Skocz do zawartości

Kross Vission Xao - czyli "dziadek" po reanimacji


Tejot

Rekomendowane odpowiedzi

Przy tych wszystkich wymuskanych Orbeach, GT, Cannondale'ach, nowych Krossach i Rometach, na deorkach i innych xtekach trochę ciężko, się czymś takim "chwalić" ale co mi tam.
Rower przeleżał blisko 10 lat w piwnicy przywalony różnymi rupieciami, aż w końcu za namową latorośli i lekarza Tejot doszedł do wniosku, że może by go odkurzyć. Przez okres leżakowania zardzewiało wszystko, co zardzewieć mogło. więc pierwsze jazdy, pod koniec zeszłego roku, po doraźnych naprawach, to był koszmar. Rower skrzypiał i trzeszczał niemiłosiernie, Tejot się jednak zaparł i przez zimę starał się "dziadka" doprowadzić do stanu jako takiej używalności, efekt prawie końcowy:

Dane techniczne:

Rama:  Kross Vission Xao 19,5
Widelec: Spinner Grind 1 60 mm (wersja dla decathlonu - rockrider, o dziwo po serwisie jako tako się ugina)
Stery: Neco
Mostek: XLC 35 stopni
Kierownica: Zoom
Klamkomanetki: Shimano ST-EF 65 3x8
Suport: Neco B920AL (na kwadrat) 122 mm
Korba: Shimano Altus fc-m311 42-32-22
Przerzutka przód: Shimano Altus FD-M313
Przerzutka tył: Shimano Altus RD-M310
Łańcuch: Shimano CN-HG40
Kaseta: Shimano Acera CS-HG 41 11-32
Sztyca: XLC
Siodło: Kross Snappy MTB
Koła: Kands Maxx 26" stożek, aluminiowe dwukomorowe, na piastach Shimano hb-rm70 przód i fh-rm70 tył
Opony: Rubena Scylla V75 26x2.10 (przód i tył)
Linki i pancerze: Shimano
hamulce: v-brake no name (jeszcze)

Rower z całą pewnością nie powala ani klasą ani osprzętem, ale na moje potrzeby w zupełności wystarczy, a satysfakcja z samodzielnie przeprowadzonego remontu - bezcenna :D
Do wymiany zostały jeszcze z całą pewnością hamulce (przekraczania 20 km/h z obecnymi wolę nie ryzykować) i "uginacz", po sezonie zaś prawdopodobne malowanie ramy, bo (czego na zdjęciu nie widać) obdrapana niemiłosiernie.
IMG_20170503_161549.thumb.jpg.8748a377a34894787fd90e0ae7ba71fb.jpg

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

W sumie jest ich tam 8 szerokich i 2 srebrne wąskie (wymiarów nie pamiętam). Docelowo będę obniżał pozycję, ale na razie plecy się muszą przyzwyczaić do zgnania, co po latach zapuszczania sadełka za biurkiem nie jest takie proste ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...