Czapka z windstopperem czy bez

[kAs-09]

 

Siemanko.

 

Znalazłem czapkę firmy Grib Grab. Mam obecnie ocieplacze na nogi i rękawki tej firmy, z których jestem mega zadowolony.

 

Są dwa rodzaje tej czapki. Jedna z windstopperem na czole a druga bez.

 

Czy taki windstopper lepiej by spełniał swoją funkcję zimą? W sumie jak ma windstoppera to pewnie gorzej odprowadza pot.

 

Obecnie jeżdżę w warunkach +8 C dosyć wietrznych. Jedyne co mi zimno to uszy.

 

Wziąć czapkę z windstopperem czy bez?

 

Oto link do czapki bez windstoppera

 

https://m.ceneo.pl/70534089

 

 

[Gość]

Jeśli myślisz o czapce na zimniejsze warunki, to ja bym brała z windstopperem. Zatoki ma się jedne.

Mam jedną czapkę z membraną na czoło i uszy i w chłodnych warunkach nie wyobrażam sobie jazdy bez niej. Moja czapka to F-Lite Winter Cap.

[Chrismel]

1 godzinę temu, kAs-09 napisał:

Jedyne co mi zimno to uszy.

Może opaska z windstopperem na uszy ? Ja używam wełnianej czapki bez windstoppera i dokładam opaskę kiedy jest silny wiatr lub robi się zimno. Czasami zakładam samą opaskę kiedy jest ciepło a tylko mocno wieje. Linków ani modelu nie podam bo kupiłem to wiele lat temu z myślą o nartach i bardzo zmiennych warunkach. A że zdawało egzamin zacząłem używać też na rowerze.

[kAs-09]

Jeśli myślisz o czapce na zimniejsze warunki, to ja bym brała z windstopperem. Zatoki ma się jedne.
Mam jedną czapkę z membraną na czoło i uszy i w chłodnych warunkach nie wyobrażam sobie jazdy bez niej. Moja czapka to F-Lite Winter Cap.

No zimniejsze warunki to takie od +8 stopni C w górę. Generalnie to zastanawiam się czy taki windstopper jest dedykowany do jazdy poniżej 8 stopni czy powyżej. A może to nie gra w ogóle roli?

[Gość]

1 godzinę temu, kAs-09 napisał:

W dniu 13.05.2020 o 22:46, Sziva napisał:

Jeśli myślisz o czapce na zimniejsze warunki, to ja bym brała z windstopperem. Zatoki ma się jedne.
Mam jedną czapkę z membraną na czoło i uszy i w chłodnych warunkach nie wyobrażam sobie jazdy bez niej. Moja czapka to F-Lite Winter Cap.

No zimniejsze warunki to takie od +8 stopni C w górę. Generalnie to zastanawiam się czy taki windstopper jest dedykowany do jazdy poniżej 8 stopni czy powyżej. A może to nie gra w ogóle roli?

Jak dla mnie windstopper ma zatrzymać wiatr w taki sposób, aby nam łba nie przewiało. Sam w sobie niczego nie grzeje. Do tego podczas jazdy rowerem poruszamy się z określoną prędkością i powietrze nam głowę owiewa. Bywa, że przy +10C jest nam ciepło, a bywa że przy tej samej temperaturze uszy odpadają z zimna. Jest takie coś jak czynnik chłodzący wiatru i trudno tu jednoznacznie określić kiedy taka czapka z windstopperem będzie ok, a kiedy można użyć zwykłej czapki. Przy +8 C i poniżej raczej miałabym na głowie czapkę z membraną.

[kAs-09]

Jak dla mnie windstopper ma zatrzymać wiatr w taki sposób, aby nam łba nie przewiało. Sam w sobie niczego nie grzeje. Do tego podczas jazdy rowerem poruszamy się z określoną prędkością i powietrze nam głowę owiewa. Bywa, że przy +10C jest nam ciepło, a bywa że przy tej samej temperaturze uszy odpadają z zimna. Jest takie coś jak czynnik chłodzący wiatru i trudno tu jednoznacznie określić kiedy taka czapka z windstopperem będzie ok, a kiedy można użyć zwykłej czapki. Przy +8 C i poniżej raczej miałabym na głowie czapkę z membraną.

No to z windstopperem wezmę. On jest tylko na czole w tej czapce, którą kupuję. Mam nadzieję że będzie dalej dobrze oddychać przy wyższych temperaturach +15. Chyba, że wtedy to już co innego będzie się lepiej sprawdzać.  

 

 

[Gość]

Powyżej +15 to już rozważ coś lżejszego - cieniutka czapka, buff albo bandana.

[Royalmaczko]

Osobiście cenię sobie produkty marki Viking. Ich czapki z membraną sprawdzają się świetnie w chłodne dni. Tutaj znalazłem czapkę z windstopperem w przystępnej cenie: https://www.rowertour.com/p/90667/viking-windstopper-pelican-czapka-rowerowa-membrana-czarna