Skocz do zawartości

Uszkodzony gwint korby w dwudniowym rowerze


vivanat

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć! Zdenerwowany i zrozpaczony proszę o radę.

W niedzielę kupiłem w sklepie stacjonarnym złożony już rower Meridę Big Nine 100. 

Po pierwszych jazdach (18km) okazało się że przerzutki ewidentnie nie działają tak jak powinny (nie wskakiwała ostatnia, same przeskakiwały)

Dzisiaj podjechałem rano na szybko do sklepu, przerzutki wyregulowano- wszystko ok.

Dzisiaj wieczorkiem mała wycieczka (6km) i niedaleko domu zacząłem odczuwać, że prawy pedał zaczął dziwnie przeskakiwać w momencie przejścia z ruchu w w górę-w ruch w dół. Zatrzymałem się i okazało się że pedał jest do połowy wykręcony...

Zapobiegawczo zapchnąłem rower do domu, delikatnie próbowałem go wkręcić lecz nie dało się. Wykręciłem go- gwint przy końcu zniszczony... Wyciągnąłem kilka wiórków aluminium, wkręciłem pedał od środka by "przegwintować" uszkodzony gwint od drugiej strony, później wkręciłem go z poprawnej strony i poszło, wszystko wkręciłem, dokręciłem i niby jest ok. 

W tym momencie pytanie co zrobić: czy lecieć jutro do sklepu i zgłaszać co się stało? Żądać wymiany korby? (przecież prawa strona to nie takie hop siup). Drugi dzień posiadania roweru a ja jestem z teoretycznie sprawną korbą, ale z naruszonym gwintem i średnio mi się to podoba... Jest sens wgl iść do sklepu czy z góry skazane na porażkę? Jakby nie było, kupując złożony rower w sklepie stacjonarnym nikt nie jest chyba zobowiązany do samodzielnego przeglądu i robienia tak podstawowych rzeczy jak dokręcanie pedałów?... Obawiam się, że za dwa miesiące ten gwint klęknie całkowicie, pedał wypadnie, pójdę do sklepu i powiedzą "Panie, po dwóch miesiącach pocałuj nas w nos, poza tym gwarancja nie obejmuje takich rzeczy, koszt naprawy 500 zł..."

Serdecznie proszę o pomoc,
Pozdrawiam

 

Opublikowano

Bez paniki. Zapchaj go jutro do sklepu. Nie próbuj z tym jeździć. Pewnie wkręcą tulejkę w którą wkręcą normalnie pedał. I najwyższej zapłacisz parę złotych, ile to nie wiem.

Opublikowano
6 minut temu, remigiusz napisał:

Bez paniki. Zapchaj go jutro do sklepu. Nie próbuj z tym jeździć. Pewnie wkręcą tulejkę w którą wkręcą normalnie pedał. I najwyższej zapłacisz parę złotych, ile to nie wiem.

Ale wiesz, z jakiej racji mam płacić za to, że ktoś prawdopodobnie nie dokręcił pedała i skutkiem tego jest korba z uszkodzonym gwintem. Nie chce żadnych tulejek w dwudniowym rowerze :P

Opublikowano

Może zmienią korbę, co nie zmienia faktu żeby samemu na razie nie grzebać.

Opublikowano

Sklep ma obowiązek sprzedać Ci rower gotowy do jazdy a z Twojego opisu wynika, że nie był. Za łby bym się z nimi nie łapał ale domagał bym się usunięcia wszelkich wad, które nie wynikają z Twoich błędów. Na spokojnie idź i wyjaśnij sprawę. Jak dobry serwis tam mają to przegwintują i powinno byś oka. Wymiana korby wydaje mi się będzie niepotrzebna. Znam jeden przypadek gdzie mój znajomy powkręcał lewy pedał w prawe ramie a prawy w lewe i ponowne zarobienie gwintów wystarczyło by naprawić uszkodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...