Skocz do zawartości

SRAM NX Eagle - okiem użytkownika


malkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dlaczego Eagle i dlaczego w wersji NX - kilka słów wstępu.

Bawię się w kolarstwo górskie od 3 sezonów. Bawię się, bo mimo startów w maratonach, zajmuje raczej odległe miejsca w generalce. Bardziej tu chodzi o to aby mieć motywację aby się ruszyć z domu no i na maraton nie pojedzie się z marszu bo trzeba mieć trochę treningu.

Argument 1. Zużycie napędu i konieczność zmiany

Treka Superfly 5 kupiłem w sierpniu 2017 (zdjęcie z dnia zakupu). Używany jest mocno, także w zimie. Po około 3000 km wymieniałem w nim już kasetę, po kolejnych 700 właściwie musiałem wymienić już wszytko oprócz manetek i przedniej przerzutki. Od samego początku walczyłem z przednią przerzutką - zapchana w błocie nie chciała zmieniać, lub zmieniała po kilku obrotach zanim zęby zaskoczyły na blat. Wymagała częstych regulacji, w sezonie 2018 musiałem 2 razy wymieniać blaty z przodu, raz ze względu na zużycie, dwa - przywaliłem na jakimś kamieniu i straciłem zęby.

Argument 2. Działanie Deore M6000 plus SRAM X7 w warunkach maratonowych

Denerwowało mnie też to, że z przodu przy bardziej wymagającej jeździe (maraton) zdarzało się, że spadał łańcuch. Sytuacja z września z Garmin MTB Series - zjazd na dużym blacie z przodu i dosyć szybkim przełożeniu z tyłu, ostry zakręt w prawo i równie ostry podjazd. Dohamowanie, zrzucenie przodu, przeklikanie tyłu, nadepnięcie na pedały i .... gleba, napęd się zapętlił, łańcuch zawinął się wokół korby bo chciałem za dużo na raz.

Argument 3. Dlaczego by nie.

Od samego początku, kiedy SRAM wypuścił Eagle spoglądałem tęsknie na ten napęd. Tym bardziej, że w pierwszych sektorach w zeszłym roku mocno się zadomowił, a w tym roku dzięki GX Eagle jest coraz więcej sprzętu z tym napędem też w niższych sektorach startowych. 

Niestety mój trek ma bębenek Shimano i myśląc o wymianie napędu musiałbym myśleć o nowym kole zaplecionym pod ten bębenek (Trek bontrager, jakieś dodatkowe 700 zł), rozważałem też inne opcje:

- 1x11 oparty o shimano i tutaj albo z kasetą 11-46 (zestopniowanie błeee...) lub 1x11 z przerzutką shimano i kasetą sunrace 11-50 (ma mój kolega i o dziwo działa mu to bardzo dobrze).

- 1x12 z przerzutką sram gx, ale kasetą 11-50 sunrace 12 rzędów na bębenek shimano

Tak więc jak pojawiło się SRAM NX w wydaniu Eagle to był to dla mnie idealny wybór.

Zakres przełożeń - kryterium doboru zębatki.

Wśród argumentów przeciw napędom 1x jest zazwyczaj zestopniowanie oraz zakres, decydując się na standardową zębatkę przód 32 w porównaniu do dotychczasowego 36-22 przód i 11-36:

Najlżejsze przełożenie :

32x50 0,64 vs. 

22x36 0,61

Tutaj jest minimalna strata, dla mnie niezauważalna. 

Najszybsze przełożenie 

32x11 2,91

36x11 3,27

Tutaj na pierwszy rzut oka strata jest spora. Ale tylko teoretycznie. W normalnym użytkowaniu bardzo rzadko używałem zębatki 11, w lesie i na maratonach chyba się nie zdarzyło - na zjazdach prędzej brał górę zdrowy rozsądek i wizja kontuzji niż chęć dokręcenia. Z zębatką 32t na przodzie masz odpowiednik napędu 36x13 i to mi wystarczy, bez żalu pożegnałem coś, czego nie używam.

Ostatnio ktoś pisał, że chciałby połączyć 11-50 z zębatką 30t z przodu, IMO bez sensu bo na miękkich już będzie problem z ruszeniem pod górę, utrzymaniem równowagi przy tak niskiej prędkość i samą przyczepnością. Z czasem wraz z wyrobieniem nogi można założyć zębatkę 34t, ja wybrałem 32, ale pod choinkę zażyczyłem sobie owal od banless 32t i to będę testował po nowym roku.

35 km/h da radę utrzymywać przez kilka kilometrów i to z rozsądną kadencją, testowane, nie czułem się jak chomik.

Zestopniowanie

Tu już nie jest tak kolorowo. W pewnym momencie kasety skok jest co 3 zęby i tutaj po zmianie biegu wypadasz z rytmu. Ale to nie wada, po prostu ten typ tak ma.

Tutaj może być lepiej, ale na to potrzebny może byłby napęd 14 rzędowy. Ale mając w głowie to ograniczenie, można z tym żyć. Gdyby to była szosa, byłoby to dyskwalifikujące.

Waga

Częsty argument przeciwników NX. Nietrafiony według mnie. Jak stać Cię na ramę z karbonu, to pewnie stać Cię też będzie z czasem na dobry napęd z aluminium i tytanu. Jak masz zwykłą, dosyć ciężką ramę z aluminium, to dodatkowe 200 gram po zmianie napędu nie zrobi Ci jakieś różnicy. Może jak walczysz o podium i jesteś lekki jak piórko to ta waga oznacza czy wygrasz czy nie. Jak masz 90 kg jak ja, to sorry za kolokwializm ale porządna poranna kupa przed startem da Ci więcej.

Z drugiej strony kawał stali na kasecie, stalowy wózek przerzutki i stalowa korba oznaczają toporność i większą wytrzymałość. Tym bardziej, że SRAM określa tę grupę jako pierwszego Eagle mogącego pracować w elektrykach - czyli odporność na moment obrotowy i szarpnięcia przy uruchamianiu napędu lub zmiany pod obciążeniem. 

Dla mnie tutaj nie ma wady. Potencjalna toporność jest zaletą.

Działanie

Kolejny częsty argument przeciwników, że takie napędy trudno wyregulować. Pamiętacie jak w czasach 3x8 wchodziły napędy z 10 i 11 blatami z tyłu. Też czytałem co to będzie itd. Minęło kilka lat i stały się standardem od pewnej klasy cenowej.

Na razie zrobiłem kilkaset kilometrów (miesiąc użytkowania) oraz kilka tysięcy metrów pod górę. 95% było w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Jedyne co zauważyłem to, że po zmianie z 50 zębów na 42 zęby potrzeba 2 obrotów korbą aby łańcuch spadł niżej. Jak zmieniam na twardsze przełożenia idzie to w miarę szybko.

Oczywiście sama manetka to podstawowy model, tak więc nie ma tutaj gadżetów ułatwiających zmianę i trzeba się naklikać i to chyba będzie pierwsza rzecz którą zmienię. 

Jedyne na co trzeba uważać to wózek przerzutki - niestety schodzi niżej i przez to można go łatwiej uszkodzić. 

Argumenty które się pojawiają w dyskusjach a które życie weryfikuje

1. Spadanie łańcucha przy kręceniu w tył

Bardzo słaby argument - jak często stoisz w miejscu i kręcisz w tył. Mi ciężko jest sobie wyobrazić taką sytuację w moim użytkowaniu (chociaż dal zabawy to sprawdziłem i łańcuch nie spada), ale może ktoś kto jeździ ekstremalne enduro, freeride, stunt i balansuje na krawędzi skały...

2. Czystość kokpitu

Jakbym miał zamiast manetki, gripa i podobnie w gripie blokadę amortyzatora. Tak to tylko pozbyłem się jednej manetki a miejsce niekoniecznie pozostanie puste bo myślę o opuszczanej sztycy.

3. Zysk wagi po usunięciu przerzutki, blatów przód i jednej manetki - może po zmianie na jakąś wyższą grupę odczułbym to, tak to waga pozostaje ta sama, tylko ciężar przenosi się do tyłu (podobno, bo ja tego nie czuję). 

4. Koszenie łańcucha. Jest ... I co z tego. W tym sezonie załatwiłem 2 łańcuchy 10 rzędowe, jeden po wkręceniu patyka w szprychy zwinął się w ósemkę niczym pętla Mobiusa. Tego nie rozpatrywałbym jako wadę tylko jako konsekwencję wyboru. W napędzie 10 rzędowym też nie raz jechałem na zestawieniu 36-36 bo wiedziałem, że lepiej kawałek tak podjechać niż zrzucać z przodu i zmieniać bieg przerzutki z tyłu jak wiedziałem, że za zakrętem muszę wrócić na duży blat.

Koszty. 

Napęd kosztował mnie 1700 zł, łącznie z korbą z suportem DUB i nowym hakiem (poprzednio był już wcześniej wygięty i prostowany, tak więc profilaktycznie go wymieniłem).

Bawiąc się w maratony, to tych kosztów w 2018 było sporo i patrząc z perspektywy, serwisując rower, wydałem równowartość nowego roweru.

Dla kogo 1?

No właśnie. Jest to specyficzne rozwiązanie. Raczej nie jest to rozwiązanie dla szosowców, ani dla osób które pokonują długie dystanse po płaskim - tutaj sprawdzą się napędy z przednią przerzutką.

Jeżeli jednak dużo jeździsz po górkach, w błocie, czy to enduro, czy to odmiany Cross Country - to jest dla Ciebie.

Nie ma odwrotu z tej strony mocy. 

No i na koniec zdjęcie jak teraz wygląda Trek w naturalnym środowisku. 

Rozpisałem się trochę. Jakby coś będę edytował i dopisywał swoje uwagi. 

NX1.jpg NX2.jpg

  • Lubię to! 4
  • Pomógł 1
Andrzej Sawicki
Opublikowano
30 minut temu, malkontent napisał:

W pewnym momencie kasety skok jest co 3 zęby i tutaj po zmianie biegu wypadasz z rytmu. Ale to nie wada, po prostu ten typ tak ma. 

To jak najbardziej jest wada. Główny powód, dla którego wciąż istnieje 2x11.

  • Lubię to! 2
  • Pomógł 1
Opublikowano

W obu rowerach MTB mam napęd 1x11. W jednym na Shimano 32 (owal) x 11-46, w drugim na SRAM 32 x 10-42. Muszę przyznać, że o dziwo stopniowanie kompletnie mi nie przeszkadza, a i dobrze kręci się na długich prostych ponad 100 km. Faktem jednak jest, że rozwiązanie sramowskie z małą zębatką 10T daje większe osiągi po płaskim. Osobiście uważam, że do napedu 1x można się po prostu przyzwyczaić, a ewentualny dyskomfort związany ze stopniowaniem jest pomijalny w stosunku do zyskóœ jakie daje uproszczenie w napędzie 1x. Gdy ktoś stawia na ściganie to warto jednak rozważyć montaż prowadnicy do łańczucha,bo minimalizuje to problem spadania łańczucha przy zabłoconym napędzie. Drugim, bardzo istotnym elementem, który może upośledzać działanie napędu 1x jest ... brak umiejetności własciwej zmiany przełożeń. Jeśłi ktoś taką umiejetność posiada to napęd chodzi płynnie niżczym masło na rozgrzanej patelni ;)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Hey,

mam takie pytanie, za nie długo będę zmieniać rower z takim właśnie napędem.

Chciałbym zakupić dodatkową zębatkę i jednocześnie przetestować ovale.

Zębatkę z jakim offsetem powinienem zakupić 3mm czy 6mm..?

https://www.bikester.pl/sram-x-sync-2-oval-zbatka-rowerowa-3mm-offset-czarny-662652.html

czy

https://www.bikester.pl/sram-x-sync-2-oval-zbatka-rowerowa-6mm-offset-czarny-662655.html

Z góry dziękuję za pomoc

Opublikowano

Trzeba dobrać zależnie od długości tylnej osi w ramie.
Jeżeli masz boost to stosuje się offset 3mm, a jeżeli 135/142 to 6mm.

  • Pomógł 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jakby się ktoś zastanawiał ile potrzeba kilometrów aby zajechać NX Eagle? Całe 460 km.
Kamyczek zakleszczył dolne kółko przerzutki z łańcuchem w wózku, szarpnięcie spowodowało wygięcie wózka i haka przerzutki. Efekt - brak precyzji i możliwość wrzucenia biegu poza zębatkę 50.
Przy okazji serwisu montują mi owalnego banlesa 32t  - w następnym odcinku wrażenia z użytkowania.

Opublikowano

Ten kamyczek mógł się zakleszczyć po 10km  jak i po 3000km 

Opublikowano

Cześć.

NX Eagle to mój pierwszy napęd SRAM. Kupiłem go z tych samych powodów co @malkontent :]

Mam pytanie do doświadczonych.

Czy  niewielki luz na jednym z pinów pantografu oraz na śrubie mocującej przerzutkę to norma, czy mój egzemplarze jest wadliwy?

 

NX.jpg
Opublikowano

Miałem taki luz w GX 2x10, ale po zmianie na GX 2x11 już tego luzu nie było.

Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
W dniu 29.12.2018 o 11:19, pawel2208 napisał:

Ten kamyczek mógł się zakleszczyć po 10km  jak i po 3000km 

A to absolutna prawda. Szkoda tylko, że w listopadzie wydałem 1700 na napęd a w grudniu 600 na jego reanimację. Ale jak to mawia mój kolega - taka jest cena przygody.

Założyłem w sobotę owal Banless 32t i pokochałem tę zębatkę od pierwszego obrotu.

Część jest na granicy autosugestii i jest niemierzalna, ale rzeczywiście obrót korby przy pedałowaniu jest miększy. Na podjeździe trudniej zerwać przyczepność na piasku i mokrych liściach. Szybciej jest efekt "kopania" w pedały i szybciej wrzucam na wyższe przełożenia. Na razie mam zrobione tylko trochę ponad 50 km, ale zostaję z owalem a standardowa zębatka na razie ląduje w pudle z przydasiami.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Dzień Dobry, właśnie zamierzam zakupić napęd sram nx eagle 1 x12

Posiadam rower trek Superfly 6 z 2017r , pytanie czy ten napęd nadaje się do mojej ramy?

Czy oprócz zakupy napędu będe miał dodatkowe koszty:

-zmiana suportu

-zmiana Bębenka

-zmiana piasty itd.

Proszę o pomoc.

Opublikowano

Nie musisz zmieniać bębenka, korbę też możesz zostawić a co za tym idzie suport też zostaje.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Cześć,

Prośba o pomoc - chciałbym do mojego roweru Trek Fuel EX 8 2016 założyć nowego NX 1x12 - nie znam się na technikaliach, stąd pytanie czy ten napęd będzie kompatybilny z moim rowerem? 

https://archive.trekbikes.com/pl/pl/2016/Trek/fuel_ex_8_29#/pl/pl/2016/Trek/fuel_ex_8_29/details

https://www.sbike.pl/czesci-mtb-trekkingowe-grupy-osprzetu-grupa-sram-nx-eagle-1x12-trigger-175mm-32t-dub-o_l_331_11168.html

Z góry dziękuję za pomoc. 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Po kolejnych kilku miesiącach i kolejnej zmielonej przerzutce NX mogę jedynie dodać:

- nadal lubię 12 rzędów

- jest to drogie rozwiązanie w użytkowaniu

- przerzutki NX są malo precyzyjne ze względu na uproszczenia i tańsze materiały, niedawno wymieniłem NX na GX i kultura zmiany biegów poprawiła się. Dodatkowo wózek przerzutki, jest przykręcany a nie nitowany, co powoduje, że jego uszkodzenie pozwala na tańszą naprawę a nie na wymianę całości.

Dodatkowo od października dodam, że jak kupowałem pierwszą przerzutkę NX to zapłaciłem za nią 700 zł, teraz za GX zapłaciłem 420 zł (serwisy stacjonarne, z gwarancją i paragonem).

Czyli jak myślicie o tanich 12 rzędach to korba, łańcuch, kaseta NX, ale już przerzutka GX, sama manetka może być NX ale może warto też dopłacić do GX. Jeżeli SX ma być uproszczoną wersją NX, to nie polecam patrzeć w tę stronę.

Opublikowano

Jeśli by Shimano nie miało tych bębenków Micro spline to by były o wiele lepsze i tańsze w obsłudze niż Sramowski NX czy GX.

Opublikowano

Jak shimano zrobi wersję na standardowy bębenek z zakresem 11-45 lub 11-51 to może być ciekawą opcją na upgrade lub jako rozwiązanie budżetowe - konkurencja dla SRAM NX/SX.

Na razie myśląc o upgrade roweru gdzieś tam mam w głowie nowe koła, może z xd.

Ale jak na razie zakres 11-50 jest dla mnie idealny. 32x11 na płaskie wystarcza a 32x50 na podjazdach pozwala podjechać prawie wszędzie, lżejsze przełożenie byłoby IMO niepotrzebne - to już są górki na które szybciej podejdzie się z buta.

Opublikowano (edytowane)

Raczej dla NX, GX i X01 :)

Dla mnie Sram jest za drogi do tego co oferuje. 

Już ludzie mieszają napędy Eagla z 12 Shimano  bo wiadomo że manetki są lepsze a i przerzutki są moim zdaniem o wiele lepiej zrobione niż Sramowskie.

Edytowane przez Kruk
Opublikowano

Sunrace ma wydac kasety dedykowane przerzutkom shimano pod standardowe bębenki. Info od przedstawiciela sunrace bo pisalem do nich ;)

Opublikowano

Sunrace (podobnie jak Shimano) robi kasety z aluminiowymi górnymi zębatkami. Rozwiązanie dobre dla rowerów na diecie odchudzającej, ale jak widać z relacji w sieci dochodzi czasami do połamania zębów przy zmianie biegów pod obciążeniem (Szajbajk też na filmie miał połamane zęby). Podobno są się z tym jeździć.

Sram w niskich grupach robi wszystkie zębatki metalowe co zwiększa trwałość, a dla odchudzenia wycina w nich dziury. Taka kaseta jest oczywiście cięższa od aluminiowej.

Dla mnie to zaleta, szczególnie przy cenie jakie mają kasety 12s. Lubię lekkość, ale nie kosztem trwałości.

P.s. po moich przygodach z przerzutkami sunrace, chyba już tej firmie podziękuję.

 

 

 

 

 

Opublikowano

Mój serwisant zaufany mówi tak " jest to tańszy zamiennik", na SunRace nie testowałem ale poczytałem trochę, trochę popytałem znajomych i serio różnie bywa z ich kasetami. Bym je przyrównał do Avidowskich hebli. jedne wytrzymają tłuczenie a drugie padną po miesiącu. 

Opublikowano

Eeee tam Panowie, demonizujecie z tymi aluminiowymi zębatkami. Przejeździłem na shimanowskiej kasecie z aluminiowymi zębatkami kilka tysięcy i nic się nie wyłamało, obecnie używam Sunrace 11-50 w układzie jedenastorzędowym i po kilkuset kilometrach również nic się nie wyłamało, dodam że kasety nie miały lekko bo w okolicach Bielska Białej jest prawie wszędzie pod górę.

Opublikowano

To tylko potwierdza to co piszę wyżej :) i nie chodzi mi przynajmniej stricte o aluminiowe zębatki bo Shimano ma je od lat, tylko o jakość wykonania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...