GIANT XTC 1,5 (GE) 2019 - marchewka

[ruti]

Witam, minęło już trochę czasu jak jestem posiadaczem tej zacnej fury ale tak się składa, że dopiero dziś mam chwile czasu na napisaniu kilku słów.
Rower urzekł mnie swoim wyglądem, zawsze lubiłem rowery czarno czerwone ale jak zobaczyłem Gianta z nowej kolekcji stwierdziłem że czas na zmianę kolorów dlatego też poprzedni scott poszedł pod młotek. Scott był w alu, bez sztywnych osi a tym bardziej bez boosta, a marzyły mi się nowe rozwiązania i sprzedając scotta jeszcze jako w miarę nowy rower, odzyskałem sporą część kasy, dołożyłem i zamówiłem
Rower stoi w specyfikacji fabrycznej bo nie za bardzo jest co zmieniać (nooo, może koła :p), wybrałem rozmiar M przy wzroście 176 cm.
Na wiosnę w planie jest test napędu 1x11, zobaczymy na ile pozwoli noga jednak wiem ze 2x11 jest bardziej uniwersalne jednak chce sprawdzić wszystko w praktyce.
Co do wrażeń z jazdy mogę powiedzieć że rama jest niesamowicie sztywna, czuć że wszystko idzie w korby, fajnie tłumi drgania, szeroka kierownica daje pewność na zjazdach ale chyba ją trochę przytnę bo jednak 780mm to sporo. Rozmiar spasowany idealnie, jeździ się wygodnie a siodełko dogadało się z moimi czterema literami od pierwszej jazdy, myślałem że będzie zbyt wąskie ale jednak jest super. 
Specyfikacja:

Rozmiar M

Kolor Pomarańczowy/Czarny

Rama Kompozyt węglowy - Advanced, poziome regulowane haki

Widelec FOX 32 Float SC Performance 29", skok 100mm, tłumik Grip, manetka blokady, Boost 15x110 QR, tapered

Kierownica GIANT Contact SL XC Flat, 780x31.8mm, alu.

Wspornik kierownicyGIANT Connect, alu.

Wspornik siodłaGiant Connect, 27.2x400mm

Siodło Giant Contact (forward)

Pedały XT

Manetki SHIMANO XT M8000-R, 2x11 Ispec

Przerzutka przednia Shimano Deore XT

Przerzutka tylna Shadow Deore XT, Shadow+

Hamulce SHIMANO XT BR-M8000, tarcze 180/160, hydr.

Dzwignie hamulca Shadow Deore XT

Kaseta SHIMANO SLX M7000 11-42T, 11s.

Łańcuch KMC X11EL-1

Mechanizm korbowy SHIMANO FC-M8000 Boost, 26/36T

Srodek suportu SHIMANO BB-MT500, PressFit

Obręcze GIANT XCT 29” , szer. wew. 25mm, Tubeless, alu.

Piasty GIANT Tracker Performance by FORMULA, łożyska maszynowe, Boost 15x110/12x148

Szprychy SAPIM Leader, 28/28

Opony MAXXIS Recon Race 29X2.25, zwijane, TLR, 60TPI, EXO, Tubeless + zalane mlekiem Giant

 

[Gość]

Piękny!

[TOMALA72]

Super maszynka, choć ja osobiście wolę alumenium pod siodłem a nie włókienka:))))) 

[ruti]

50 minut temu, TOMALA72 napisał:

Super maszynka, choć ja osobiście wolę alumenium pod siodłem a nie włókienka:))))) 

Dawno dawno temu tez tak mowilem zaczynalem swoja przygode z alu, pozniej kolejne alu, dodatkowo posiadalem carbon ktory stoi do dzis, i ujezdzalem alu przez dwa lata. Teraz ponownie carbon ja polecam ale fakt, jest drozej i trzeba uwazac jednak wizualnie robi robote

Edytowane 20 Listopada 2018 przez ruti

[cieq]

Dobra wyścigówka Zważyłeś go?

[ruti]

1 godzinę temu, cieq napisał:

Dobra wyścigówka Zważyłeś go?

tak, wynik jaki pokazała waga to 11,3 plus dolane mleczko daje 11,4 / 11,5. Koła są pewnie dosyć ciężkie i rama też nie jest super wylajtowana ze względu na regulowane poziome haki oraz jej fabryczne osłony pod ramą oraz na trójkącie osłona przed obiciem łańcucha. Dodatkowo również do poziomych haków jest regulacja odległości tarczy, taki śmieszny adapter który jest z aluminium i troszkę waży. Nie jestem zwolennikiem rowerów po 8 kg ale chciałbym tu troszkę urwać dlatego też na wiosnę mogą pojawić się nowe koła

 

[cieq]

Rozumiem, że to waga z pedałami? Wymiana kół powinna dać Ci 10-tkę z przodu.

[ruti]

12 minut temu, cieq napisał:

Rozumiem, że to waga z pedałami? Wymiana kół powinna dać Ci 10-tkę z przodu.

tak z pedałami oraz z uchwytem garmin, czujnikiem prędkości i kadencji, jednak bez koszyczka na bidon. Oryginalne opony są ciężkie bo nawet bez dętki i mleka trzymały powietrze przez miesiąc  mam ulubione rocket rony ale czekają na wiosnę i na maratony
Ogólnie zrobiłem kilka jazd na tym sprzęcie a teraz czeka na nowy sezon, fajnie jest w zimie bo przetrenowałem kilka w swoim życiu ale mieszkając w bloku nie ma szans na konserwacje roweru bo takim tyraniu i osprzęt znika w oczach

[TOMALA72]

22 godziny temu, ruti napisał:

Dawno dawno temu tez tak mowilem zaczynalem swoja przygode z alu, pozniej kolejne alu, dodatkowo posiadalem carbon ktory stoi do dzis, i ujezdzalem alu przez dwa lata. Teraz ponownie carbon ja polecam ale fakt, jest drozej i trzeba uwazac jednak wizualnie robi robote

Fakt, wizualnie i sprzętowo jest fajnie. Kiedyś myślałem  o carbonie ale używki nie kupię bo nie mam natury hazardzisty a za takiego Gianta XTC na deore 2x10 wołają 5-6 tysi w promocji. Twój pewno sporo więcej. Musiałbym kupić drugi rower aby od czasu do czasu móc gdzieś podjechać sobie na mieście i co by mi go nie zarąbali:))) Powiem tak fajna sprawa ale ja pamiętam czasy jak rower to był środek transportu dla mniej zasobnych portfelowo i jakoś podświadomie nie mogę się przełamać do wyłożenia 10 koła na bicykl:))))

A i jeszcze, ten Twój rower jest jak z folderu, czyściutki, świetnie się prezentuje...jak bym się takim wypieprzył w lesie i poobdzierał to bym się chyba zapłakał:))))))

Edytowane 21 Listopada 2018 przez TOMALA72

[ruti]

3 godziny temu, TOMALA72 napisał:

Fakt, wizualnie i sprzętowo jest fajnie. Kiedyś myślałem  o carbonie ale używki nie kupię bo nie mam natury hazardzisty a za takiego Gianta XTC na deore 2x10 wołają 5-6 tysi w promocji. Twój pewno sporo więcej. Musiałbym kupić drugi rower aby od czasu do czasu móc gdzieś podjechać sobie na mieście i co by mi go nie zarąbali:))) Powiem tak fajna sprawa ale ja pamiętam czasy jak rower to był środek transportu dla mniej zasobnych portfelowo i jakoś podświadomie nie mogę się przełamać do wyłożenia 10 koła na bicykl:))))

A i jeszcze, ten Twój rower jest jak z folderu, czyściutki, świetnie się prezentuje...jak bym się takim wypieprzył w lesie i poobdzierał to bym się chyba zapłakał:))))))

Giant którego zaprezentowałem kosztuje 11199 zł czyli tak jak napisałeś sporo więcej niż 5-6 tysi. Jeśli chodzi o kradzież rowerów to u mnie w mieście potrafią znikać rowery które można wycenić na 100 zł więc wszystko kradną a takich rowerów się samych sobie pod sklepem nie zostawia. Wygląda jak z folderu bo mam go miesiąc a zdjęcia były zrobione 2-3 dni po zakupie, teraz ma na sobie troszkę błota a co do obdzierania, akurat dbam o rowery i to bardzo, mam felta z 2010 roku (26 koło, zastanawiam się żeby zrobić o nim odcinek na kanał) i są na nim 2 rysy, jedna przy korbie od zaciągnięcia łańcucha a druga od kierownicy (no niestety gleba) a rower zjeździł pełno wyścigów, lekko nie miał. Scotta którego niedawno sprzedałem głaskałem dosłownie  jeździł po maratonach a śladów jakoś nie było mimo iż był w macie (a jak wiadomo mat łatwo zarysować). Wszystko to kwestia podejścia, dbania, marzeń  kiedyś marzył mi się scott i go w końcu miałem, teraz marzył mi się Giant i go mam, kolejnym marzeniem... no właśnie  już jest ale na to potrzeba czasu i nie zdradzę o jakiej marce myślę   Lubie rowery i lubię różne marki dlatego też sprawdzam co są warte

Edytowane 21 Listopada 2018 przez ruti

[TOMALA72]

Zgodzę się, ja na razie sprawiłem sobie po 40-tce bliźniaczki i w zasadzie nie mam już czasu na nic poza pracą i dziećmi ale jak odchowam to nie odpuszczę tak łatwo i sprawię sobie porządnego ścieżkowca na singletracki:))))) Na razie problemem jest dla mnie chroniczny brak czasu dlatego kupiłem sobie Levela 6.0 bo jest stosunkowo uniwersalny ale w planach mam Krossa Dust lub Grist oczywiście z aluminium Superlite:))))))) 

Edytowane 22 Listopada 2018 przez TOMALA72

[ruti]

Giancik leci na sprzedaż czy są zainteresowani ? 😆