komandosek Opublikowano 20 Września 2019 Opublikowano 20 Września 2019 Nie rozumiem. ale ten Dziabar wygląda super a początek z widokiem na Bielsko-Białą jest obłędny. Chętnie kiedyś wpadnę. Z tras na wschód od Sudetów to byłem tylko i wyłącznie w okolicach Lanckorony
Tomson Opublikowano 20 Września 2019 Autor Opublikowano 20 Września 2019 Jakieś fajne traski w okolicy Jeleniej Góry?
Ares Opublikowano 20 Września 2019 Opublikowano 20 Września 2019 @komandosek bo u nas często takie trasy są i tak niebotycznie trudne. Dziabar ma podwójny czarny diament na Trailforksie. Tu masz taki sam status w Pieninach u Słowaków https://www.youtube.com/watch?v=z70u4NMiRrU&t=199s ale różnica jest. Tu masz gościa, który jeżdzi w moim stylu i umiejętnościach po prostu po górach https://www.youtube.com/watch?v=YMuBzSbAuK0 Tym którzy twierdzą, że się da bez windy zaręczam, że nie zrobią nawet tego trawersu bo na nim często balansuje się na stojąco lekko jadąc pod górę. O zjeżdzie z 2:55 to już nawet nie wspominam. Wszystko też to jest spokojnie jak ktoś ma umiejętności do zjechania na fullu trailowym ze skokiem 130-140mm. Choćby dość popularnym tutaj takim Krossem Soil. 1
Gość Opublikowano 20 Września 2019 Opublikowano 20 Września 2019 ENDUROFINA gość który jest dla mnie przykładem lubię bardzo jego tripy
komandosek Opublikowano 20 Września 2019 Opublikowano 20 Września 2019 2 godziny temu, Ares napisał: @komandosek bo u nas często takie trasy są i tak niebotycznie trudne. Dziabar ma podwójny czarny diament na Trailforksie. Tu masz taki sam status w Pieninach u Słowaków https://www.youtube.com/watch?v=z70u4NMiRrU&t=199s ale różnica jest. Tu masz gościa, który jeżdzi w moim stylu i umiejętnościach po prostu po górach https://www.youtube.com/watch?v=YMuBzSbAuK0 Tym którzy twierdzą, że się da bez windy zaręczam, że nie zrobią nawet tego trawersu bo na nim często balansuje się na stojąco lekko jadąc pod górę. O zjeżdzie z 2:55 to już nawet nie wspominam. Wszystko też to jest spokojnie jak ktoś ma umiejętności do zjechania na fullu trailowym ze skokiem 130-140mm. Choćby dość popularnym tutaj takim Krossem Soil. Nie mam punktu odniesienia, chętnie się przejadę w Twoje strony i zobaczę. 3 godziny temu, Tomson napisał: Jakieś fajne traski w okolicy Jeleniej Góry? W okolicy Jeleniej masz lekko licząc z 200 kilometrów singli. Nie musisz nawet z Jeleniej wyjeżdżać, np zacznij od Sobieszowa. Na parkingu pod centrum rekreacji i sportu pod zamkiem Chojnik jest bardzo fajny singiel. Wjeżdża się na niego szutrem, musisz sam wyczaic z trailforks bo nie cała trasa zgodnie z tym co jest na mapce Olbrzymów ma sens. Na początek myślę jednak najlepszy jest Świeradów i Gozdno. Do pasma Olbrzymów należy podchodzić z dystansem, bo są tam za trudne fragmenty, szczególnie w okolicach Michalowic. Ma dniach otwierają nowe single bezpośrednio w Szklarskiej. Jadę we wtorek je obczaic, dam znać.
Kkaaeell Opublikowano 21 Września 2019 Opublikowano 21 Września 2019 Nie porownuj swieradowa do bb bo to zupelnie inny charakter jazdy
Accent_Szaj Opublikowano 22 Września 2019 Opublikowano 22 Września 2019 W dniu 20.09.2019 o 13:25, TOMALA72 napisał: Dodam jeszcze jedną, bardzo dla mnie istotną różnicę. Na rowerze trailowym można swobodnie jeździć w luźnych gaciach:))) XC to wyścigi facetów w krótkich leginsach, spinających poślady i nie tylko. Nie chodzi tu tylko o ubiór ale też i cechy charakteru:))) Ostatnio byłem popatrzeć na Kaczmarek Elektric MTB i miałem okazję obserwować "starcie" pana w obcisłych gaciach na szosie, króla drogi który chrzanił wyścig XC i jechał asfaltową drogą przecinającą trasę. Gdy wpadło na niego dwóch cyborgów XC również w obcisłych gaciach, przywitali go dość specyficznie i tu cytuję: "Wy...laj, kur...a debilu, co robisz, kur...a, wy...laj!!! Doszedłem do wniosku, że trail i luźne gacie dają więcej luzu i zabawy, bez spinania jaj i pośladów:)))) , świetny post Dołożę jeszcze coś. Spróbuj składając swój rower xc wsadzić coś od siebie (amor 100+, itd) to wtedy zobaczysz jak będą spinać poślady.Co najważniejsze coraz więcej XC bierze od Trail Odnośnie serdecznych pozdrowień. To myślę, że Ci luzacy w cool ciuszkach, równie miło przywitali by kogoś na swojej trasie. Przypomina mi się wykład na temat słowa ku...wa. Chyba nie myślisz, że ci luzacy powiedzieli by" Ziomuś, czy mógłbyś zjechać/zejść z naszej trasy,bo nasuwa mi to złe myśli o organizatora naszego wyścigu"
Red Opublikowano 22 Września 2019 Opublikowano 22 Września 2019 W dniu 20.09.2019 o 13:25, TOMALA72 napisał: Doszedłem do wniosku, że trail i luźne gacie dają więcej luzu i zabawy, bez spinania jaj i pośladów:)))) Naiwny
Ares Opublikowano 22 Września 2019 Opublikowano 22 Września 2019 8 godzin temu, Accent_Szaj napisał: Odnośnie serdecznych pozdrowień. To myślę, że Ci luzacy w cool ciuszkach, równie miło przywitali by kogoś na swojej trasie. Zasadniczo się mylisz chociaż przyznać trzeba, że popularność tej dyscypliny spowodowała pojawienie się dziwnych ludzi, którzy chociażby nie umieją się zachować na trasach typowo dla nich robionych. Być może tam tak jest ale w normalnej jeżdzie gdzieś na szlaku lub zawodach na pewno nie. Ogólnie panują jasne ściśle określone zasady gdzie nie wyprzedza się słabszego (poza zawodami gdzie trzeba ustąpić lepszemu) i nie wolno stać na trasie. Panuje pełen luz i nikt wulgarnie się nie wypowiada. Jak będziesz chamem to jak spojrzysz na kolegę kiedy skończysz odcinek specjalny zawodów czy gdzieś się spotkacie w trakcie na przykład 2-ego dnia zawodów? Problem jaki jest to część typków w takich cool kolorowych ciuszkach gdzie nie idą one w parze z umiejętnościami. Do tego nie pozdrowi, nie zagada i tak jakby jest gdzieś z boku tego wszystkiego. 1
Accent_Szaj Opublikowano 22 Września 2019 Opublikowano 22 Września 2019 @Ares musisz czasem podejść do moich postów z większym jajem . Napisałem to dla beki.Żeby rozładować napięcie. A generalnie chodziło mi o zawodników spotykających się na trasie z przysłowiowymi Januszami,którzy stoją tam gdzie nie powinni. Im poważniejesz zawody tym ich więcej
komandosek Opublikowano 22 Września 2019 Opublikowano 22 Września 2019 (edytowane) No i w sumie dobrze, Janusze i tak zostają z tyłu a dzieki temu że próg wejścia na zawody mtb jest niski to imprezy się rozwijają. Każdy kiedyś zaczynał Chyba tak nie jest na zawodach enduro, bo tam ludzi startuje mało i z opowieści znajomych coraz mniej Mogę coś skomentować dalej w tej kwestii - np na ostatnich zawodach w Srebrnej Górze było coś koło 150 osób. To trochę śmieszna liczba, zważając na to że tyle to jest na "byle" lokalnym ogórku z cyklu maratonów XC a nie na jednej z najważniejszych imprez w roku. Nie widzę do końca wytłumaczenia w progu wejścia, bo na zawodach motocrossowych czy motocyklowego enduro nie ma takich problemów z frekwencją. A próg wejścia jest znacznie znacznie wyższy. W motocrossie startujących jest tak dużo, że są ogranizowane 3 (!!) cykle mistrzostw Polski - strefy centralnej, południowej i północnej. W motocyklowym enduro zaś w najważniejszych zawodach bierze udział 1200 osób na raz, tak dużo że muszą organizować całodniowe kwalifikacje by wyłonić startową 500tkę... Nie wiem szczerze o o co chodzi Edytowane 22 Września 2019 przez komandosek
Ares Opublikowano 23 Września 2019 Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) 19 godzin temu, komandosek napisał: Mogę coś skomentować dalej w tej kwestii - np na ostatnich zawodach w Srebrnej Górze było coś koło 150 osób. To trochę śmieszna liczba, zważając na to że tyle to jest na "byle" lokalnym ogórku z cyklu maratonów XC a nie na jednej z najważniejszych imprez w roku. Przyczyn dla których zawody enduro ledwo zipią jest co najmniej kilka. Jedna to formuła on signt czyli jazda bez zapoznania się z trasą. I tu sporo ludzi ma kłopot bo po co jechać jak trudno rywalizować z lokalnymi zawodnikami co trasę znają a przynajmniej wiedzą czego się spodziewać. Powód 2-gi to fakt, że wielu ma awersję do jakiegokolwiek podjazdu. Powód trzeci to moim zdaniem zbyt duża trudność tras. By sobie poradzić w takiej Rabce w tym roku i nie zrobić krzywdy trzeba robić takie zjazdy jak ten z filmu z Policy. Moim zdaniem to głupota, która wypacza ideę enduro jako takiego. Są, niestety ludzie co postrzegają ten sport jako "więcej ścianek" czyli im trudniej tym lepiej. Ja jestem odmiennego zdania bo pomiędzy enduro a DH jest freeride o czym wielu zapomina. I tu powód 5-ty czyli gdyby ktoś zorganizował coś na wzór maratonów xc w górach czyli trasa od kilku miesięcy znana w sporej części po szlakach to sporo ludzi by się skusiło. Może i nawet ja. A tak ma się to w nosie bo ja na ten przykład wolę przeznaczyć wpisowe na całodziennego tripa gdzieś u nas czy u Słowaków. Po drodze coś dobrego zjeść i wypić chmielowy napój... Niestety powód 5-ty a raczej recepta stoi w sprzeczności z tym co robi leśna zielona mafia. Z tą bandą szkodników trzeba uzgadniać tyle formalności i tak się prosić, że każdy organizator na dłuższą metę ma dość i odpada. Edytowane 23 Września 2019 przez Ares
komandosek Opublikowano 23 Września 2019 Opublikowano 23 Września 2019 Tak już skoro kompletnie odeszliśmy od tematu, to w ramach ciekawostki wrzucam jak wyglądają motocyklowe zawody enduro :
Gość Opublikowano 23 Września 2019 Opublikowano 23 Września 2019 Raczej bardzie niż kompletnie od tematuTutaj przyzna że Ares dobrze pisze, może większość ludzi by się skusila na zawody gdy można było trasę spokojnie objechać ale gdy okazuje że chcesz wystartować i masz mniej umiejętności niż osoby które tam startują, możesz zrobić sobie kukuGdyby zwykły laik zapoznał się z trasą może by więcej osób wzięło udziałMnie osobiście do zawód nie ciągnie jeżdżę bo lubię i to mi w zupełności wystarczy bez jakieś konkurencji
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się