Cris92 Opublikowano 23 Listopada 2020 Opublikowano 23 Listopada 2020 Zostanie mi chyba zamówić Tufo Comtura Duo w wersji 25c i 28c i odesłać te, które nie będą pasować.
Qczalalatarantala Opublikowano 25 Listopada 2020 Opublikowano 25 Listopada 2020 Ja to w ogóle odnoszę wrażenie, że sklepy nie chcą sprzedawać. Pisałem do kilku, mówiłem o tym, co mnie interesuje, dostałem jakieś propozycje, nie pasujące do tego, czego wymagam. Sam pracuję w handlu i jestem w lekkim szoku, jak to wygląda.
Qczalalatarantala Opublikowano 25 Listopada 2020 Opublikowano 25 Listopada 2020 Myślę głównie o szosie endurance - Synapse 105 aluminiowy albo Fuji Sportiff 1.3. Ewentualnie jakiś inny model w tym klimacie. Ciężko z dostęponością, więc chyba nie mam wyboru i muszę poczekać (a moze mi się odechce :P). Proponowali mi Gianta TCR karbonowego (też fajny, ale geo race i karbon - wywalę się i się jeszcze złamie, nie mówiąc o cenie). Karbonowy defy-advanced-2 (tu też cena trochę za duża jednak, jak na pierwszą szosę i nie wiadomo czy się polubimy). Hybrydę contend-ar-2-2020 - słaby osprzęt jak na cenę i rower, który już idzie w stronę gravela jednak imo.
Mar24 Opublikowano 25 Listopada 2020 Opublikowano 25 Listopada 2020 (edytowane) Jeszcze jest focus paralane 6.8 Edytowane 25 Listopada 2020 przez Mar24
Qczalalatarantala Opublikowano 25 Listopada 2020 Opublikowano 25 Listopada 2020 (edytowane) Zdaję sobie sprawę z tego, że pro i rekreacja to dwa różne światy. Dla nich nie liczy się wygoda ani zdrowie, tylko wynik. Teraz zima idzie, więc może się wstrzymam. Dostępny jest głównie karbon, a ja wolałbym chyba jednak aluminium. Edytowane 25 Listopada 2020 przez Qczalalatarantala
Qczalalatarantala Opublikowano 25 Listopada 2020 Opublikowano 25 Listopada 2020 (edytowane) Canyon też spoko opcja. Tylko z dostępnością też słabo. https://www.canyon.com/pl-pl/road-bikes/endurance-bikes/endurace/endurace-al-disc-7.0/2394.html?dwvar_2394_pv_rahmenfarbe=BU [quote]A tak w ogóle, to może właściwym pytaniem byłoby, do czego ten rower Ci będzie służył? Chcesz sobie szybko jeździć po asfalcie, czy się ścigać i jeździć na ustawki?[/quote] Na ten moment roweru używam głównie do jazdy po mieście i do pracy. Myślę, że do tego celu zostawię sobie obecny rower crossowy. Szosy chciałbym używać na dłuższe wypady po okolicznych wioskach i do treningu. Ścigać się nie chcę, bo już chyba za stary na to jestem (87). Brakuje mi trochę kondycji do wejścia w trudniejsze partie gór. Nie lubię biegania, nie lubię stacjonarnych rowerów. Jestem też po prostu ciekawy o ile szybszy i lżejszy rower mogę mieć od crossowego. To trochę jak z audiofilią - kupujesz słuchawki, jarasz się dźwiękiem, a za jakiś czas króliczek znowu gryzie i się zastanawiasz czy da się lepiej. Przede wszystkim ten cross jest dla mnie niewygodny na dłuższą metę - tyłek i jedno ustawienie rąk. To jest roczniki 2012, więc już nieco zajeżdżony. Napęd już raczej do wymiany, bo po środkowej zębatce łańcuch przeskakuje. Edytowane 25 Listopada 2020 przez Qczalalatarantala
Cris92 Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 @kuba79 Canyon nie ma co roku nowego modelu. Przynajmniej tak utrzymywali, gdy zamawiałem swojego.
komandosek Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 A Giant ma mocowania na błotniki? W sumie spoko, qle co bedziesz przykrecał śrebkami jak popada czy jezdził z nimi na stałe...Lepiej w razie potrzeby zalożyc błotniki mocowane na gumki. Zakladasz/sciagasz w pare sekund i pasuje wlasciwie do każdej szosy endurance.Do szosy takiej bardziej wyścigowej czy aero (gdzie na pewno miejsca na śrubki do blotników nie ma) błotniki na gumki mogą nie pasować bo koło za blisko ramy, trzeba przymierzyć
Cris92 Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 @kuba79 ja mam Canyon Endurace Al 6.0 kupiony początkiem zeszłego roku. Od nowego różni się tylko malowaniem (nowy jest cały czarny co mi odpowiada dużo bardziej, niż te żółte wstawki na górze ramy u mnie) i kołami. U mnie są Mavic teraz dają Fulcrum. No i cena wzrosła o 500zł. Początkowo był on tańszy od tego co ja kupiłem chyba o 100zł. Dzięki pandemii jego cena skoczyła do góry o 600zł...Rower bardzo dobrze się sprawuje. Przełożyłem po czasie jedna podkładkę nad mostek, potem drugą, trzecią. Teraz została pod mostkiem tylko jedna i jest nadal tak samo wygodnie. Z perspektywy czasu zakup świetny, z perspektywy doświadczenia zdobytego, wiem, co chcę teraz. Teraz brałbym Ultimate 7.0 Disc lub Giant TCR Advanced 2. Canyon Endurace to świetny rower na początek. Ale to tyle. Na początek. Przynajmniej taki na Tiagrze. O ile z działania Tiagry jestem zadowolony, o tyle jest nie rozwojowa zupełnie. A przynajmniej totalnie się to nie opłaca finansowo. Chyba, że będzie powoli, krok po kroku kompletował wyższą grupę szukając okazji na olx. Natomiast w moim przypadku pojawia się problem nie do przeskoczenia. Chodzi o tarcze. Teraz już wiem po prostu, że z moimi umiejętnościami zjazdowymi i terenem gdzie mieszkam, wolałbym mieć tarcze. Na pewno czuł bym się nieco pewniej. Sztywniejszy rower też by pomógł i w zjeździe i w podjazdach. Do tego przy tarczach mógłbym kiedyś myśleć nad kołami karbon. W przeciwnym wypadku wiem, że zjeżdżając z Magurki na szczękach je zajadę. Dlatego teraz bym kupował coś na 105 i na tarczach, a że rama karbon to już gdzieś tam chyba siła autosugestii. Taki TCR ma wagę poniżej 8kg, Trek alu na tarczach i 105 to koło 9.5kg. Trochę słabo...Natomiast jak mówię, nigdy przenigdy nie powiem, że Canyon Endurace na Tiagrze to zły wybór na początek. Na później pewnie też nie, ja po prostu wpadłem trochę w sidła chęci upgrade nie z konkretnego powodu (może po za tarczami) co po prostu dla chęci posiadania czegoś lepszego. Trochę taki gadżet. Jakby nie było, to tym aluminiowym Canyonem o geo endurance, ścigałem się i wyprzedziłem na mecie Emonde, czy Dogme F8. Także to nie od roweru wszystko zależy w każdym razie na alu i Tiagrze da się. 1
Cris92 Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 Też się nie ścigam. Znaczy nie zależy mi na miejscach. A na takim Wyścig.cc to ludzie jechali i na MTB, więc taki to wyścig. A rower idealny...chyba nie istnieje. To takie ściganie zajączka.
Qczalalatarantala Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 Tylko ten Contend AR 2 to chyba 10 kg...
niziol Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 Producent na stronie podaje 9.75 kg posiadam ten model ale sam nie ważyłem żeby sprawdzić ile faktycznie to waży.
Qczalalatarantala Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 Jak oglądałem recenzję defy-advanced-2 na yt z 2016, to ten rower w karbonie i na ultegrze kosztował po przecenie 6800 zł, a katalogowo 8200 zł. Dzisiaj są jakieś masakryczne ceny.
Qczalalatarantala Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 W mojej branży też są ostatnio problemy z dostępnością (AGD), a ceny nie rosną. Można tez spróbować to przeczekać. W Canyonie zadziwia waga tego aluminiowego roweru... Jest praktycznie na poziomie karbonowych modeli konkurencji. Nie pomyliło im się coś?
Cris92 Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 Powiem Ci, że na przykładzie mojego Canyona chyba się nie pomyliło. Oni podają chyba w rozmiarze M tą wagę. Na stronie mój ważył chyba 8.7kg, a jak go zważyłem z pedałami to 9kg. Więc podejrzewam, że +- 200g podają ok.
Cris92 Opublikowano 26 Listopada 2020 Opublikowano 26 Listopada 2020 No biorąc pod uwagę, że S będzie ciut lżejszy od M, czyli od podanego 8.7kg i dodając wagę pedałów SPD MTB, to tak jak mówię, to co podają jest jak najbardziej ok względem ramy M. Zależnie od rozmiaru może to być pewnie maksymalnie +-200g.
Qczalalatarantala Opublikowano 27 Listopada 2020 Opublikowano 27 Listopada 2020 Wygląda na to, że Canyon to wymaksowany rower.
Mar24 Opublikowano 27 Listopada 2020 Opublikowano 27 Listopada 2020 Co sądzicie o focus paralane 6.8 2020 za ok 6500-6800 ?
Qczalalatarantala Opublikowano 27 Listopada 2020 Opublikowano 27 Listopada 2020 Właśnie miałem powiedziec, że serwis na miejscu to też zaleta. Kross ma też całkiem fajne rowery. Vento 7.0 już całkiem fajnie wygląda, tylko opony i koła zmienić i jest ogień.
Qczalalatarantala Opublikowano 27 Listopada 2020 Opublikowano 27 Listopada 2020 (edytowane) Wiesz co, ja się nie znam. A jak u nich z gwarancją? Szczękowe hamulce chyba nie są takie złe? Ja nigdy nie jeździłem na tarczach. Na tym filmie nie było jakiejś wielkiej róznicy, ale nie padało. Co do przełożeń, to sam nie wiem jak się to ocenia? Z przodu ma być małe, z tyłu duże? Ile to mało, ile to dużo? Ponoć ten Giant TCR Adv 2 jest twardawy (ale to też nie jest endurance). Edytowane 27 Listopada 2020 przez Qczalalatarantala
Cris92 Opublikowano 27 Listopada 2020 Opublikowano 27 Listopada 2020 Szczękowe hamulce nie są złe. Zwłaszcza jeśli nie jeździsz w górach. Wtedy waga roweru jest znacząco niższa. Natomiast jak zjeżdżałem z przegibka, Żaru, czy z magurki gdzie miejscami jest po 18% i więcej to błagałem o tarcze. Po prostu wiem, że czułbym się pewniej. Chociaż przegibek to zły przykład. Tam można by pewnie i bez hamulców. No prawie...Co do przełożeń korba compact to 50/34. Standard to 53/39 jak dobrze pamiętam. Zatem żeby uzyskać podobne przełożenie zakładając, że mamy kasetę 11-28 na korbie compact mamy na przykład 50-19, to na 53 podobne będzie 50-20. Zatem przy 53-11 jeden obrót korby będzie odpowiadał 4.81 obrotu koła (dobrze to pamiętam? Jak się mylę poprawcie mnie), przy 50-11 będzie to 4.54. O ile to nie ma takiego znaczenia, o tyle robi różnicę mniejsza zębatka z przodu tzw. młynek. 39-28 da nam 1.39 obrotu koła, a 34-28 już 1.21. Tak manipulując kasetami szosowymi można też dojść do 34-34 czyli 1 obrót korby to 1 obrót koła. Bardzo lekkie przełożenie. Ja mam kasetę 11-32 i korbę 50/34 i 34-32 używam tylko na podjazdach +12%. No chyba, że mamy po sezonie, lenia i w ogóle niechęć, to i na 7% wjedzie 34-32 generalnie różnica jest spora, natomiast po jakimś czasie jeżdżenia pewnie nie będzie sprawiać problemu. No chyba, że właśnie na podjazdach 15% i więcej. EDIT: wiem, że początek wypowiedzi to trochę paradoks, ale wiecie, mówię o amatorze. Pros w góry weźmie szczęki, bo lżejszy rower, a hamują tylko przegrani.
Alex81 Opublikowano 28 Listopada 2020 Opublikowano 28 Listopada 2020 (edytowane) 9 godzin temu, Cris92 napisał: Szczękowe hamulce nie są złe. Zwłaszcza jeśli nie jeździsz w górach. Wtedy waga roweru jest znacząco niższa. Natomiast jak zjeżdżałem z przegibka, Żaru, czy z magurki gdzie miejscami jest po 18% i więcej to błagałem o tarcze. Po prostu wiem, że czułbym się pewniej. Chociaż przegibek to zły przykład. Tam można by pewnie i bez hamulców. No prawie... Co do przełożeń korba compact to 50/34. Standard to 53/39 jak dobrze pamiętam. Zatem żeby uzyskać podobne przełożenie zakładając, że mamy kasetę 11-28 na korbie compact mamy na przykład 50-19, to na 53 podobne będzie 50-20. Zatem przy 53-11 jeden obrót korby będzie odpowiadał 4.81 obrotu koła (dobrze to pamiętam? Jak się mylę poprawcie mnie), przy 50-11 będzie to 4.54. O ile to nie ma takiego znaczenia, o tyle robi różnicę mniejsza zębatka z przodu tzw. młynek. 39-28 da nam 1.39 obrotu koła, a 34-28 już 1.21. Tak manipulując kasetami szosowymi można też dojść do 34-34 czyli 1 obrót korby to 1 obrót koła. Bardzo lekkie przełożenie. Ja mam kasetę 11-32 i korbę 50/34 i 34-32 używam tylko na podjazdach +12%. No chyba, że mamy po sezonie, lenia i w ogóle niechęć, to i na 7% wjedzie 34-32 generalnie różnica jest spora, natomiast po jakimś czasie jeżdżenia pewnie nie będzie sprawiać problemu. No chyba, że właśnie na podjazdach 15% i więcej. EDIT: wiem, że początek wypowiedzi to trochę paradoks, ale wiecie, mówię o amatorze. Pros w góry weźmie szczęki, bo lżejszy rower, a hamują tylko przegrani. Jakieś tam doświadczenie mam bo mój poprzedni Giant TCR na aluminium służył mi jakieś 5 lat i trochę nim nabiłem.Niemniej wtedy szczęki mi raczej wystarczały.Przejechałem się raz na tarczowkach,różnice były ale nie jakieś mocne - niemniej rower był jeszcze "niedotarty". Edytowane 28 Listopada 2020 przez Alex81
Cris92 Opublikowano 28 Listopada 2020 Opublikowano 28 Listopada 2020 Jakieś tam doświadczenie mam bo mój poprzedni Giant TCR na aluminium służył mi jakieś 5 lat i trochę nim nabiłem.Niemniej wtedy szczęki mi raczej wystarczały.Przejechałem się raz na tarczowkach,różnice były ale nie jakieś mocne - niemniej rower był jeszcze "niedotarty". W mojej opinii po prostu jest ciut bezpieczniej, a przede wszystkim rower jest bardziej rozwojowy. Sam na przykład nie kupiłbym kół karbonowych na szczęki, bo moja umiejętność zjazdu jest na tyle mała, że po prostu wiem, że nie miałoby to większego sensu i mógłbym szybko takie koła uszkodzić. Jeśli natomiast spale tarcze to wymienię je taniej niż zestaw kół, a już na pewno taki karbonowy zestaw.
komandosek Opublikowano 28 Listopada 2020 Opublikowano 28 Listopada 2020 Prosi mogą sobie dalej jezdzic na szczękach, scigając sie po zamknietych dla ruchu trasach i z wagą 70kg razem z rowerem. Jak zjezdzałem z przełęczy karkonoskiej na Polską stronę to kilka razy stawałem bo ograniczne klocki w hamulcach tarczowych zaczynały śmierdzieć. Szczękowe pewnie by umarły w połowie zjazduSubiektywnie dla mnie nowa szosa wyłącznje na tarczach 5
Jakubj79 Opublikowano 28 Listopada 2020 Opublikowano 28 Listopada 2020 W dniu 26.11.2020 o 20:54, Qczalalatarantala napisał: Tylko ten Contend AR 2 to chyba 10 kg... http://rowerowawaga.pl/images/foto/u0pkma_img_9560.jpg model z 2020 równiutko 10kg, na 2021 podają 9,75kg co może być realną wagą, gdyż w porównaniu do poprzedniego roku zmieniły się hamulce na mechaniczne, odpada więc waga płynu i tego dziwnego adaptera/przejściówki.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się