Kat główki ramy XC

[Piotruś]

Witam wszystkich, jaki kąt główki ramy jest bardziej agresywniejszy 70.5 czy może 69.5 ? Oczywiście mowa o ramię w rowerze XC.

Jeśli nie ten temat to z góry przepraszam. 

[trollu]

chyba logiczne, że większy

[KrzysiekMTB]

Pamiętaj też, że w HT kąt główki jest efektywnie ostrzejszy niż podają w tabelkach - jak usiądziesz na siodełku to przy właściwym sagu robi się około 1 stopnia bardziej stromo.

Pozdrawiam

Krzysiek

[Piotruś]

A coś na temat roweru Rose Psycho Path 1 możecie powiedzieć ?

https://www.rosebikes.pl/rose-psycho-path-1-2671376

[trollu]

jak zadasz pytanie w odpowiednim dziale to pewnie tak, w tym momencie pierwszy mod który to zobaczy pośle ten temat do kosza za robienie syfu na forum 

[Andrzej Sawicki]

Kąt główki ramy liczy się względem poziomu. 90 to prosty, tzn. pionowo względem ziemi. Najbliżej 90 stopni mają rowery szosowe, a wśród MTB wyścigówki do XC. Im niższy ten kąt, tym bardziej agresywna geometria (lepsza pod trudny teren).

O konkretne polecane rowery lub propozycje rowerów pytaj w odpowiednich tematach.

Edytowane 5 Kwiecień 2019 przez Andrzej Sawicki

[Gość]

1 godzinę temu, trollu napisał:

chyba logiczne, że większy

coś pomieszałeś...

Raczej mniejszy kąt to bardziej agresywna geometria.

https://www.1enduro.pl/geometria-roweru-mtb-enduro/

Cytat

Kąt między osią główki ramy (czyli w uproszczeniu: amortyzatorem) a ziemią.

W dużej mierze decyduje o tym, jak rower skręca. Bardziej płaski kąt (niższa wartość) zwiększa stabilność. Przede wszystkim przy jeździe na wprost, ale też w zakręcie. Zapoczątkowanie zakrętu jest jednak bardziej „leniwe” i wymaga głębszego pochylenia roweru.

Rowery ze stromym kątem główki ramy łatwiej inicjują zakręt, ale w szybkich, ostro pokonywanych łukach mogą sprawiać wrażenie, jakby koło miało się „podwinąć” pod dolną rurę i katapultować Cię przez kierownicę (czasem nie kończy się na wrażeniu). Uczucie to towarzyszy też na stromych zjazdach – wymusza wystawianie tyłka za siodełko i rujnuje resztki kontroli nad rowerem.

Płaska główka eliminuje uczucie siedzenia na katapulcie i pozwala na równomierne dociążenie obydwu kół w każdych warunkach.

Rozwijając tę myśl, to zależy jakie trasy jeżdzimy i także od naszych umiejętności wykorzystania geometrii.

Generalnie rower z główką pod kątem 70.5 będzie lepiej i łatwiej składał się w zakręty, ale za to na nierównościach będzie bardziej nerwowy.

Natomiast ten z główką pod kątem 69,5 będzie nieco gorzej skręcał, ale za to łatwiej pokona nierówności, będzie łatwiejszy w prowadzeniu i utrzymaniu kierunku jazdy.

[GrochowaMTB]

Trzeba mieć na względzie jeszcze inne parametry. Np Trek wprowadził kiedyś do rowerów większy offset przedniego amortyzatora co miał sprawić, że rower będzie bardziej stabilny np niskich prędkościach czyli podjazdach.

Whyte np przy dosyć małym kącie główki ramy stosuje mniejszy od standardowego offset co ma sprawić, że... rower lepiej podjeżdża?  można zwariować. Ale oprócz tego kąta producenci stosują inne sztuczki wpływające na zachowanie roweru.

Coś ostatnio czytałem, że panuje tendencja wśród producentów rowerów do XC aby nieco wypłaszczać kąty główki ramy. Trasy maratonów stają się coraz bardziej karkołomne. Spotyka się także coraz częściej regulowane sztyce.

[Piotruś]

Rower będzie używany na terenie Jury, na wszystkich możliwych gatunkach podłoża.

A czy powinienem się bać napędu 1x12 jeżdżąc teraz na 2x10 ?

1x12 (34T przód, kaseta tył 11-50T)

2x10 (24/38T, kaseta tył 11-36T)

No mnie chodzi głównie o tego Rose Psycho Path bądź rower marki Canyon Exceed CF SL

[trollu]

2 godziny temu, SpiderMAN napisał:

Raczej mniejszy kąt to bardziej agresywna geometria.

https://www.1enduro.pl/geometria-roweru-mtb-enduro/

to zależy czy rozmawiamy o Porsche 911 GT2 czy o Wranglerze Rubiconie. Bo w enduro - wiadomo im bardziej płasko tym rower nastawiony na większy hardcore ale w XC parkowe turlacze to okolice 68-69 a powyżej są już bardziej sportowe przecinaki. Więc jeśli ktoś pyta o agresywne XC to domyślam się, że chodzi mu o przecinaka

 

Maratonami średnio się interesuję ale kiedyś czytałem jakiś wywiad z Mają i sama stwierdziła, że trasy są coraz bardziej "grawitacyjne" - a raczej dużo bardziej urozmaicone i wymagające. Z tego powodu coraz częściej zawodnicy wybierają fulle zamiast ht. To że Kross w końcu pokazał fulla XC pewnie miało mniejszy lub większy związek z przegraną Mai na ostatnich igrzyskach - złoto na fullu Scotta? (tak mi się coś kojarzy, jeśli źle napisałem to mea culpa )

 

Edytowane 5 Kwiecień 2019 przez trollu

[Piotruś]

No ten rose posiada 70.5 natomiast Canyon 69.5 stopnia.

Czyli mam rozumieć że Rose to bardziej agresywna maszyna niż cywilny sprzęt ?

[Franz Mauer]

1 minutę temu, Piotruś napisał:

Czyli mam rozumieć że Rose to bardziej agresywna maszyna niż cywilny sprzęt ?

Rose będzie bardziej zwrotna w trudnym terenie, szczególnie różnica odczuwalna będzie na podjazdach. Canyon za to będzie nieco stabilniejszy przy jeździe w dół,bo bardziej płąski kąt "wydłuża" koło :). Jak kupujesz gotowy rower to producen powinien uwzględnić również inne ustawienia w ogólnej charakterystyce geometrii. Jeśli sam składasz to trzeba wziąć pod uwagę równiez inne parametry np. gięcie rury podsiodłowej, długość mostka,, szerokość kierownicy, długość tylnego trójkąta. To wszystko wpływa na ogólną charakterystykę geometrii, więc patrzenie na sam kąt główki może nieco zmylić.

[Piotruś]

Okej, a jeśli chodzi o kwestię wyposażenia jak i samych rowerów, który będzie fajniejszy ? 

Rose Psycho Path 1

czy

Canyon Exceed CF SL 6.0 Pro Race

Różnica praktycznie w napędzie jak i ciut innej geo ramy. Rozum podpowiada co innego niż serce. 

Linkacze:

https://www.rosebikes.pl/rose-psycho-path-1-2671376

https://www.canyon.com/pl-pl/mtb/exceed/2019/exceed-cf-sl-6-0-pro-race.html

Canyon wychodzi taniej około 180 euro

[Franz Mauer]

A który napęd będzie Ci bardziej odpowiadał: 1x12 czy 2x11?

 

[Piotruś]

No właśnie dobre pytanie, dotychczas tylko jeździłem na 3x7, 3x10 i 2x10. Na chwilę obecną mój napęd ma się tak:

2x10 (24/38T, kaseta tył 11-36T)

 

Z opinii słyszałem, że dzięki tak dużemu zakresowi na kasecie 11-50 nie powinienem mieć problemów.

[GrochowaMTB]

Godzinę temu, Piotruś napisał:

No właśnie dobre pytanie, dotychczas tylko jeździłem na 3x7, 3x10 i 2x10. Na chwilę obecną mój napęd ma się tak:

2x10 (24/38T, kaseta tył 11-36T)

 

Z opinii słyszałem, że dzięki tak dużemu zakresowi na kasecie 11-50 nie powinienem mieć problemów.

Wprowadź sobie te dwa napędy, wrzuć odpowiednie dane i porównaj. Doskonałe narzędzie, wszystko widzisz jak na dłoni! http://ritzelrechner.de

[Franz Mauer]

Napęd 1x mocno upraszcza serwis roweru, ale jest też nie jest tak uniwersalny jak 2x11, który, można powiedzieć, obecnie jest najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem na rynku. Trochę jest na temat obu rozwiązań na tym forum. To już kwestia infywidualnego doboru...

[Piotruś]

A gdybyście mieli takie dwa sprzęty do wyboru jak ja, którego byście wybrali ? 

[GrochowaMTB]

11 minut temu, Piotruś napisał:

A gdybyście mieli takie dwa sprzęty do wyboru jak ja, którego byście wybrali ? 

Przede wszystkim wprowadź sobie na stronie, która Ci podałem te dwa napędy. Zobaczysz jakie mają pokrycie. Jak kupowałem rower i wybierałem między dwoma napędami to sprawdzałem sobie to. Możesz porównać sobie napędy tych dwóch rowerów i np swój dotychczasowy, zobaczysz, który jak nisko i jak wysoko sięga. Np czy nie zabraknie Ci na podjazdach. Chociaż wg mnie 1x12 pokrywa już właściwie cały użyteczny przedział.

A teraz coś poza matematyką.

1. Napęd 1x11 - 1x12 ma taką właściwość, że czasami między dwoma skrajami trzeba szybko się naklikać. To wymaga przyzwyczajenia. W pewnych okolicznościach obsługa takiego napędu może być wolniejsza. Z drugiej strony masz tylko jedną wajchę i tylko na niej się skupiasz. Nie musisz ustalać "strategi" dla przedniej przerzutki.

2. napęd 1x11 - 1x12 bywa, że chodzi w mniej optymalnej linii, na większym przekosie. Wydaje mi się, że żywotność może być nieco krótsza. osobiście bardziej przykładał bym się do czyszczenia takiego łańcucha i smarowania.

3. Napęd z jednym blatem jest prosty. Jak coś nam się wykrzacza, blokuje, kaszani to zwykle na przodzie. Tył zazwyczaj lata bardziej sprawnie. utrzymanie napędu jest prostsze. łatwiej to też wyczyścić, serwisować.

4. W napędzie z dwoma blatami jest szansa na nieco lepsze i gęstsze stopniowanie biegów. Ale... komu to potrzebne. To nie rower na wielogodzinny wyścig w peletonie gdzie dobór odpowiedniej kadencji jest kluczowy.

Osobiście dzisiaj do rekreacyjno - sportowej jazdy brał bym rower 1x12. Gdybym jechał z sakwami dookoła świata i po górach to brał bym 2x10

Edytowane 5 Kwiecień 2019 przez GrochowaMTB

[Siwiec]

A co powiecie na taki rower. Kąt główki ramy 67 i jest to full xc

https://www.unno.com/horn/

Albo ht

https://www.unno.com/aora/