Skocz do zawartości

5. Szosa / rower szosowy w cenie około 5000 - 7499 zł.


Canyon19
Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez SzajBajk,

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 minut temu, Gorylioza napisał:

Zapytaj w sklepach o czas oczekiwana  na rower bo niektóre modele najwcześniej dostaniesz we wrześniu 2021 bo tyle jest zamówień.

 

Ja szukałem na 105 oraz tarczach hydraulicznych i od miesiąca jestem zadowolonym posiadaczem Giant Contend AR 1 2021. Wybrałem go ze względu na dostępność (Canyon, Rose, Trek dostępne dopiero w połowie roku 2021), a z Cube i Scottem wygrał gwarancją (dożywotnia na ramę i tylko jeden przegląd do miesiąca od kupna w celu utrzymania gwarancji).

Tego Treka mam od strzala, znalazlem sklep gdzie maja na stanie, jutro jade go obejrzec.

Opublikowano

Wiec jeśli mieści się w twoim budżecie i będzie ci jutro pasować to już na nim wyjedź ze sklepu ;)

Opublikowano
4 godziny temu, bart06 napisał:

Tego Treka mam od strzala, znalazlem sklep gdzie maja na stanie, jutro jade go obejrzec.

Gdzie go można dostać ?

Opublikowano
A do czego ma ten rower służyć? Jesteś pewien że chcesz tak wyprostowaną pozycję jak w tej kolarzówce? Jeśli tak, to może i te koła nie będą przeszkadzać.


Obejrzałem chwilę i nie brał bym. Oprócz kiepskich kół nie ma też nic z fajnych systemów Treka jak isospeed z przodu i z tyłu, nie ma schowka w ramie bo to nie karbon, waży sporo.

W nie powiem co mogą sobie wsadzić taką liczbę mocowań na bidony, błotniki i bagażnik. To nie robi ceny 7500. Nie brał bym. Za relatywnie niewiele więcej możesz mieć znacznie lepszy model z Treka


Ok, na 2021 jest drożej jeszcze. To bym w ogóle nie brał Treka, bez jaj by tyle płacić.


Popatrz ile w podobnej cenie oferuje Romet i jaki postęp dokonali :
https://m.romet.pl/Rower,HURAGAN_DISC_1,10,791,797,15478,2021.html

Nie mówię by go brać bo sam na nim nie jeździłem, jednak podobno ma dożywotnią gwarancję na ramę. Nie wiem jak to w praktyce wygląda

Opublikowano

Ktoś może doradzić z jakich rowerów 2020 wychodziły przyzwoite szosy endurance?
Może uda mi sie znaleźć jakąś świeża używkę
Tak +/- 7k

  • 3 tygodnie później...
Qczalalatarantala
Opublikowano

Sam się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu. Myślę albo o szosie, albo o gravelu. O gravelu myślę tylko ze względu na stan dróg we Wrocławiu.

Najbardziej opłacalne to chyba Van Rysel 105 z decathlonu, Kross Vento 5.0 2020. Author ma też ciekawą ofertę i Romet Aspre 2.

Opublikowano

Kupuj szosę.

Dodatkowo powiem tak, miałem rower o typowo Endurace geo tj. Canyon Endurace, teraz mam szosę o mocno agresywnym geo BMC team machine i co? Na tym drugim jest mi znacznie wygodniej...


Także nie przywiązuj się at tak bardzo do „reklamowanej” geometrii. Najpierw budżet, potem oczy

Qczalalatarantala
Opublikowano
W dniu 17.11.2020 o 14:14, lukaszzsch napisał:

Kupuj szosę.

Dodatkowo powiem tak, miałem rower o typowo Endurace geo tj. Canyon Endurace, teraz mam szosę o mocno agresywnym geo BMC team machine i co? Na tym drugim jest mi znacznie wygodniej...


Także nie przywiązuj się at tak bardzo do „reklamowanej” geometrii. Najpierw budżet, potem oczyemoji3531.png

To mnie też zastanawia czy ta geometria endurance na pewno jest wygodniejsza, ale nie ma jak sprawdzić za bardzo. Teraz mam rower crossowy - pozycja wyprostowana, ale doopa cierpi.

Chciałbym ramę aluminiową, lekką, dobrą, ze sztywnymi osiami, raczej na tarczach, chociaż zaciski tez mogą być i najlepiej grupą 105, chociaż nad niższą też można się zastanowić.

W oko wpadły mi:

Cannondale Synapse 105 - opony 30mm.

Fuji Sportif 1.3 - też 105 i też opony 30mm. 

Giant TCR 105 też fajnie wypadał (karbonowa sztyca).

 

Jeśli bardziej sportowa geo, to Cannondale CAAD może.

Opublikowano

Kiedyś nie było szos race i endurance, a tylko po prostu - rowery wyścigowe. I na nich kolarze jeździli tak samo całodniowe etapy, dzień po dniu. 

Błędnym jest przekonanie, że na szosie wyścigowej musi być niewygodnie, a na endurance jest bardziej komfortowo. Odpowiednio dobrany rozmiar i sfittingowany rower będzie tak samo komfortowy bez względu na geo race czy endurance. Ale marketingowo hajs się nie zgadza jak grupie docelowej można sprzedać tylko jeden rower, jak w to miejsce można wcisnąć dwa, tworząc fikcyjne rozróżnienie. Ba, nawet trzy już teraz, bo powoli świat przestaje sobie wyobrażać, że można żyć i jeździć bez gravela.

Wygodnie jest na obu. Różnica w geometrii race vs endurance dotyczy tego, że na typowym rowerze race łatwiej jest utrzymać wyciągniętą, płaską aero pozycję w dolnym chwycie, a na rowerze enduance pozycja jest bardziej zrelaksowana i wyprostowana, co w teorii lepiej nadaje się do długich dystansów.

Opublikowano

A ja się kompletnie nie zgodzę. Obecnie różnica między race a endurance to nie tylko geometria. To także zastosowane technologie. Spec w swoich rowerach ma system future shock w przednim widelcu.

Trek Isospeed a Cannondale spłaszczone poziomo rurki w swoim Synapsie. Oprócz tego dochodzi możliwość założenie szerszych opon. Obecnie spokojnie wchodzą do rowerów Endurance opony 32-35 mm a w niektórych i więcej. Wiadomo grubsze opony = niższe ciśnienie = wyższy komfort.

Oprócz tego cieńsze sztyce ( 25,4 mm u Cannondale), kształt D u Gianta czy specjalne systemy amortyzujące w CG-R Speca czy VCLS Canyona także znacznie podnoszą komfort.

Także ja bym raczej twierdził, że różnica w komforcie pomiędzy rowerami race a endurance nigdy nie była tak duża jak obecnie. Wiadomo, że będzie to okupione większą masą czy mniejszą sztywnością lub też gorszymi właściwościami aero.

Wisadomo, że sama pozycja może być ustawiona na jednym i drugim rodzaju rowerów tak by była komfortowa.

Ale gdy asfalt robi się podłej jakości lub pojawia się polbruk to różnica zaczyna robić się bardzo duża. Znam to z własnego doświadczenia. Na poprzednim rowerze ( Cannondale Synapse) na niższych stożkach i z systemami tumienia, pokonywało się takie odcinki bardziej komfortowo niż na moim obecnym.

Qczalalatarantala
Opublikowano
51 minut temu, kuba79 napisał:

Jeździłeś wcześniej na szosie, czy to pierwsza przymiarka?

To będzie pierwsza. Brat ma jakieś ostre na bazie starej szosy, ale to chyba nawet nie mój rozmiar.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, kuba79 napisał:

@Łabędź

Przy okazji, typowa wyścigowa szosa raczej nie mieści szerokich opon. A moim osobistym zdaniem, dla kogoś kto nie planuje się ścigać, a jeździć po mieście i na wycieczki,  z uwzględnieniem gorszych dróg, to możliwość założenia takich 32-35c da więcej dobrego niż dobieranie sobie wyścigowych pozycji.

No ja myślę, że to właśnie tu jest największa różnica. Rowery endurance poszły w stronę bardziej takiego road+ (jak to określa Jan z dobrerowery), z prześwitem na dosyć szerokie opony, systemy amortyzujące.

Co do wygody, dolny chwyt wcale nie musi być tylko "płaski i aero" ja w swoim tribanie (wysoka główka ramy) mam tak ustawione wszystko, że dolny chwyt jest tak samo, jak nie bardziej wygodny od łap.

Edytowane przez Dziaku
literówki
Opublikowano

Po prostu musiały, bo pewnych różnic fizjologicznych nie da się od tak zmienić. Jak ktoś się ścigał od 12 roku życia to dla niego pozycja na wyścigowej szosie jest znacznie bardziej naturalna niż dla amatorów. Czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał

Opublikowano

Ja w Tribanie też mam już mostek najniżej jak się da i 90% czasu jeżdżę w dolnym chwycie. Na początku to oczywiście tak nie wyglądało. Następny rower będzie już race :) . Dużo zależy od właściciela i zapewne w jeździe na rowerze o geometrii race poza rozciągnięciem ma wpływ brzuch. Jak wystaje to się będziesz kopał po brzuchu, więc to może być jedno z kryteriów doboru :) .

  • Lubię to! 1
Opublikowano
33 minuty temu, kuba79 napisał:

Póki co nie wyobrażam sobie jeżdżenia wyłącznie w pozycji mocno agresywnej, zwłaszcza że lubię długie trasy, a po 40 roku życia elastyczności jakoś nie przybywa 😅

Nie przesadzaj, chyba że ostatnie 20 lat spędziłeś na kanapie. Ja mam 46 lat i nie miałem problemu się porozciągać. Ja najczęściej mam mało czasu i muszę się zadowalać godziną na rowerze ale kilka wypadów do 5h też zaliczyłem. Ale podstawą było wypłaszczenie bandziocha :) .

  • Lubię to! 2
Opublikowano

Kwestia wytrenowania to w większej mierze kwestia ilości czasu spędzonego na rowerze i ogólnej sprawności niż wieku. Znam jednego pana 64 lata. Zasuwa na Edmondzie ponad 20k km rocznie często kilkugodzinne trasy. I jakoś nie narzeka na kark, plecy czy dłonie.

Pamiętam jak sztywniał i bolał kark i pojawiały się bóle pleców po dłuższej jeździe w pierwszym moim sezonie szosowym. Kilka lat jazdy, ćwiczenia na mięśnie głębokie i trochę kalanistyki dało taki efekt, że obecnie w czasie 5 czy 6 godzinnych jazd nic takiego nie odczuwam.

Pomimo, że mostek mam na minusie a sam jest obniżony o 3 cm względem tego co miałem na początku. No i ważę 80kg czyli raczej nieco więcej niż typowy kolarz.

No i ważna kwestia którą poruszył mareq .

Prawie 100% osób, które miały jako pierwszą szosę rower typu endurance kupuje jako drugą race. Są już na tyle wytrenowani, że jest im wygodnie a chvcieliby jeździć szybciej. Po prostu szybkość na szosie uzależnia. No i wygląda się bardzie pro...mimo, że pewnie średnia względem starego roweru nie wzrosła pewnie bardziej niż 0,5 km/h he,he...

Co do opon to osobiście nie msam zamiaru jeździć na czymś szerszym niż 28-30 mm. Czemu ? Bo o ile jeszcze w wymiarze 32 mm idzie dostać oponki bardzo szybkie o tyle już w 35 i więcej już nie bardzo. Porównując obecne 28c GP5000 w szosie i w sumie szybkie jak na 35 mm G-Onki jakie miałem w przełaju to przy jeździe typowo szosowej to drugie już mocno zamulają. Większa masa, opory toczenia i powierzchnia czołowa jest zdecydowanie odczuwalna.

 

Opublikowano
Kwestia wytrenowania to w większej mierze kwestia ilości czasu spędzonego na rowerze i ogólnej sprawności niż wieku. Znam jednego pana 64 lata. Zasuwa na Edmondzie ponad 20k km rocznie często kilkugodzinne trasy. I jakoś nie narzeka na kark, plecy czy dłonie.
Pamiętam jak sztywniał i bolał kark i pojawiały się bóle pleców po dłuższej jeździe w pierwszym moim sezonie szosowym. Kilka lat jazdy, ćwiczenia na mięśnie głębokie i trochę kalanistyki dało taki efekt, że obecnie w czasie 5 czy 6 godzinnych jazd nic takiego nie odczuwam.
Pomimo, że mostek mam na minusie a sam jest obniżony o 3 cm względem tego co miałem na początku. No i ważę 80kg czyli raczej nieco więcej niż typowy kolarz.
No i ważna kwestia którą poruszył mareq .
Prawie 100% osób, które miały jako pierwszą szosę rower typu endurance kupuje jako drugą race. Są już na tyle wytrenowani, że jest im wygodnie a chvcieliby jeździć szybciej. Po prostu szybkość na szosie uzależnia. No i wygląda się bardzie pro...mimo, że pewnie średnia względem starego roweru nie wzrosła pewnie bardziej niż 0,5 km/h he,he...
Co do opon to osobiście nie msam zamiaru jeździć na czymś szerszym niż 28-30 mm. Czemu ? Bo o ile jeszcze w wymiarze 32 mm idzie dostać oponki bardzo szybkie o tyle już w 35 i więcej już nie bardzo. Porównując obecne 28c GP5000 w szosie i w sumie szybkie jak na 35 mm G-Onki jakie miałem w przełaju to przy jeździe typowo szosowej to drugie już mocno zamulają. Większa masa, opory toczenia i powierzchnia czołowa jest zdecydowanie odczuwalna.
 
A od kiedy jeździ?
Bo ja też znam, mam kolegę który ma pod 60tke i nie jestem w żaden sposób z nim konkurować. Ani kondycyjnie ani technicznie. Próbuje nadążyć i podziwiam jak wchodzi w zakręty na kontrolowanych uślizgach.
Różnica między nami jest taka że on był kilka lat starszy niż ja teraz, kiedy kończył zawodową karierę kolarską i to nie na naszym podwórku tylko włoskim gdzie jest nieporównywalnie wyższy poziom od lat.

Ja zaś "kariere" skończyłem dalej będąc nastolatkiem po moze 2 sezonach w szkółce kolarskiej.


I nie miałem Stelvio pod domem... Alp też. Jaka Ślęża i kotlina Kłodzka/Jeleniogórska fajna by nie była to nie ma z czym konkurować

Opublikowano

No, ja te z nie wytrzymam kilku godzin w dolnych chwycie.

Opublikowano

@Łabędź gravel to marketing powiadasz? No dobra, masz prawo tak uważać. Ja natomiast tu widzę jedną spoko rzecz. Masz Bianchi na szosę i Treka na dojazdy do roboty? Fajnie. A mógłbyś mieć 1 rower, dwa komplety kół i na szosę brać sztywne na 28c, a na wyprawę do roboty brać takie trwalsze, może tańsze, takie co nie szkoda, z opona 35c, z lekkim bieżnikiem i tą samą trasą co teraz jedziesz Trekiem, śmigać jednym rowerem. Wiadomo, są tego minusy, bo w zimie katujesz rower, który masz też na lato, ale jeśli nie masz miejsca na 2 rowery (jak ja) to spoko opcja (i mówię to nie mając gravela tylko szosę endurance). Za to jak powtarzałem Ci już chyba kilkukrotnie, bardzo ubolewam, że wchodzą do mnie opony 25c max. Przynajmniej tak utrzymuje Canyon, a ja nie mam kogoś z oponami 28c, do sprawdzenia, czy na tych obręczach wejdą 28c, czy jednak nie. Natomiast patrząc na ceny, na moje gdzieś tam wymagania, oczekiwania stwierdzam, że jako następny rower wybór pada na Giant TCR Advanced 2 Disc, lub Canyon Ultimate CF SL 7 Disc. Są jeszcze Treki, które są droższe, brzydsze, oferują mniej, lub jeśli są tańsze to są alu i ciężkie, albo są typowym endurance, który też jest o dobre 1.5kg cięższy od takiego Gianta TCR. Reszta jakoś mnie do siebie nie przekonuje. No i zaletą takiego Gianta jest możliwość wsadzenia tam opon właśnie 32c. Dla mnie bomba. Wrzucasz 30-32c i komfortowo przemierzasz nasze mega dziurawe drogi i jakieś szutry. Jakaś taka używka za 3-4 lata z rocznika 2021 takiego TCR, myślę, że może wjechać, bo na nowy to mnie nie będzie stać

EDIT: Aha. Doprecyzuję, że do takich zastosowań jak mówię, najlepszy był by gravel 2x11, nie 1x11. Na takim 1x11, może być ciężko pośmigać typowo na szosie.

Opublikowano
54 minuty temu, Cris92 napisał:

Przynajmniej tak utrzymuje Canyon, a ja nie mam kogoś z oponami 28c, do sprawdzenia, czy na tych obręczach wejdą 28c, czy jednak nie.

Kompletnego koła z 28 ode mnie nie przymierzysz, bo przesiadłem się na 25 ale mam opony. Jak chcesz się pobawić to ci chętnie pożyczę taką 28 do przymiarki. Poza tym w zasadzie dałoby się na rowerze pomierzyć jakie masz prześwity, no i pytanie czy słabym punktem nie są hamulce z Tiagry i czy nie będą haczyć przy 28.

Opublikowano
Kompletnego koła z 28 ode mnie nie przymierzysz, bo przesiadłem się na 25 ale mam opony. Jak chcesz się pobawić to ci chętnie pożyczę taką 28 do przymiarki. Poza tym w zasadzie dałoby się na rowerze pomierzyć jakie masz prześwity, no i pytanie czy słabym punktem nie są hamulce z Tiagry i czy nie będą haczyć przy 28.
Same hamulce nie są problemem raczej. Najbardziej chyba jednak boję się o przedni widelec. Jak się ogarnę z przeprowadzką, zgadamy się najwyżej wpadnę z rowerem przełożyć na chwilę oponki. Pewnie dopiero w grudniu, bo na ten moment mam przesrane. Chcę tylko założyć, obczaić ile prześwitu i wracam do swoich. Będę wiedział, czy na wiosnę zamawiać sobie Tufo 25c, czy 28c.
Opublikowano

Zmierz po prostu ile masz obecnie luzu od opony do widelca i będzie coś wiadomo. To samo zrób z tyłu. Często najciaśniej jest na dole przy suporcie.

Opublikowano

Problem polega na tym, że Canyon twierdzi, że opony Continental Grand Prix 25c, na tej obręczy Mavic układają się jak 28c. Dlatego wolałbym naocznie sprawdzić wciskając tam 28c na tej właśnie obręczy. Drugi problem jest dość błahy. Nie mam suwmiarki.

Opublikowano

No niestety. Moje Duro 25 realnie mają 26 na obręczy o wewnętrznej szerokości 13mm.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...