Skocz do zawartości

Mycie roweru wodą - jak?


Wiktor00863

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Shimano! Tak jak koledzy w poprzednim poście mi polecili, kupiłem sobię K2 Akra do odtłuszczania napędu. I teraz takie pytanko... Jak myć rower wodą? Niby takie banalne i w ogóle ale jednak mam z tym pewien problem :D Rzecz w tym, że nie mam ani myjki ciśnieniowej, ani węża ogrodowego i mycie roweru pod prysznicem nie wchodzi w grę. Jakie macie na to patenty? Chodzi mi o to żebym mógł zmyć z roweru bród jakoś łatwiej niż woda i gąbka.  Ostatnio widziałem chyba na fb albo tu, że ktoś robił to przy pomocy jakiegoś opryskiwacza do roślin. Podsuńcie mi swoje pomysły i z góry dziękuję. Pozdrawiam! :) 

Edytowane przez Wiktor00863
Opublikowano

Ja robie tak biorę butelke po płynie do naczyń i ostrożnie spłukuje ;)

  • Pomógł 1
Opublikowano (edytowane)

Potwierdzam spryskiwacz (ciśnieniowy) ogrodowy świetnie się sprawdza.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Ja to zawsze jade na myjke bezdotykowa i pod cisnienie myje rower omijajac wszystkie lozyska i tyle 

Opublikowano

Myjek bezdotykowych pomimo wszystko nie polecam. Zniszczyłem tak tylna piastę. Spryskiwacz kosztował mnie parę złotych wiec rachunek jest prosty z czysto ekonomicznego punktu widzenia. Kilka wypadów na myjkę i masz spryskiwacz. Oka spryskiwacz kół idealnie nie domyje (można się posiłkować szczotka) ale radzi sobie ze spłukiwaniem błota 

Opublikowano

Jak zniszczyles tylna piaste to musialec lac na nia woda pod cisnieniem .omijam jak mowilem lozyska u miejsca wrazliwe .mozne tez z wiekszej odleglosci splukac calosc wiadomo to metoda na szybko 

Chce zrobic to dokladnie to jak kolega pisal wczesniej rozkladam waz ogrodowy na podworku i jazda :D

Opublikowano

Też używam myjki i to od chyba 5 lat. Nigdy nic nią nie popsułem. Oczywiście są newralgiczne miejsca, które trzeba delikatnie potraktować. 

Pozdrower!

Opublikowano

Wrzucisz link do spryskiwacza o którym mówisz? Bo szukam jakiegoś do kupienia.

Pozdrawiam! 

Opublikowano (edytowane)

Posiadam niemal identyczny. Bardzo tania inwestycja ;) A piastę nie ukrywam zniszczyłem przez własną głupotę ale nie ma tego złego... Nie myli się ten co nic nie robi.

Edytowane przez Gość
Opublikowano
22 godziny temu, revolta1 napisał:

Ja to zawsze jade na myjke bezdotykowa i pod cisnienie myje rower omijajac wszystkie lozyska i tyle 

Ten sam sposób. Spryskuję napęd K2 Akrą i potem wodą. No chyba, że na myjni jest zakaz używania własnych środków czystości to przed myjnią :D

Najważniejsze tak jak kolega wspomniał omijać newralgiczne punkty. Też nie "walimy" z bliskiej odległości. 2 zł i rower wypucowany. Potem szmatką wycieram napęd, smaruję i po kłopocie. Tak od wielu lat robię ze wszystkimi rowerami i nigdy nie miałem problemów. Trzeba wszystko robić z głową.

Opublikowano
22 godziny temu, Wiktor00863 napisał:

Ja znalazłem taki za 12 zł 2L http://allegro.pl/opryskiwacz-cisnieniowy-reczny-poj-2l-cis-2-5bar-i6264806017.html Ale są też z większą pojemnością około 6L za 30 zł. 

Mam taki opryskiwacz , ale nie licz na duże ciśnienie w nim :D , a co do akry i mycia wodą to ja po prostu ściągam łańcuch ( żeby go nie chlapać wodą) spryskuje kasetę i korbę akrą , trochę pędzelkiem poruszam do kasecie , a na koniec wiaderko z wodą + płyn jakiś , gąbka i jazda. Zawszę jest czysty i nigdy się nic nie stało:)

Opublikowano (edytowane)

Myjka samochodowa, za dwa zeta. Są miejsca w rowerze na które trzeba uważać, nie walić całym ciśnieniem wiadomo. Żadnych płynów nie stosuję, łańcuch tylko dokładnie myję właśnie całym ciśnieniem, z bliska. Na piasty uważam, na korbę i okolice supportu również - mniejsze ciśnienie (w moim mieście na jednej myjni jest taka możliwość). Ramę natomiast, kierownicę, okolice sterów już z dalszej odległości, mniejszym ciśnieniem. Radzę uważać na okolice rury podsiodłowej - woda lubi tamtędy dostać się do wewnątrz ramy - ale na to mam sposób: kawałek dętki na zacisku, no i mały otwór od spodu mufy. Później jak wszystko wyschnie, szmatką nasączoną benzyną ekstrakcyjną wycieram/przecieram łańcuch i zębatki kasety oraz korby. Jak benzyna odparuje, daję Finish czerwony na łańcuch i po robocie. Amortyzator: lagi wycieram suchą szmatką. Pod uszczelki daje kropelkę Motorexa Fork oil - podginam śrubokręcikiem uszczelkę a ze strzykawki z igłą zapodaję kropelkę Motorexa - uginam kilka razy amortyzator, nadmiar oleju zbieram szmatką. Nigdy nie używałem Brunoxa, uważam że ma właściwości penetrujące i miesza się z olejami. Robię tak od kilku lat, nigdy raczej nic mi nie wysiadło przez takie mycie. Ale ile ludzi, tyle pomysłów ;)

 

Edytowane przez Korbadeusz
Opublikowano
2 godziny temu, samuel_87 napisał:

Mam taki opryskiwacz , ale nie licz na duże ciśnienie w nim

Jest wystarczające aby umyć rower z lekkiego błota i napęd np. z odtłuszczacza? 

Opublikowano

napęd spłuczesz opryskiwaczem , w sumie tak samo jakbyś nalał do pustego opakowania po k2 akra wody , z błotem może być różnie - zobacz to

 

Opublikowano

Mój spisuje się dobrze. Kupiłem go bodajże w Biedronce. Ciśnieniem nie powala ale rower z błota opłukuje a napęd i tak czyszczę osobno "na sucho". 

Opublikowano

Wiadro, płyn do mycia naczyń i taka zwykła "zmiotka" z miękkim włosiem - thats all

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...