Skocz do zawartości

Romet Jaguar - renowacja.


Łukasz'00

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym się serdecznie przywitać ze wszystkimi czytelnikami :D
Teraz do rzeczy: po rozmowie z kuzynem okazało się, że jest w stanie oddać mi stary rower swojego ojca - Rometa Jaugara właśnie. Nie jest on w oryginale, kilka lat temu razem próbowali go odnowić, ale brakło im czasu i zapału, więc złożyli tylko dwa kółka do krótkiej jazdy... Korba oryginał z wygiętym ramieniem, tylna przerzutka Shimano Turney, przednia oryginał, manetki na ramie oryginał, klamki nowe - najtańsze, koła nowe - bez rozginania tylnego trójkąta - robione na wymiar, kaseta 5 biegowa.

Z najważniejszych spraw na pewno należy:

  • Wyproszkować ramę i widelec,
  • Polakierować ramę i widelec,
  • Wymienić luźne stery,
  • Wymienić skrzywioną korbę.


Sam myślałem, że skoro rower mogę mieć za darmo to fajnie by było mieć już dobry sprzęt do jazdy, dlatego myślałem, żeby wymienić korbę na używaną Ultegre fc 6500 2 biegową, przednią przerzutki też używaną ultegrę, manetki nadal na ramie - dla zachowania smaczku oryginału i prawdopodobnie hamulce tej grupy. Ponad to chciałbym zrezygnować z wpuszczanego mostka stosując adapter i montując nowego baranka, ponieważ stare szosowe kierownice mi się w ogóle nie podobają. Do wymiany poszłaby także sztyca i siodło, może też pokusiłbym się o klamki z wewnętrznym prowadzeniem linek ale to już czysta estetyka.

Wiem, że z dostaniem suportu do starszych ram może być problem zarówno taki, jak z dostaniem sterów.. i teraz pytanie do czytelników: czy opłaca mi się podejmować regeneracji, czy lepiej uzbierać na coś innego w lepszym stanie technicznym? Czy istnieje możliwość dopasowania tej korby do tej ramy? Ilu rzędowa kaseta "wejdzie" na koło z oryginalnym wymiarem szerokości ramy bez rozginania widełek?

Gdyby znalazł się ktoś, kto ma za sobą taką zabawę z jaguarem chętnie posłucham jego wskazówek!
 

Pozdrawiam rowerowych ;)

Odnośnik do komentarza

Przerabiałem ten temat dwa lata temu z rosyjską szosą. Operacja powiodła się, ale okazało się że rama jednak jest za duża dla mnie i skończyło się na sprzedaży ramy z kołami i zakupie nowej szosy. Fajna zabawa i szczytny cel, ale niestety z mojej perspektywy nieopłacalny. Oczywiście zrobisz jak zechcesz 9_9.

Odnośnik do komentarza

Już na 90% będę podejmował się regeneracji i tu następne pytanie: lepiej kupić używany mechanizm korbowy 105 czy tam Ultegre czy wybrać nowego Clarisa?

Edytowane przez Łukasz'00
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Łukasz'00 napisał:

Już na 90% będę podejmował się regeneracji i tu następne pytanie: lepiej kupić używany mechanizm korbowy 105 czy tam Ultegre czy wybrać nowego Clarisa?

Na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sam Gdyż to ty jesteś inwestorem i wykonawcą projektu. Moim zdaniem lepiej mieć wyższą grupę niż jej nie mieć, ale to pociąga za sobą wyższe koszty nawet jeśli napęd będzie tańszy, używany to w którymś momencie będziesz musiał wymienić np: koronkę. Jest jeszcze jedna rzecz moim zdaniem absolutnie nadrzędna. Musisz przed zakupem być absolutnie pewien że gwinty mufy suportowej są w stanie przyjąć łożyska zewnętrzne. W moim przypadku operacja przeszczepu nowej technologii do starej ramy wymagała sporej ingerencji w strukturę samego wkładu. Okazało się że konstruktorzy w ramie suportowej wykonali po jednej stronie gwint o sobie tylko wiadomym skoku i niby pasowało, ale nie do końca. O tyle o ile interwencja we wkład zintegrowany nie wnosiła ujemnych skutków do projektu to w przypadku łożysk zewnętrznych znaczne naruszyła by ich wytrzymałość.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, GBike napisał:

Okazało się że konstruktorzy w ramie suportowej wykonali po jednej stronie gwint o sobie tylko wiadomym skoku i niby pasowało, ale nie do końca.

Powiedzmy sobie szczerze, dawne konstrukcje wykonywane były z dużo większą tolerancją niż współczesne, ponadto przez lata użytkowania,  gwinty w mufie ulegały odkształceniom i powolnej degeneracji (nikt nie zagwarantuje czy przez te wszystkie lata nie traktowano misek, z braku odpowiedniego klucza, punktakiem i młotkiem, a ta metoda odkręcania i dokręcania jest zabójcza dla gwintów). Jeśli rower ma być zrobiony porządnie, moim skromnym zdaniem, mufę i tak należałoby ponownie nagwintować (to nie jest jakiś astronomiczny koszt, a przy posiadaniu odpowiednich narzędzi do wykonania nawet w przydomowym warsztacie).

Edytowane przez Tejot
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Tejot napisał:

Powiedzmy sobie szczerze, dawne konstrukcje wykonywane były z dużo większą tolerancją niż współczesne, ponadto przez lata użytkowania,  gwinty w mufie ulegały odkształceniom i powolnej degeneracji (nikt nie zagwarantuje czy przez te wszystkie lata nie traktowano misek, z braku odpowiedniego klucza, punktakiem i młotkiem, a ta metoda odkręcania i dokręcania jest zabójcza dla gwintów). Jeśli rower ma być zrobiony porządnie, moim skromnym zdaniem, mufę i tak należałoby ponownie nagwintować (to nie jest jakiś astronomiczny koszt, a przy posiadaniu odpowiednich narzędzi do wykonania nawet w przydomowym warsztacie).

Gwint w mufie suportu był w stanie idealnym mało tego wykonana była z jakiejś twardej stali, bądź zwyczajnie hartowanej (ogólnie dostępne wiertła nie chciały go nawet skaleczyć). Szosa była produkcji CCCP.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, GBike napisał:

Gwint w mufie suportu był w stanie idealnym mało tego wykonana była z jakiejś twardej stali, bądź zwyczajnie hartowanej (ogólnie dostępne wiertła nie chciały go nawet skaleczyć). Szosa była produkcji CCCP.

Czyli ze stali czołgowej, to się nie dziwię, że nic się z gwintem nie dało zrobić ;)
Łukasz'00 nie reanimuje jednak HB3 Sport czy czegoś takiego, lecz Jaguara na rurkach Reynoldsa, które są jednak delikatniejsze.

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Tejot napisał:

Czyli ze stali czołgowej, to się nie dziwię, że nic się z gwintem nie dało zrobić ;)
Łukasz'00 nie reanimuje jednak HB3 Sport czy czegoś takiego, lecz Jaguara na rurkach Reynoldsa, które są jednak delikatniejsze.

Właśnie, a największym moim zmartwieniem jest wymiana korby gdyż kuzyn i jego tata się za to nie chwytali ze strachu...

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Tejot napisał:

Czyli ze stali czołgowej, to się nie dziwię, że nic się z gwintem nie dało zrobić ;)
Łukasz'00 nie reanimuje jednak HB3 Sport czy czegoś takiego, lecz Jaguara na rurkach Reynoldsa, które są jednak delikatniejsze.

Wiem o tym w pierwszym poście o tym pisałem że z Jaguarem nie miałem do czynienia a opisuje problemy które sam napotkałem.

9 minut temu, Łukasz'00 napisał:

Właśnie, a największym moim zmartwieniem jest wymiana korby gdyż kuzyn i jego tata się za to nie chwytali ze strachu...

Cóż, skoro rower masz za darmo to rozbierz suport i zobaczysz co w trawie piszczy . Problemy są do tego żeby je rozwiązywać . Jest jeszcze temat łożysk zewnętrznych wciskanich ale tego nie przerabialem . 

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Łukasz'00 napisał:

Właśnie, a największym moim zmartwieniem jest wymiana korby gdyż kuzyn i jego tata się za to nie chwytali ze strachu...

Bez paniki, wszystko się da zrobić, byle z głową i nie na zasadzie użycia jak największego młotka. Przegwintowanie mufy, to nie jakiś kosmos, zlecenie tego w warsztacie też nie kosmiczne koszty (sam za gwintowanie płaciłem 40 zł.)
 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Łukasz'00 napisał:

Myślałem tutaj o starych modelach na octalinku, ale nie siedze w temacie i sam nwm jak to działa za bardzo :-/

Hmmmm to powiem tobie tak: jeżeli chcesz oprzeć swoja odbudowę na "octalinku" moim prywatnym zdaniem podkreślam prywatnym inwestowanie w napis 105 lub Ultegra mija się z celem . Ideą wyższych grup jest stosowanie sztywnej osi zintegrowanej z korbą, takie rozwiązanie ma tę zaletę że można ustawić idealnie linię łańcucha oraz daje nam wyczuwalną sztywność.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, GBike napisał:

Hmmmm to powiem tobie tak: jeżeli chcesz oprzeć swoja odbudowę na "octalinku" moim prywatnym zdaniem podkreślam prywatnym inwestowanie w napis 105 lub Ultegra mija się z celem . Ideą wyższych grup jest stosowanie sztywnej osi zintegrowanej z korbą, takie rozwiązanie ma tę zaletę że można ustawić idealnie linię łańcucha oraz daje nam wyczuwalną sztywność.

Dawniej jakoś i 105 były na octalinku, nie chce ładować do sprzętu z lat 70. nowych nieużywanych części z najnowszymi technologiami, ale też nie chcę ładować jakiegoś G.

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, Łukasz'00 napisał:

Dawniej jakoś i 105 były na octalinku, nie chce ładować do sprzętu z lat 70. nowych nieużywanych części z najnowszymi technologiami, ale też nie chcę ładować jakiegoś G.

Masz rację, obserwując historię ewolucji osprzętu obserwujemy migrację rozwiązań z wyższych grup osprzętu do niższych. Jeżeli masz dojście do 105 w niskiej cenie w dobrym stanie no to bierz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...