów i te zawody. Więc pytanko mam, w jakiej kategorii szukać rowerku? Czy rower typu gravel nada się do tego? Może lepszą geometrię będzie miał jakiś cx? A może kąty w rowerach tego typu będą tak ograniczające, że lepiej już kupić zwykłą szoskę? Pytam, bo jak zabawa mi nie podejdzie to nie chcę zostać ze specjalistycznym rowerem. Wiem, że takie przeróbki to nie to samo (pewnie nawet nie blisko) co typowe maszyny TT i mam świadomość, że to tylko kompromis. Może jest tu jakiś triathlonista i coś by poradził. Może jakieś propozycje rowerów? Budżet tak do 5000zł. 

Dzięki za wszystkie rady.

Pozdrawiam.

Opublikowano

W tym roku po raz pierwszy wystartowałem w 5150 Warszawa, jechałem na zwykłej szosie plus lemondka, niedawno wymieniłem cały kokpit na czasowy. Rower to Merida Scultura 903. Komfort jazdy w pozycji aero jest dużo wyższy.

43230480_326082298124776_1809240722738511872_n.jpg 43250654_2143759649221963_7058018941196566528_n.jpg 43268429_305575596919889_29201297961910272_n.jpg
Opublikowano

Fajnie to wygląda - mocno profesjonalnie. Myślałem, żeby samą lemondke do baranka dokręcić, ale cały kokpit to chyba jeszcze lepsze rozwiązanie. Jaki koszt twojego zestawu? Dużo tam zmian z linkami przy przekręcaniu? 

Opublikowano

A czy to nie jest tak, że przy takim kokpicie całe dopasowanie roweru (bike fitting) idzie w p...zdu? Przecież przesuwasz się mocno do przodu.

Opublikowano

Pewnie tak. Trzeba pewnie zapamiętać ustawienia szosowe a do lemondki fitting robić od nowa bo kąty pewnie zupełnie inne wyjdą. Mam świadomość, że to jest tylko kompromis, no ale jak się nie ma co się lubi... 

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Czasami z takiego kompromisu też może wyjść wiele dobrego, dlatego polecam do baranka dokręcić cały kokpit co będzie wyglądać nie tylko bardziej profesjonalnie, ale jest to także bardzo wygodne rozwiązanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...