GordonFrey Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Cześć, Czytałem sporo o systemach bezdętkowych bo bardzo często zdarza mi się łapać kapcia i zastanawiam się, skoro mam obręcze i opony nieprzystosowane do tego systemu to może nalać mleczka do dętki i efekt będzie podobny? Jestem totalnym amatorem i uważam że w moim przypadku walka o każdy gram to nieporozumienie, więc może na początek to rozwiązanie ułatwi życie. Co myślicie?
Gość Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Ciężko jest nalać mleczka do dętki z prestą, bo zawory są w dętkach nierozbieralne. Ze schraderem jest lepiej, ale też zdarzają się zaworki nierozbieralne. Choć to i tak niewiele daje, ponieważ najczęściej łapiesz tak zwanego snake'a, a jego żadne mleczko nie uszczelni.
seraph Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 W dętkach jest talk, żeby się w transporcie nie sklejały ścianki ze sobą. Jak nalejesz uszczelniacza do środka to to się wszystko wymiesza i zrobi się glut, który nigdy niczego nie uszczelni. Do tego do prawidłowego uszczelnienia nieszczelności potrzeba wyraźnej różnicy ciśnień, a jak się powietrze "sączy" pomiędzy dętkę, a oponę to nie zadziała. Jak chcesz mieć tylko odporność na kapcie i do tego nie liczysz gram to lepiej kupić opony antyprzebiciowe, albo antyprzebiciowe wkładki do opon. Na jakich ciśnieniach jeździsz? Jak nie w okolicach minimów dla opon to bęzdętka prawie nic Ci nie da. Jak na niskich i łapiesz snake'i to tylko bezdętki.
Franz Mauer Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 26 minut temu, seraph napisał: W dętkach jest talk, żeby się w transporcie nie sklejały ścianki ze sobą. Jak nalejesz uszczelniacza do środka to to się wszystko wymiesza i zrobi się glut, który nigdy niczego nie uszczelni. Wiesz to z doświadczenia czy z teorii? Ja z doświadczenia napisze, że uzywam takiego rozwiązania w kołach wyprawowych od 3 lat i od dówch lat nie miałem problemu z ubytkiem powietrza. Dodam, że po napompowaniu kół trzymają ciśnienie zdecydowanie dłużej niż tylko dętkowe i na pewno dłużej niż system bezdętkowy. Jak kiedyś przyjdzie mi rozebrać zestaw to dam znać czy wogóle mleczko miało cokolwiek do roboty. Sądz jędnak, że tak, ale jeszcze nigdy tego nie sprawdzałem. 52 minuty temu, SpiderMAN napisał: Ciężko jest nalać mleczka do dętki z prestą, bo zawory są w dętkach nierozbieralne. Kochanie, mylisz się na rynku są dętki z rozbieralnymi prestami, mam w domu co najmniej dwie 1
Gość Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 5 minut temu, Franz Mauer napisał: Kochanie, mylisz się na rynku są dętki z rozbieralnymi prestami, mam w domu co najmniej dwie Miałem na myśli, że większość ma nierozbieralne. Tak czy siak rozwiązanie to z wlaniem mleka do dętek ma swoje plusy i minusy.
Andrzej Sawicki Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 32 minuty temu, SpiderMAN napisał: Miałem na myśli, że większość ma nierozbieralne. Może kiedyś. Teraz łatwo znajdziesz. 1
GordonFrey Opublikowano 6 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2018 Jeżdżę na ciśnieniach od 2.5 - 4 bary ze względu na to że jestem dość ciężki ~105 kilo, mówimy tutaj o rowerze pseudo mtb. Jeśli chodzi o dętki to akurat te które kupuję mają możliwość rozebrania wentyla i np. za pomocą strzykawki można by wlać mleczko do środka. Natomiast temat poruszam, bo zdarza mi się nieraz nawet dwa razy w trakcie jednego wypadu złapać gumę i nie ma różnicy czy to była dętka droższa czy tańsza, po kilku razach już stwierdziłem, że mam to wszystko głęboko w d... skoro nie widzę różnicy w łapaniu kapci i cenami dętek to zdecydowałem się kupować tanie dętki w decathlonie.
Marek Karnecki Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Ja używam gotowców - dętek już zalanych fabrycznie, odkąd je używam nie złapałem ani jednego kapciahttps://www.decathlon.pl/dtka-protek-max-29x19-26-id_8382737.html cały sezon ( jazda właściwie codziennie ) + kilka zawodów = 0 kapci
seraph Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 A to stara prawda jest, że cena dętki nie wpływa na jej przebijalność. No bo jak niby? Butyl to butyl... Protek max'y Michelina to rzeczywiście nie zła opcja.
GordonFrey Opublikowano 6 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2018 3 godziny temu, Marek Karnecki napisał: Ja używam gotowców - dętek już zalanych fabrycznie, odkąd je używam nie złapałem ani jednego kapciahttps://www.decathlon.pl/dtka-protek-max-29x19-26-id_8382737.html cały sezon ( jazda właściwie codziennie ) + kilka zawodów = 0 kapci Damn, nie znałem tego rozwiązania, wydaje się być optymalne dla mnie o ile będzie działać Noi rozumiem, że wlanie mleczka do dętki może też być jakimś rozwiązaniem. Dzięki za pomoc
Gość Opublikowano 6 Grudnia 2018 Opublikowano 6 Grudnia 2018 6 godzin temu, SpiderMAN napisał: Ciężko jest nalać mleczka do dętki z prestą, bo zawory są w dętkach nierozbieralne. Moje dętki mają rozbieralne zawory i wszystkie pozalewałam mleczkiem. 6 godzin temu, seraph napisał: W dętkach jest talk, żeby się w transporcie nie sklejały ścianki ze sobą. Jak nalejesz uszczelniacza do środka to to się wszystko wymiesza i zrobi się glut, który nigdy niczego nie uszczelni. U mnie glut się nie zrobił. Skąd wiem? Bywa, że przez zawór mi mleczko tryśnie. Do tego raz mi uszczelniło dętkę - słychać było przez chwilę syk, a potem tylko widać było biały ślad na oponie. Do tej pory trzyma szczelność. Do dętek lałam Stan's No Tubes.
Gość Opublikowano 7 Grudnia 2018 Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) A czemu nie ghetto tubeless? Często stosowane w przypadku mtb do aż enduro, tym bardziej że mnóstwo kasy idzie na sprzęt,odzież,akcesoria. Dla mnie bomba rozwiązanie, stosowałem aż nie rozwaliłem koła w tylnym kole, ciśnienie 1,5 bar i stykało, tym bardziej że oponki Continental CycloCrossKing. Jak znajde chwile zrobie jak opony wyglądały na koniec sezonu. Pozdrawiam. Poniżej zdjęcia opon po ciężkich zmaganiach ze mną,sorki za trzęsące się łapki Edytowane 8 Grudnia 2018 przez Gość zdjęcia
dest_online Opublikowano 10 Grudnia 2018 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Witam, Pierwsze pytanie, gdzie powstają dziury w dętce bo tego się nie doczytałem. Z doświadczeń z serwisu mogę powiedzieć że 80%, a może więcej, przebić dętek następuje od strony obręczy. Kiepska taśma, przesunięta, zadziory na obręczy albo też zbyt wąska taśma. Jeżeli dziury są od strony opony to pytanie jakie masz opony? Może zużyte, może kiepskiej jakości, a może dobicia. Ale przy tym ciśnieniu co napisałeś (2,5-4) to raczej ciężko dobić. Sam niemal 10 lat jeździłem na Schwalbe racing ralph, rocket ron, przewinely się vittorie barzo i peyote, a teraz vredestein. Co prawda ważę dużo mniej (68-70) ale jeżdzę na ciśnieniach 1,0-2,0 i od 12 lat nie miałem kapcia, a na mleku dopiero od roku. Co do mleka w dętkach. Jest to wykonalne, ale w przypadku dziury (o ile się uszczelni) może być później problem z demontażem dętki. Mleko zaschnięte między oponą a dętką dość mocno je skleja ze sobą
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się