Skocz do zawartości

Wyciągniety łańcuch?


.::Piotr::.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, wczoraj przy okazji czyszczenia napędu i zamiany łańcucha na inny (jeżdżę w systemie na 2 łańcuchy) tak dla zabawy przyłożyłem przymiar i się bardzo zdziwiłem. Przymiar wszedł do środka na wartości 0.7. Czyli łańcuch do wymiany? Napisałem że dla zabawy przyłożyłem przymiar bo w tym roku wymieniałem kasetę oraz zakupywałem obydwa łańcuchy. Kaseta zakupiona 10. 03 2017 i wtedy założone łańcuchy na zmianę. Według endomondo przejechałem ok 1500 km. Czyli mniej więcej po 700 km na łańcuch +- 15 % bo na jakieś 2 km nie włączam endo. Czy to możliwe ze łańcuch KMC x10.93 wyjechał się po takim dystansie? Przy wymianie napędu nie wymieniłem przedniego blatu, bo jak założyłem kasetę i łańcuch wszystko ładnie chodziło ( przy próbie założenia nowego łańcucha do starej kasety łańcuch przeskakiwał na kasecie ale przednich blatach było ok). Czy powodem zużycia łańcucha może być zużyty przedni blat? Co o tym myślicie?

Pozdrawiam

Opublikowano

Inaczej łańcuchy pracują w terenie inaczej na szosie. Podczas jazdy w terenie szybciej się wyciągają. 1500 km jako żywotność łańcucha to faktycznie nie wiele i jest to zastanawiające ale jeśli dobrze przyłożyłeś dobry przymiar trudno z cyframi dyskutować. Może on wcale nie był "nowy" podczas kupna ?

Opublikowano

Dodam ze to 1500 to na dwa łańcuchy, czy mowy czy nie to trudno stwierdzić, zakup na allegro wersja oem czyli bez pudełka kupowałem dwa za jedną przesyłka, sklep na allegro paragon w paczce wygląd też nie wzbudził we mnie żadnego niepokoju. A co z tymi blatami w korbie ? Mogły sie one przyczynić do zużycia łańcucha?

 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Kufir napisał:

...1500 km jako żywotność łańcucha to faktycznie nie wiele ...

Autor wspomniał że przejechał ten dystans na 2 łańcuchach, 

a w temacie: na zużycie łańcucha ma wiele czynników, warunki, smarowanie, zużycie koronek, przebieg, czy jazda była po płaskim czy było bardziej górsko, waga rowerzysty, jego siła itp.

Możliwe, że po 700km przymiar wpada na 0,7

Edytowane przez MadOnion
Opublikowano

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl i podjechałem do znajomego w sklepie rowerowym...Przyłożył przymiar i jego przymiar nie wpada :D Czyli jednak łańcuchy ok ale z przymiarek coś się chyba stało albo zawsze był walnięty :D Pozdrawiam wszystkich Szajbajków ;)

Opublikowano

Rozmawiałem kiedyś z pewnym znajomym,który byle czego nie kupuje,i on wymienia łańcuch nie dobijając tysiąca kilometrów,co robi z ściągniętym łańcuchem tego nie wiem. Oczywiście każdy robi jak chce,mi nigdy nie przyszło do głowy by się bawić w takie kombinacje,zajechane kaseta z łańcuchem... ,na złom.Blaty jedyne co to dłużej pojeżdżą,oczywiście stalowe. 

Opublikowano
Inaczej łańcuchy pracują w terenie inaczej na szosie. Podczas jazdy w terenie szybciej się wyciągają. 1500 km jako żywotność łańcucha to faktycznie nie wiele i jest to zastanawiające ale jeśli dobrze przyłożyłeś dobry przymiar trudno z cyframi dyskutować. Może on wcale nie był "nowy" podczas kupna ?

Jeśli chciałbyś zmieniając łańcuch tak aby "siadł" na starej kasecie to należałoby go wymieniać właśnie po takim przebiegu. A i tak nie "siadłoby" więcej jak 3-4szt (czyli na jednej kasecie nie zrobiłbyś więcej jak 4,5-6kkm). Tarcze korby powinny wytrzymać jakieś 5 łańcuchów. Dalsze próby do właśnie szybsze zużycie łańcucha. Tyle w teorii. W praktyce sprawdziłem dwie metody.

 

Pierwsza, czyli jeden łańcuch+jedna kaseta. Metoda stosowana na zachodzie (nie znają tej drugiej). Zakładasz i nie myślisz o nowym łańcuchu ani kasecie przez 5-5,5kkm (czy jak podają zachodnie fora 3,5k mil)... albo kiedy uznasz że nadeszła pora lub napęd sam się zbuntuje.

 

Druga, jedna kaseta+ 2-3 łańcuchy wymieniane rotacyjnie co 300-400km na ten najkrótszy. Jest o tyle dobra że na każdym łańcuchu możesz zrobić 3,5kkm (albo ile uznasz lub dopóki napęd sam sień nie zbuntuje) co z kolei sprawia że jednej kasecie zrobisz conajmniej 10kkm bez obaw że nie przyjmie łańcucha. Podobnie jak w metodzie pierwszej, tu przymiar jest zbędny ponieważ długości łańcucha sprawdzamy na CAŁEJ długości. Wybrałem właśnie tę metodę a łańcuch(y) złomuje kiedy wyciągnięty jest praktycznie o ogniwo. Średnio nowa kaseta ląduje w napędzie co dwa lata a koronki korby co 4 (albo rzadziej).

 

Jeszcze mała uwaga nt mierzenia wyciągnięcia za pomocą przymiaru. Nie każdy łańcuch ma taki sam luz na rolkach (np HG95 ma większy luz niż HG54) a co za tym idzie wykazują zużycie kiedy są całkiem DOBRE co można wywnioskować mierząc odległość od środka do środka pinu na długość 20 ogniw (10 par).

 

  • Pomógł 1
Opublikowano
11 minut temu, Red napisał:

Jeszcze mała uwaga nt mierzenia wyciągnięcia za pomocą przymiaru. Nie każdy łańcuch ma taki sam luz na rolkach (np HG95 ma większy luz niż HG54) a co za tym idzie wykazują zużycie kiedy są całkiem DOBRE co można wywnioskować mierząc odległość od środka do środka pinu na długość 20 ogniw (10 par).

 Słuszna uwaga, chciałem o tym napisać.

Opublikowano
1 godzinę temu, .::Piotr::. napisał:

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl i podjechałem do znajomego w sklepie rowerowym...Przyłożył przymiar i jego przymiar nie wpada

Ja miałem kiedyś podobny przypadek. Wykazało mi że nowy łańcuch kończy swoje życie a ledwo co go założyłem. Zanim wyrzuciłem łańcuch kupiłem nowy przymiar i potwierdziła się teoria z lipnym przymiarem. Teraz mam https://www.cyklotur.com/narzedzia-i-smary/narzedzia-rowerowe/do-lancucha/p,przymiar-zuzycia-lancucha-m-wave,183645.html i wygląda na to że pokazuje dobrze.

Opublikowano

Właśnie, takie mam pytanie - jak mierzycie który łańcuch jest najmniej zużyty (w metodzie 2-3 łańcuchów)? Ja zawsze staram się brać dwa, mniej więcej położyć obok siebie, spojrzeć po całej długości i wybrać najkrótszy. Ten najkrótszy porównuję z innym itd., ale może macie lepszą metodę? 

Opublikowano
6 minut temu, psu napisał:

Właśnie, takie mam pytanie - jak mierzycie który łańcuch jest najmniej zużyty (w metodzie 2-3 łańcuchów)? Ja zawsze staram się brać dwa, mniej więcej położyć obok siebie, spojrzeć po całej długości i wybrać najkrótszy. Ten najkrótszy porównuję z innym itd., ale może macie lepszą metodę? 

Wbijasz gwoździk obcinasz jemu łepek i zakładasz wszystkie trzy łańcuchy razem i widzisz stopień rozciągnięcia.

Opublikowano

Niby tak, ale niestety nie mam w co wbić, jak i gwoździk musi być poziomo - a łańcuchy trochę ważą. Mimo wszystko spróbuję coś w tym kierunku zdziałać.

Jakieś inne pomysły? :) 

Opublikowano

Zastanawia mnie co ile km stosować rotację łańcuchami, żeby uzyskać jak najlepszy efekt.

Opublikowano
3 minuty temu, psu napisał:

No im częściej tym lepiej...

Częściej to znaczy co ile km ?

Opublikowano

3 łańcuchy, wymiana co 500 km. Za każdym razem zakładasz najkrótszy.

Opublikowano

Na chłopski rozum - najlepiej jeździć na jak mniej wyciągniętym łańcuchu. Jeżeli ktoś np. rozpina łańcuch do każdego czyszczenia, to w tej sytuacji może dać inny, najkrótszy. Standardowo jednak zawsze przewija mi się liczba 500-1500km, oczywiście wszystko zależy czy to szosa, czy mtb, jaka pogoda, jak twarde przełożenia, jak twarde zębatki... 

Opublikowano
Zastanawia mnie co ile km stosować rotację łańcuchami, żeby uzyskać jak najlepszy efekt.

Obiegowa opinia mówi o 300-400km. Zdarzało mi się zmieniać też po 500km i nie zauważyłem problemów.

Sama metoda mierzenia nie jest jakąś wyższą matematyką i każda skuteczna metoda jest dobra choć myślę że mierzenie w zwisie jest najbardziej miarodajne.
Opublikowano
Dnia 26.04.2017 o 18:23, Red napisał:

Pierwsza, czyli jeden łańcuch+jedna kaseta. Metoda stosowana na zachodzie (nie znają tej drugiej). Zakładasz i nie myślisz o nowym łańcuchu ani kasecie przez 5-5,5kkm (czy jak podają zachodnie fora 3,5k mil)... albo kiedy uznasz że nadeszła pora lub napęd sam się zbuntuje.

Kaseta+łańcuch=5 000km

110zł+90zł=200zł

Dnia 26.04.2017 o 18:23, Red napisał:

Druga, jedna kaseta+ 2-3 łańcuchy wymieniane rotacyjnie co 300-400km na ten najkrótszy. Jest o tyle dobra że na każdym łańcuchu możesz zrobić 3,5kkm (albo ile uznasz lub dopóki napęd sam sień nie zbuntuje) co z kolei sprawia że jednej kasecie zrobisz conajmniej 10kkm bez obaw że nie przyjmie łańcucha.

Kaseta+3xłańcuch=10 000km

110zł+3x90zł=380zł

Wygląda na to że w pewnym zakresie cenowym zysk jest niewielki.

Opublikowano (edytowane)

"Conajmniej 10kkm", tak że zysk może być większy. Przeliczając na ? może się opłacić ;) 

Edytowane przez psu
Opublikowano
Kaseta+3xłańcuch=10 000km
110zł+3x90zł=380zł
Wygląda na to że w pewnym zakresie cenowym zysk jest niewielki.

Dokładnie, ta metoda sprawdza się przy napędzie minimum SLX. Fajnie jak możesz sobie dokompletować najmniejsze koronki. Wtedy kaseta może pociągnąć jeszcze dłużej.
  • Pomógł 1
Opublikowano
36 minut temu, Red napisał:

Fajnie jak możesz sobie dokompletować najmniejsze koronki. Wtedy kaseta może pociągnąć jeszcze dłużej.

Dobry pomysł nad którym się też zastanawiałem. Posiadam taką możliwość ponieważ mam drugie koło z bliźniaczą kasetą do trenażera, a stacjonarnie najmniejszych koronek nie używam.

Opublikowano
4 godziny temu, Red napisał:


Dokładnie, ta metoda sprawdza się przy napędzie minimum SLX. Fajnie jak możesz sobie dokompletować najmniejsze koronki. Wtedy kaseta może pociągnąć jeszcze dłużej.

Albo pilnik w dłoń i piłujesz :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...