LALA Opublikowano 29 Maja 2017 Opublikowano 29 Maja 2017 Witam, jestem w trakcie budowy 29er-a mam kilka problemów bo nie chciał bym utopić za dużo kasy. jeden z większych to wybór blatu na korbę chodzi mi o to czy lepiej dac mniejszy na początek czyli 32t najwieksza będzie na kasecie 42t czy 34 tez da radę naturalnie chodzi o podjazdy czy noga padnie czy jakoś da radę zastanawiałem sie nad 36 albo 38, ale 38 to jeszcze muszę chyba pokręcić na szosie 39x30 idę pod każdą gorę ale szosa to wydaje mi się co innego. Podpowiedzcie jakie macie u siebie i czy zdaje to egzamin czy jednak szukacie czegoś mniej lub więcej.
Shusty Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 Na fullach normalka to z przodu 28-30 a z tyłu 11-42. Z lepszym kopytem i lżejszym rowerem przód 32 tył 11-42 jest ok. Dla wymiataczy maratoniarzy, gdzie sporo się po prostych nudnych szutrach zasuwa przód 36-38 jest ok, ale to już zdecydowanie nie dla każdego. Ja mam przód 34 tył 11-46 i jest naprawdę ok, ale mało dokręcam na zjazdach i prostych w moim stylu jazdy.
nex Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 Przód 32 Tył 10-42 Jak dla mnie w sam raz, nie jestem wolny i na podjazdach jest w porządku.
Gość Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 Ja w swoim 29erze mam napęd 2x10 i z tyłu mam 11 - 36, a z przodu 22 - 36. Bardzo, ale to bardzo rzadko muszę z przodu zejść z blatu 36, większość dostępnych mi podjazdów wyciągam na dużym blacie, na mały zeskakuję głównie dlatego, że mogę - bardziej w celu utrzymania kadencji, niż dlatego, że noga nie może udrzeć na 36.
Puncu Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 Wtedy możesz sobie zrobić (znowu) krzywde jak Co się łańcuch zerwie. Po to człowiek wymyślił przerzutki żeby z nich korzystać Wysłane z mojego Commodore 64
Gość Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 (edytowane) 1 godzinę temu, Puncu napisał: Po to człowiek wymyślił przerzutki żeby z nich korzystać Owszem, co racja, to racja. Ostatnio pracuję nad efektywniejszym korzystaniem z przełożeń, więc zgadzam się, masz całkowitą rację. Edytowane 30 Maja 2017 przez Gość
Gość Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 16 minut temu, Łabędź napisał: Owszem, co racja, to racja. Ostatnio pracuję nad efektywniejszym korzystaniem z przełożeń, więc zgadzam się, masz całkowitą rację. Mnie to ostatnio nie szło w tym błocie na efektywnym biegu trakcji było brak, a na mniej efektywnym nie dało rady uciągnąć...
rowerzysta Opublikowano 30 Maja 2017 Opublikowano 30 Maja 2017 Niemal cały ubiegły sezon jeździłem na 1x10 w konfiguracji 11-40, a z przodu 28T oval. W tym roku w marcu zmieniłem tarczę na 30T. Na płaskich odcinkach prawie nigdy nie brakowało, chyba że przez pierwszy kilometr po strzale startera jak był asfalt lekko w dół. Fakt, kadencja powyżej 100. Kasetę zajechałem więc pora na zmianę. Dzisiaj przyszła kaseta 11-46 (11rz.) oraz korba 32T. Wahałem się czy nie wziąć 11-42, ale lubię podjeżdżać na miękko, poza tym początkowe stopniowanie jest takie samo, czyli co 2 ząbki. Żeby jakieś konkrety były... przy 30T z przodu i 11 z tyłu prędkość przy kadencji ok. 100 = ok. 37-38km/h, co przy pocinaniu leśnymi ścieżkami jest aż nadto. 30T + 40 tył = ok. 6km/h więc nieraz lepiej podchodzić. Jedyne czego brakuje to tego jednego ząbka w kasecie (w górę lub w dół) podczas jazdy za kimś. Ciężko się wpasować z komfortową kadencją. Podsumowując... na średnio wytrenowaną nogę polecam 32T + 11-42(46). Po płaskim polecisz te 40km/h przy kadencji 100 (przy 120 to będzie ponad 45km/h), a i górki też ogarniesz, jak bardziej sztywne to 46. Rower na ramie Accent Peak 29". 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się