Meilan M2 - recenzja

[Red]

Po krótkiej przerwie, korzystając z nadarzającej się okazji lecę z recenzją nowego nabytku a jest nim licznik GPS Meilan M2. Najpierw może napiszę czemu taki zakup. Przyczyna prozaiczna. Telefon nawet po wyłączeniu dostępu do internetu i na najniższym możliwym podświetleniu działa bardzo krótko (dla wyjaśnienia - jeśli trenujesz to myślę że warto wiedzieć jak, więc podawane parametry powinny być widoczne). Za krótko jak na coś z czego w awaryjnych wypadkach będziemy musieli zadzwonić. Tyle wyjaśnień a teraz przejdźmy do licznika.

Firma Meilan zawitała na polski rynek już jakiś czas temu i powoli podbija rynek naprawdę fajnym sprzętem w tym licznikami/komputerkami rowerowymi za przyzwoite pieniądze. Ja wybrałem dla siebie model M2, który od swojego tańszego brata różni się tym że do określenia prędkości używa GPS a co za tym idzie pozwala nasz trening przeglądać za pomocą serwisów Strava, Endomondo czy innych na które uda się przesłać plik z zapisanym treningiem. Już teraz nadmienię że są to pliki w formacie .FIT.

Liczniki otrzymujemy w mały zgrabny pudełku (szanuję za ekologiczne podejście producenta). W środku oprócz samego licznika znajdziemy instrukcje w języku polskim, uchwyt na kierownicę i na mostek, dwie opaski zaciskowe, gumki dystansowe oraz kabel USB (kolejny do kolekcji - IMHO mogłoby go zabraknąć). Innymi słowy wszystko co deklaruje dystrybutor czyli firma Revolttech). Z licznikiem nie otrzymujemy za to żadnych czujników.

Jakościowo licznik nie odbiega od innych urządzeń w tej cenie. Wykończenie bardzo dokładne choć moim zdaniem zabezpieczenie portu USB mogłoby być lepszej wykonane. Wyświetlacz jest duży oraz czytelny. Ma też podświetlenie w trzech trybach (tak naprawdę to jeden z trybów to brak podświetlenia). Przyciski służące do nawigacji są pokryte gumą i dopełniają niejako deklaracji że licznik jest wodoodporny w klasie IPX5 czyli licznik ma wytrzymać stały strumień wody o intensywności 12,5 litr/min. Producent deklaruje pracę do 25h i jeśli faktycznie tak jest to byłby to rewelacyjny wynik. Pamiętajmy jednak że podłączenie kolejnych czujników skróci ten czas.

Trochę kiepskie wrażenie robią na mnie uchwyty które moim zdaniem są wykonane ze zbyt kruchego tworzywa. Sam sposób mocowania licznika do uchwytu jest też nie do końca przemyślany i nie robi na mnie pozytywnego wrażenia. To spowodowało że zrezygnowałem z uchwytu na kierownicę a wybrałem to na mostek. A jeszcze należy wspomnieć ze uchwyt na kierownicę posiada dwa inserty na śrubę 3mm co sugeruje że można tam coś jeszcze przykręcić.

Czas na wrażenia z użytkowania. Do nawigacji służą trzy przyciski. Lewy - przyciski okrążenia, który służy też do wchodzenia w ustawienia oraz przechodzenia między zapisami. Środkowy przyciski ma funkcję uruchamiania zapisu czyli start/pauza/stop. Prawy w trybie zapisu służy do przeglądania wyświetlanych parametrów (o tym za chwilę). Czwartym przyciskiem znajdującym się na lewym boku jest przycisk zasilania, który służy też to włączania i regulacji podświetlania. Pierwsze uruchomienie związane jest z konfiguracją, która jest naprawdę prosta ale ma znaczenie na wyświetlanie prawidłowych wartości (no sh*t Sherlock). Licznik współpracuje z takimi czujnikami jak puls, prędkości, kadencja czy mocomierz z którymi łączy się za pomocą Bluetooth 4 lub ANT+. Z posiadanymi przeze mnie czujnikami pulsu (Geonaute) i kadencji (Magene) nie miał problemu o czym poinformował mnie stosownym dźwiękiem. Sweet! No to jazda. Podczas pierwszych jazd postanowiłem skonfrontować komputerek że zwykłym licznikiem oraz z smartfonem z zainstalowaną Stravą w celu sprawdzenia poprawności wyświetlanych parametrów. Tu oczywiście cudów nie ma i mimo wsparcia GPS, Galileo oraz Beidou ( niestety brakuje Glonass) komputerek pokazuje różne wartości a odchylenia w lesie sięgają nawet kilku km/h. Co ciekawe sam ślad jest dokładniejszy niż ten podawany przez Stravę (za co prawdopodobnie odpowiada mój Hauweii P20 Lite).

Licznik pamięta do 30 treningów które za pomocą komputera możemy zgrać i przesłać do serwisów takich jak Strava. W zasadzie może być to każde urządzenie. Może być to nawet tablet z przejściówką OTG. Jednak wymaga to trochę zachodu gdyż Android nie obsługuję systemu plików FAT. W tym zakresie trochę szkoda że M2 nie jest widoczny dla innych urządzeń poprzez protokół Bluetooth.

Podsumowując, Meilan M2 spełnia wymagania ale ma parę niedociągnięć jak wspomniane wyżej zabezpieczenie portu USB czy uchwyt na kierownicę. Wyświetla też ogrom parametrów związanych z treningiem (w zasadzie te same co większość aplikacji na smartfony). Nie wszystko udało mi się jeszcze sprawdzić więc testy są w toku. Szczególnie ciekawi mnie bateria bo jak wspomniałem podawany czas jest wręcz rewelacyjny i jakoś ciężko mi uwierzyć. Wkrótce postaram się napisać coś więcej i odpowiedzieć na ewentualne pytania.

 

Wysłane z mojego Lenovo TB-X704F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

Edytowane 26 Maja 2019 przez Red

[Chrismel]

2 godziny temu, Red napisał:

Sam sposób mocowania licznika do uchwytu jest też nie do końca przemyślany i nie robi na mnie pozytywnego wrażenia.

Cholery można dostać z tymi mocowaniami. Wszyscy nam wciskają ten szajs na trytytki, opaski gumowe, itp. Ostatnio wymieniłem nawigację Mio na Garmina tylko z powodu mocowania. Kupić niedrogą lampkę do roweru z porządnym mocowaniem nie sposób. A mam cały czas lamkę sprzed już kilkunastu lat, Cateye, model HL-EL500. Mocowanie było genialne w swojej prostocie. Nigdy, nawet na największych wybojach czy podczas upadku nie puściło. A lampkę można było założyć w całkowitej ciemności w grubych narciarskich rękawicach. Lampka nie była z górnej półki cenowej. Z tego co pamiętam kosztowała niewiele ponad stówę. Nie wiem czy to nie jest celowe działanie producentów. A niech im odpadają liczniki, lampki, nawigacje. Kupią nowe i więcej zarobimy.

Fota Cateya:

 

[Red]

No nie wiem czy ci przyznać rację. Znam sporo sprzętu mocowanego na gumkę czy trytytki, który naprawdę się trzyma (szczególnie trytytki potrafią naprawdę sporo wytrzymać). Dlaczego producenci używają takich rozwiązań? Bo są tanie, lekkie i/lub wystarczające. Producent nie zarabia na tym że po roku przyjdziesz kupić nowe tylko na tym że nie wydaje dużo na produkcję. Tak jest i w tym przypadku.

 

 

[Chrismel]

59 minut temu, Red napisał:

nie wydaje dużo na produkcję

Ile może kosztować takie mocowanie jak u tego Cateya w masowej produkcji ? 1 Euro ? Nie zapłaciłbyś za licznik zamiast np. 325 zł o te 5 więcej czyli 330 zł żeby mieć solidne mocowanie ? A dodam jeszcze że to mocowanie (o czym nie wspomniałem wcześniej) zupełnie się nie przesuwa. Czyli założyłem, ustawiłem lampkę tak jak mi odpowiadało i zostało już tak na 10 lat. A waga ? Nie wiem ale pewnie ze 20 gram. Trytytka ważyłaby pewnie kilka gram mniej.

[Red]

Specjalnie dla Ciebie zważyłem licznik. Waży on niecałe 60g więc proponowane przez ciebie mocowanie byłoby przerostem formy. Jak jednak wspomniałem testy trwają i zobaczymy czy mam rację a na razie temat mocowania zamykam. 

[DebaGTX]

Czy dane wyświetlane na ekranach są konfigurowalne, czy wybór odbywa się pomiędzy gotowymi ekranami?

Czy bez podłączonego czujnika mocy licznik wyświetla moc "wirtualną"?

Czy wyświetlanie kalorii (czy jest w ogóle?) zależy od czujnika pulsu? 

Czy połączenie z czujnikami jest automatyczne, czy przy każdym "starcie" trzeba coś klikać? / długo czekać?

Czy licznik sam startuje jeśli wykryje ruch?

[Red]

Nie, ekrany nie są konfigurowalne. Przełączasz się pomiędzy gotowymi ekranami prawym klawiszem 

Nie wyświetla mocy wirtualnej. Jeśli nie masz czujnika to w tym "kafelku" wyświetlana jest inna dostępna wartość.

Tak, wyświetla kalorie ma podstawie pulsu i wagi. W tym celu też podczas konfiguracji należy podać wagę użytkownika.

Tak, po sporowaniu czujników te łączą się już automatycznie przy każdym uruchomieniu. Łączenie trwa bardzo szybko o czym jesteśmy powiadamiani dźwiękiem (tak samo powiadamia o znalezieniu sygnału GPS)

Tak, ale jak każdy GPS musi znaleźć satelitę (chyba że masz czujnik prędkości i kadencji). Należy też zaznaczyć że taki trening nie jest zapisywany ale nabite w ten sposób kilometry dodawane są do dystansu całkowitego. Aby komputerek zapisał trening należy nacisnąć środkowy przycisk start. Licznik ma też funkcję auto-pauzy więc jeśli podczas treningu chcemy się zatrzymać licznik sam zastopuje trening.

Edytowane 29 Kwietnia 2019 przez Red

[Red]

To już ponad miesiąc z Meilan'em i udało mi się sprawdzić go pod kilkoma kątami. Poniżej więc małe podsumowanie, które pokazuje że moja opimiamna temat tego urządzenia nie zmieniła się drastycznie od czasu zakupu i pierwszych zachwytów i zgrzytów.

 Zacznijmy od plusów

+ Licznik mimo moich obaw okazał się bardzo odporny na warunki atmosferyczne. Udało mi się go nawet zaleć w kałuży a licznik nadal działa i nie widać po nim że nurkował.
+ Wykrywa wszystkie moje czujniki. W tym także miernik mocy i prędkości w trenażerze Tacx Flow Smart.
+ Czytelny w każdych warunkach. Podczas deszczu z oczywistych przyczyn trochę mniej ale można ratować się podświetleniem.
+ Bezproblemowa łączność z laptopem czy smartfonem wyposażonym w OTG.
+ Poprawny sygnał GPS
+ Bateria starcza na naprawdę długo
+ Nie zrywa połączeń ze sparowanymi czujnikami

Minusy

- Chybotliwe mocowanie licznika. Co prawda trzyma ale pogarsza obsługę podczas jazdy
- W pochmurne dni potrzebuje dłuższej chwili na złapanie satelity.
- Mimo posiadania modułu Bluetooth jest niewidzialny dla innych urządzeń
- Jeśli nie włączysz nagrywania licznik nie pokazuje ani czasu ani przebytego dystansu. Jest on (dystans) jednak liczony i dopisywany do dystansu całkowitego (ODO).
- Brak możliwość konfiguracji kafelków

Podsumowując, mimo paru minusów jest to udany zakup, który spełnia moje skromne założenia. Bardzo fajna opcja dla osób które chcą swoje treningi analizować za pomocą serwisów takich jak Strava ale jednocześnie nie musieć płacić za konto premium by widzieć choćby prędkość aktualną.

Edytowane 26 Maja 2019 przez Red

[Kajgana]

A istnieje możliwość nawigacji po wcześniej wgranym śladzie? 

Edytowane 7 Czerwca 2019 przez Kajgana

[Red]

Niestety licznik wyświetla jedynie dane treningowe.

[Robert S.]

W dniu 7.06.2019 o 19:41, Red napisał:

Niestety licznik wyświetla jedynie dane treningowe.

Jak się sprawuje licznik w gęstych lasach? Chodzi mi o stabilność sygnału GPS? Licznik potrzebuję do treningów i zawodów MTB gdzie zapisze mi ślad wraz z parametrami takimi jak dystans, nachylenie terenu, tętno, prędkość.

Czy jednak potrzeba zewnętrznego czujnika prędkości do pomiaru przejechanego dystansu?

[Red]

Zewnetrzny czujnik to zawsze plus ale nie jest wymagany. W normalnych warunkach pogodowych pracą nie odbiega od mio czy garmina. Natomiast muszę się przyczepić że im gorsza pogoda tym licznik działa gorzej. Nie zdarzyło mi się aby gubił zasięg ale zaczyna pracować wolno. Wtedy w gęstym lesie zdarzają się kłopoty i obcinanie dystansu. 

[Robert S.]

W dniu 7.06.2019 o 19:41, Red napisał:

 

A jak dodamy czujnik prędkości to dystans jest korygowany przez licznik czy tylko bierze ten pomiar?

Co rozumiesz przez gorsza pogodę? Deszcz, niskie temperatury, zachmurzenie?

Edytowane 6 Stycznia 2020 przez Robert S.

[Red]

Odwrotnie. Ślad masz z GPS ale długość dystansu i prędkość masz z czujnika. 

5 minut temu, Robert S. napisał:

Co rozumiesz przez gorsza pogodę? Deszcz, niskie temperatury, zachmurzenie?

Tak, dokładnie to. Przy czym gęste chmury są chyba najgorsze. 

[Robert S.]

Czyli ślad trasy może być przekłamany czy jest jakaś korelacja?

Ciekawe czy M1 też ma takie problemy z GPSem.

[Red]

To są naprawdę małe straty sięgające 1-2%. Mnie to zadowala w wystarczajacym stopniu aby zrezygnować ze wszelkiego rodzaju Locusów, Navików, czy Stravy. M1 ma ten sam moduł GPS, z tym że kiedy prowadzi nawigacją,to dystans może być inny ze względu na to że pochodzi z Komoot'a. 

[Robert S.]

Dzięki za pomoc.

Rozważałem właśnie M2, brytona 15 i igs50e. Teraz tylko dobrze wybrać

nawigacji nie potrzebuje w liczniku. Korzystam z locusa na szosie a ten licznik potrzebny mi jest do MTB.

Edytowane 6 Stycznia 2020 przez Robert S.

[Red]

Produkty podobne jakościowo ale funkcjonalność rośnie proporcjonalnie z ceną. I tu musisz sam zdecydować czy warto zainwestować w daną funkcjonalność czy możesz oszczędzić. 

[Robert S.]

Jeszcze jedno pytanie, a mianowicie czy posiada strefy tętna?

[pegazik1]

Mam problem z zestawem M2 i czujnik kadencji Magene. Czujnik ustawiony na kadencję (czerwone światełko), ale licznik wykrywa jakby obie możliwości czujnika i widzi kadencję i czujnik prędkości - w trakcie jazdy głupieje i pokazuje 0 na prędkości, a nie podaje  jej z GPS. Jak to ustawić żeby widział tylko czujnik kadencji, a prędkość pokazywał z GPS?

[kogucik]

Ktoś patrzył czy ten licznik pasuje do gniazd innych producentów (brytom, wahoo itp). Chodzi mi o punkt montażu.

[mandylion]

Pytanie do autora wątku: Czy wiesz może jak ustawić "strefę czasową"? Czy chodzi tu o zabawę w dodawanie/odejmowanie godzin od strefy chińskiej czy po prostu mam wpisać godzinę?

Druga sprawa to niemożność zresetowania licznika aby skorygować domyślne wartości. W instrukcji podano, aby jednocześnie nacisnąć przycisk zasilania i prawy przycisk na górnej części oznaczony symbolem “bateryjki”. Jednakże ten sposób kompletnie nie działa :-(

Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś alternatywne instrukcje, szczególnie dotyczące resetowania.

pozdrawiam

[MichalBB]

W dniu 25.03.2021 o 19:46, mandylion napisał:

Pytanie do autora wątku: Czy wiesz może jak ustawić "strefę czasową"? Czy chodzi tu o zabawę w dodawanie/odejmowanie godzin od strefy chińskiej czy po prostu mam wpisać godzinę?

Dodajesz strefę czasową do GMT. Aktualnie GMT+2.0. Resztę licznik bierze z sygnału GPS.

Cytat

Druga sprawa to niemożność zresetowania licznika aby skorygować domyślne wartości. W instrukcji podano, aby jednocześnie nacisnąć przycisk zasilania i prawy przycisk na górnej części oznaczony symbolem “bateryjki”. Jednakże ten sposób kompletnie nie działa 😞

Rób to przy wyłączonym liczniku i potrzymaj dość długo oba przyciski. Też na początku miałem wrażenie że reset nie działa a miałem problemy z resetowaniem przy parowaniu paska HRM na ANT+. Winna okazała się za słaba bateria w Garminie HRM-Run4. Po wymianie M2 sparował się z tym Garminem  bez problemu. Problem mam za to z parowaniem po ANT+ Garmina SDM4 (FootPod) - nie widzi go ani licznik ani aplikacja. Ale może tak ma być bo to czujnik kadencji typowo biegowy i udostępnia dodatkowo trochę innych parametrów, więc pewnie nie jest wykrywany jako kompatybilny czujnik kadencji.

 

 

Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez MichalBB

[MichalBB]

OK pierwsza jazda testowa za mną. Jak za te pieniądze (315 zł) jestem zadowolony, choć przez opinię która skrajnie zjechała ten licznik po tym jak już go zamówiłem przez chwilę byłem w stresie czy nie trzeba go będzie odesłać. OK wiem że to nie funkcjonalność  Wahoo Elemnt Bolt, Lezyne SuperGPS/Mega XL czy średnich modeli Garmina, ale cena to ~1/3 tamtych modeli i mam przed nosem to co potrzebuję, na wykresach też. Głupie mocowanie/uchwyt upfront do Bolta to ~pół  ceny tego licznika z mocowaniem na dwa rowery (upfront/mostek i 2 profile w liczniku). Jedyne co mi się na razie trochę nie podoba to niemożliwość ręcznego ustawienia wyświetlanych pól wg własnych upodobań z poziomu aplikacji (to ma dopiero M1 Meilana, ale nie potrzebuję nawigacji).

Po sparowaniu z 1 czujnikiem (ANT+ HRM) wykres na Stravie wygląda tak jak poniżej - w żadnej recenzji tego nie znalazłem:

Czyli zapisuje w FIT i pokazuje co trzeba (HRM po ANT+ i rzeczywista temperatura z samego M2). Zakładam że po dodaniu czujnika kadencji/mocy stosowne dane też będą wyświetlane.

Co do pojemności pamięci po czym strasznie ktoś się przejechał wychwalając Garmina i przez co byłem przez chwilę mocno spanikowany. Tak, to rzeczywiście jest ~7 MB (megabajtów) na flashu na pliki FIT. Śmiesznie mało jak na 2021 r. ale to są pliki binarne, które zajmują o wiele mniej miejsca niż tekstowe TCXy w XMLu. Z szybkich obliczeń po jednej jeździe wyszło mi że licznik sparowany z jednym czujnikiem ANT+ HRM potrzebuje ~100-110 kb (kilobajtów) na godzinę jazdy. Czyli wewnętrzna pamięć powinna wystarczyć na ~70+h danych treningowych. Biorąc pod uwagę że licznik ma deklarowany czas pracy na jednym ładowaniu 25-30h to nie jest jakiś wielki problem i powinno wystarczyć nawet na 3-4 dniowe wypady, a na dłużej i tak zazwyczaj bierze się jakiś  laptop, tablet, telefon z OTG itp. a nie sam powerbank.

Dla porównania - moja najdłuższa dotąd jednorazowa trasa (>300 km, łączny czas ~17,5h, samej jazdy ~14h w tekstowym XMLowym pliku TCX bez jakichkolwiek czujników czy temperatury - same dane GPS) zajęła bite 8 MB czyli więcej niż wewnętrzna pamięć Meilana M2. Przez to od kupna do dzisiejszego testu byłem mocno spanikowany, bo sprawa nie została poruszona w żadnej recenzji M2 z jaką się spotkałem, a o dość śmiesznej pojemności flasha dowiedziałem się dopiero 2 dni temu.

 

P.S.

Co prawda to już ~rok temu, ale ktoś w wątku pytał czy Meilan M2 pasuje do gniazda mocowania Garmina itp. Sam nie sprawdzałem ale przed zakupem trafiłem na recenzję w której właściciel połamał skrzydełka w M2 wciskając go na siłę do mocowania Garmina. Tak więc raczej nie będzie pasował, jeśli już to zalecane sprawdzanie ze sporą delikatnością.

 

Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez MichalBB