Skocz do zawartości

płyn hamulcowy- wymiana płynu co ile ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .

Jak w temacie . Tego nigdy nie wiedziałem a ostatnio zastanawiam sie nad tym waśnie zagadnieniem :)

 Co ile powinno się wymieniać płyn ? ( olej , dot ) Są jakies normy czasowe zużycia , kilometrów,  ilośc wymian klocków ? jakies firmowe zalecenia ?
 Jak to u was wyglada jak to robicie  ?

Odnośnik do komentarza

Raczej nie jest tak źle jak w samochodzie. Moim zdaniem nie jest to konieczne.

No chyba, że skracasz przewód, zmieniasz zacisk to raczej obowiązkowo trzeba wymienić płyn.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

A ja się panowie nie zgodze co do tego, wszystko zależy od oleju/płynu jakim mamy zalany układ i od dyscypliny w jakiej jeździmy. ja w moich przednich avidach miałem zalanego rbf660 za względu na to ,że mi się gotowały na zjazdach i ze względu na higroskopijność tego płynu wymieniałem go co 1-1,5 miesiąca aby trzymał właściwa temperaturę wrzenia.

Ale do sedna niby nic się nie dzieje z hamulcami ze starym i przepracowanym płynem do momenty kiedy łapie temperaturę od mocnego hamowania, bo stary płyn/olej który zaabsorbował wodę może bardzo szybko się nam zagotować. 

także ja polecam przelać hamulce co najmniej 1 raz na sezon, pomijam fakt ze zawsze hamulec wciągnie trochę powietrza do środka i robi nam "gumową klamkę"

Pozdrawiam,

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Dnia 11.04.2017 o 12:46, Maki napisał:

W samochodach robi sie to raz na 3 lata

Akurat w samochodach to się robi jak zawartość wody przekroczy 1,5% czy jakoś tak - przynajmniej w jednej z marek. Niestety wypada to częściej niż co 3 lata. Zawartość wody w płynie hamulcowym głównej mierze jest odpowiedzialna za tendencję do gotowania płynu. Jeśli chodzi o rower to w zasadzie zasada powinna być ta sama - pytanie jak bardzo grzejemy hamulce.

Odnośnik do komentarza
Dnia 11.04.2017 o 12:51, alfine-11 napisał:

U niektórych użytkowników płyn jest nie wymieniany przez kilka lat i jak nic się nie dzieje to nie widzę potrzeby wymiany

Wiesz dlaczego nic się nie dzieje? Bo to nie jest tak, że stary płyn hamulcowy nagle odcina hamulce. Jeśli ktoś jeździ całe życie po płaskim czy tym bardziej po mieście, nigdy nie odczuje problemów. Problem pojawia się, gdy płyn zaczyna się nagrzewać. Ładnie to widać na tym filmie: 

 

Najlepiej byłoby wymienić płyn po prostu co roku przygotowując rower do kolejnego sezonu. Butelka DOT-4 kosztuje kilka-kilkanaście złotych (i ważne, nie zostawiamy reszty "na kolejny rok"). Za grosze można także wykonać zestawy do odpowietrzania większości hamulców. To nie są jakieś ogromne pieniądze, a chyba warto mieć sprawny sprzęt.

Z drugiej strony miałem przez 5 lat nieprzelane hamulce Tektro. Tyle że one pracują na oleju.

 

 

Odnośnik do komentarza

Ja uważam że wymiana co roku na pewno nie zaszkodzi ale i nie pomoże. Myślę że jak ktoś nie używa hamulców na tyle dużo by owe wpadnięcie klamki nastąpiło może co te 3-4 lata wymieniać. A jak ktoś używa bardzo dużo (zjazdowcy) to co 2 lata.

Odnośnik do komentarza

Po dwóch latach niewymieniania płynu nie byłem w stanie cofnąć tłoczków podczas wymiany klocków - efekt płyn nabrał powietrza i wody. I jeszcze jedno - gdy płyn naciągnie wody to jest wtedy tendencja do korodowania wszystkich metalowych elementów w układzie hamulcowym. Jestem zdania, że raz na dwa lata wypada wymienić płyn i odpowietrzyć hamulec. Gdy to zrobiłem to nie poznałem hamulców. hamulec psuje nam się powoli i nie odczuwamy pogarszania się jego pracy - dlatego słabe jest tłumaczenie, że ktoś nie czuje aby coś się działo z hamulcami. Oczywiście jak ktoś nie jeździ po górach to w istocie może z hamulcem nic się nie dziać. Ale jak ktoś jeździ po górach to chyba warto.

  • Pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Dnia Tuesday, April 11, 2017 o 12:46, Maki napisał:

Z tym raz na sezon to przesada. W samochodach robi sie to raz na 3 lata. Wiec mysle ze jak ktos mocno chce to czesciej niz raz na 3 lata nie potrzeba. Ja pierwszy raz wymienialem po 4 latach.

Kolega szewczur ma rację. Sami producenci zalecają zmieniać płyn raz w roku. A jak nie jeździsz na trasach, gdzie hamulce potrafią się przegrzać to wymienisz co 4 lata, czego tak rzadko nie radzę robić.

Odnośnik do komentarza

Wszystkie teorie mówiące raz na rok, co dwa lata, co trzy mają ten sam błąd. Wywodzą się ze średniej. Po prostu producent zakłada że w tym okresie zahamujesz np 25000x jak każdy inny statystyczny użytkownik. IMHO hamulce tak samo jak napęd wykonuje pracę przez ileś tam cykli oraz różnej intensywności. Łańcuch wymieniasz co ileś km bo się wyciągnął a gdy wyraźnie widać że z hamulcem jest coś nie tak nie chcesz wymienić oleju bo jeszcze nie minęło 1/2/3 lata? Sorry nie kupuję tego.

Podobnie nie kupuję własnoręcznego wykonania wymiany oleju/odpowietrzania. Oczywiście umiem to robić i mam odpowiedni sprzęt zarówno do hamulców SRAM jak i Shimano (jeden wygrałem drugi kupiłem). Tyle że większość serwisów za tą usługę wola około 20zł i robi nawet od ręki a samodzielna zabawa to właściwie dwukrotność tej sumy.

Odnośnik do komentarza

"wykfaligokowanwgo" - w życiu to tobie chyba słownika nikt nie dał. Ale ja nie i tym. Chodzi i to żeby nie generować kosztów. Z znanych mi serwisach odpowietrzanie hamulca robią za około 20zł z olejem. A to nie są jak to nazwałeś partacze tylko goście co się na tym znają (choćby Lary Zębatka). To nie jest wielki koszt na rok czy co dwa lata. Za to sam zestaw do odpowietrzania kosztuje 2-3x tyle (nie licząc że na następne odpowietrzanie trzeba dokupić oleju). Może dla ciebie to nie argument ale dla mnie tak.

Odnośnik do komentarza

Tu się zgodzę. Mimo że mam plyn i zestaw do odpowietrzania to nie raz wole oddać do seerwisu i zapłacić 5zł.

Przynajmniej jeżeli chodzi i Shimano i współczesne konstrukcje. Za to moich staruszków Hope w życiu bym nie dał.

Wysłane z mojej Nokii 3310

Odnośnik do komentarza
Dnia 17.06.2017 o 14:27, Red napisał:

Wszystkie teorie mówiące raz na rok, co dwa lata, co trzy mają ten sam błąd. Wywodzą się ze średniej. Po prostu producent zakłada że w tym okresie zahamujesz np 25000x jak każdy inny statystyczny użytkownik.

Nie. Wywodzą się z właściwości płynu: każdy DOT jest higroskopijny, tzn. pochłania wodę w tempie 2-3% na rok (jak już ktoś wspomniał, w samochodach/motocyklach wymienia się przy 1,5%), nawet jeśli stoi na półce w otwartej wcześniej butelce. Względnie szczelny układ hamulcowy może to nieco spowolnić, ale ilość naciśnięć klamki jest tu drugorzędna.

Co innego olej mineralny (m.in. Shimano, Magura), który jest hydrofobowy i może sobie stać na półce bez ograniczeń. Nie oznacza to jednak, że nie wymaga wymiany w hamulcach. Wilgoć tak czy siak przedostaje się do układu i w przeciwieństwie do DOT-a, nie rozpuszcza się w płynie, tylko gromadzi w zacisku (ze zględu na większą gęstość wody). Nietrudno sobie wyobrazić, że efekt może być nawet gorszy (łatwa do zagotowania woda skupiona w miejscu, gdzie powstaje całe ciepło). Do tego dochodzi ryzyko wystąpienia korozji (w przypadku rowerów raczej teoretyczne).

Podsumowując, jeśli zależy Ci na hamulcach działających na 100% możliwości, kompletne przelanie układu raz w roku jak najbardziej ma sens.

Edytowane przez Wooyek
  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza

@Rezus każdego da się na czymś złapać. Przykładowo ostatnio kupowałem przednią zmieniarkę 2x i każdy chciał mi wcisnąć top swing'a i nie dał się przekonać że nie podejdzie. Dopiero kilka prób udowodniło moją racje że nowe top swig'i nie mają górnego ciągu. Tak więc faktycznie trzeb a wykazać się wiedzą na temat sklepu oraz no i mieć własne pojęcie. Co do kosztów to nie miałbym takiego zdania jakbym tego nie sprawdził. Nikt nie musi się z tym zgadzać ale warto wziąć to pod uwagę. Zwłaszcza jeśli jest ktoś serwisowym analfabetą.

@Wooyek szanuję za 1enduro.pl ale to co piszesz (woda i korozja w układzie Shimano) gdy mnie nie spotkało więc nie mam się nawet jak do tego odnieść. Może nie tyle nie mam jak tylko zwyczaje wprawiłeś mnie w konsternację pisząc teorię która w zasadzie nie ma miejsca. Wstyd się :P

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Dnia 23.10.2017 o 00:48, Rezus napisał:

W życiu bym nie dał roweru jakiemuś partaczowi z wykfaligokowanego serwisu!

Czasem mam wrażenie, że jesteś zaufany w sobie. Może dlatego, że nikt nie jest w stanie sprawdzić Twoich umiejętności. Jest wiele serwisów posiadających bardzo dobrych mechaników, którzy świetnie znają się na swojej robocie, więc bezpieczniej jest nie generalizować. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Wtrącę się apropo serwisów. Jak ktoś się raz sparzył to już ciężko będzie mu zaufać serwisantowi. Mi kombinerkami wygieli przelotki w ramie, bo nie chciało sie kabla odkręcać. Po tym też postanowiłem, że rower będę sam serwisował :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

@M.C zgodzę się z Tobą. Czasem rzeczywiście zdarza się jakiś niechluj, który rzemieślniczo podchodzi do tematu, ale nie oznacza to że każdy mechanik to partacz, jak to wynika z wypowiedzi Rezua. To tak jakby powiedzieć, ze każdy łysy to skinhead. Po prostu mieliście pecha. Mi również zdarzyło się odebrać spartoloną robotę jak nie miałem czasu czegoś sam dopilnować, ale też wielokrotnie byłem zaskakiwany precyzją i szybkością porządnie wykonanej pracy. 

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Red napisał:

szanuję za 1enduro.pl ale to co piszesz (woda i korozja w układzie Shimano) gdy mnie nie spotkało więc nie mam się nawet jak do tego odnieść. Może nie tyle nie mam jak tylko zwyczaje wprawiłeś mnie w konsternację pisząc teorię która w zasadzie nie ma miejsca. Wstyd się :P

"Wstyd się"? W sensie że ja mam się wstydzić (czego?), czy Ty się wstydzisz, że:

a) nie zauważyłeś, że ryzyko korozji sam wyraźnie nazwałem teoretycznym;
b) masz ograniczone doświadczenie i dowiedziałeś się czegoś nowego (wtedy nie ma się czego wstydzić) ;)

Odnośnik do komentarza
Dnia 17.06.2017 o 12:22, Maki napisał:

Ale w hamulcach w rowerze (tych co na dotach smigaka) jest ten sam plyn co w aucie.

Nie do końca też. Do aut z tego co wiem z reguły leje się dota 3 lub 4 a do rowerów 4 lub 5.1

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Rezus napisał:

i jeśli Ci to pomoże czuje się dobrym mechanikiem choć nie pracuje w tym

Trudno mi się do tego odnieść,bo Cię nie znam. Sam oceniasz siebie jak wielu mechaników, więc i Ty dla jednych być może będziesz geniuszem, a dla innych partaczem. Natomiast wrzucanie wszystkich do jednego wora, jak już wcześniej wspomniałem,  to duża przesada. 

 

Dnia 1.11.2017 o 23:33, Rezus napisał:

A jeśli mają coś zrobić to wymieniają części zamiast coś naprawić bo jest im tak wygodniej A i kasa się zgadza 

Nie wiem czy Wiesz, ale są elementy roweru, które pomimo istenienia możliwości ich naprawy (jak piszesz) mechanik nie może tego zrobić tylko wymienić na sprawne. Mam np. doświadczenie z autoryzowanym serwisem Shimano. W serwisie Shimano nikt mimo posiadanej praktyki nie odpowie Ci oficjalnie, że np. przerzutka 10 rzedowa XT obsłuży kasetę 11s, tylko zasugeruje konieczność wymiany przerzutki na właściwą. Po prostu tego nie mogą robić i tyle. Jak masz chody to nieoficjalnie taką informację otrzymasz. Nawet w sprawie oleju do hamulców możesz usłyszeć, że do Shimano właściwy jest tylko rózowy Shimano, mimo że w sklepie mają jeszcze szeregi nnych zamienników, które równiez mogą się sprawdzić. Chodzi o odpowiedzialność sklepu, serwisu wobec Klienta oraz wobec firmy, która udzieliła autoryzacji. Być może jest to denerwujące, ale życie jest życiem...

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Wooyek napisał:

a) nie zauważyłeś, że ryzyko korozji sam wyraźnie nazwałem teoretycznym;
b) masz ograniczone doświadczenie i dowiedziałeś się czegoś nowego (wtedy nie ma się czego wstydzić) ;)

AD a) Zauważyłem i właśnie to mnie wprawiło w konsternację. Ja nie mówię że moim zdaniem chleb teoretycznie jest jest rakotwórczy bo podczas pieczenia a skórce wydziela się akrylamid z prostej przyczyny. Teoria nie ma zastosowania w praktyce (nikt nie umarł na raka z powodu jedzenia chleba) a jedyne co wnosi w rozmowę to próbę wykazanie się większą wiedzą.

AD b) Niczego rewelacyjnego się nie dowidziałem i wbrew pozorom nie brak mi wiedzy na temat obsługi hamulców. Przynajmniej nie tej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...