suqub Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Opublikowano 7 Kwietnia 2017 Czy ktoś z Was wybiera się na ten maraton? Moja największa trasa to 25km. A chciałbym spróbować 60km podczas tego maratonu http://www.velotorun.com/
Raren Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Oczywiście, spróbuj Według mnie do przełamania na takim dystansie jest tylko psychika, bo właściwie każdy może przejechać z 70 km, ale ludzie wmawiają sobie, że nie dam rady itp. Spróbuj najpierw zwiększać dystanse na jakich jeździsz z 25 -> 35 -> 45 itd. Potem pracuj nad szybkością Powodzenia. 1
suqub Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Dzięki, przekonałeś mnie Zapisałem się. Dam znać jaki był wynik. Teraz mam miesiąc na treningi Zobaczymy. 1
MZoltowski Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Dnia 7.04.2017 o 17:21, suqub napisał: Moja największa trasa to 25km. A chciałbym spróbować 60km podczas tego maratonu http://www.velotorun.com/ Dwie rzeczy, skoro jesteś niedoświadczonym jeźdźcem : 1. Nie pchaj się do peletonu. Przećwicz jazdę "na kole" z kolegami - to naprawdę nie jest takie łatwe jakby się wydawało, a niedoświadczony zawodnik w grupie stanowi duże niebezpieczeństwo. 2. Przejedź na treningu te 50 km. Nie ważne jak szybko, po prostu przejedź. Weź ze sobą banana lub dwa, zakąś po drodze. Uważam, że zawody nie są od tego, żeby się w jakikolwiek sposób przełamywać, ale skoro musisz, to chociaż się do tego przygotuj. Masz miesiąc, za wiele nie wytworzysz przez ten czas, więc klep jazdy w strefie tlenowej, jak najbardziej wydłużaj dystans kosztem średniej prędkości, która w treningach nie ma żadnego znaczenia. Powodzenia! 1
suqub Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Dzięki za cenne uwagi. Chcialbym po prostu przejechać. Wynik nie jest ważny. Ważne abym dotarł na metę o własnych siłach. Niestety na trening mam mało czasu. Zobaczymy. Dam znać jak wyszło.
MZoltowski Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Opublikowano 10 Kwietnia 2017 (edytowane) Jeśli masz mało czasu, to polecam skatować się w taki sposób, jak ja to czynię - budzik w sobotę albo niedzielę na 5:30 i od 6 jesteś na rowerze Jeśli nie możesz lub nie dasz rady, to od biedy możesz zrobić dwie rzeczy, coś podobnego do treningu maratońskiego dla biegaczy : 1. Mocne jazdy dzień po dniu - przez 3 - 4 dni z bardzo mocnym ostatnim treningiem, choć będzie naprawdę bolało. 2. Nie wiem, w ile czasu przejeżdżasz te 25 km, ale strzelam, że około godziny, może trochę mniej. W takich warunkach, po rozgrzewce, przejedź 25 minut bardzo mocno, ponad swoje możliwości na całej trasie, a resztę dokręć na takim poziomie, na jakim chcesz Velo Toruń obskoczyć. Nauczysz się pracować przy zmniejszonym zapasie glikogenu w mięśniach, choć musisz wiedzieć, że przez te 25 minut czy pół godziny nie wyrwiesz całych zapasów z mięśni. W zasadzie tyle. Taki dystans jest spokojnie w zasięgu do przejechania, bez problemu - najważniejsza jest głowa i odpowiednie nastawienie. Pamiętaj o piciu (nie potrzebujesz nie wiadomo czego, kup dobrą wodę i to wystarczy) i dostarczeniu węgli w trakcie (nie musisz wciskać żeli i nie wiadomo czego jeszcze, zabierz banana, zjedz połowę po 45 minutach i drugą połowę po półtorej godzinie) i będzie super. Zastanów się też, jak wygląda Twoja pozycja na rowerze. Jeśli po 25 km coś powoduje Ci lekki dyskomfort, to po 50 km będzie Cię zdrowo wkurzać ! Edytowane 10 Kwietnia 2017 przez MZoltowski 1
arrecky Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Opublikowano 10 Kwietnia 2017 suqub!! dasz rade!! wystarczy uwierzyc w siebie!!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się