Sztyca suntour NCX lepsza od siodełka na sprężynach ?

[Janao]

Witam, jest ktoś kto wypróbował w praktyce amortyzowaną sztyce na pantografie, jak i siodełko na sprężynach ? Mowa o rowerze trekkingowym z w miare wyprostowaną pozycją. 

[Gość]

NCX jest dobrze wykonany i złego słowa powiedzieć o niej nie mogę. Niemniej przy ugieciu siodełko opada do tyłu mnie to bardzo irytowało. Szybko wymieniłem na taką gdzie siodło poprostu ugina się w pionie.

[Kruk]

Zależy ile chcesz przeznaczyć. ja miałem i baardzo sobie chwaliłem Cane Creek'a Thudbuster , super jakość wykonania. 

[Janao]

Tu nie chodzi o cenę tylko nurtuje mnie pytanie czy dla osoby z chorym kręgosłupem, która ma rower crossowy ustawiony tak że pozycja jest dość mocno wyprostowana, siodełko na sprężynach spełni oczekiwania jeśli chodzi o komfort, czy w porównaniu do sztycy NCX właściwie nie ma porównania ? 

[Gość]

W zasadzie jedno i drugie spełnia to samo zadanie z tą różnicą, że twartość sztycy da się regulować. Napisz do @zibi_j1. Problemy z kregosłupem i NCXa ma, że tak powiem oblatane. Z własnego doświadczenia napisać mogę, że robi kręgosłupowi różnicę czy jeździsz z amortyzowaną sztycą czy z sztywną. Zwlaszcza w terenie.

[Kruk]

Mój kumpel cierpi na bóle w kręgosłupie i przez to musiał kupić fulla, nie mniej wcześniej jeździł na sztycy amortyzowanej NCX i  dużo mu pomagała. Możesz sobie wziąć Cane Creeka z tym większym skokiem to na pewno odciąży kręgosłup, NCX chyba ma 3 lub 4 cm skoku a ten Cane Creek chyba z 7 cm.